wcale czarnym nie przyciemnialem ani bialym nie rozjasnialem. juz mi sie kiedys za to dostalo hehe. uzywam tych slajderow HSB i raczej roznicuje w taki sposob odcienie. nie wiem, na prawde tak to wyglada? raczej zazwyczaj ewidentnie widac kiedy jest przyciemniane czarnym. widze to u siebie na poprzedniach pracach bo kiedys tak na niby latwizne szedlem. slowo- zadnych czerni ani bieli tym razem. moze faktycznie przesadzilem z kontrastami szczegolnie w swietle. ale na roznych zdjeciach zauwazylem ze trawa czy liscie w swietle slonecznym maja nawet bardziej rozjasnione powierzchnie.
nie rozumiem co oznacza kolory chemiczne. koloty jak kolory. to w takim razie jak polecacie je dobierac? moze to przez to ze pliku musialem obnizyc zeby obrazek zalaczyc. ale chyba nie...
no i fakt ze moglem obiekty w oddali zaniedbac, no i z muchomorem walczylem conieco.
a co do techniki to czy chodzi o zly dobor narzedzi? z drugiej strony faktycznie moze wygladac to na poprostu odwalona prace i malo urozmaicen... ale raczej jestem poczatkujacy i jeszcze eksperymentuje.
w kadym razie dzieki Wam ze zajrzeliscie i za komentarze. naprawde doceniam.
pozdrawiam