Witam wszystkich.Jestem nowy na tym forum.
Studjuję wzornictwo na ASP w Warszawie .Z całym szacunkiemSansSerif,ale nie mogę się z tobą zgodzić
kiedy określasz wzornictwo jako dziedzinę utopijną i słabo płatną.
Znam wiele osób,które nieżle zarabiają na wzornictwie i wierz mi,że
są to dużo większe pieniądze niż te,które bierze się za wizualizacje.
Fakt,że w Polsce wzornictwo nie jest docenianie,ani przez rząd
(w innych krajach wzornictwo jest uważane za pierwszoplanowy czynnik rozwoju gospodarczego i kulturalnego),ani przez producentów wyrobów,
a w świadomości przeciętnego Polaka coś takiego jak wzornictwo nie istnieje.
Dla dobrej zabawy polacem odzwiedzenie witryny Instytutu Wzornictwa Przemysłowego( www.iwp.com.pl ),instytucji która rzekomo ma wspierać rozwój polskiego wzornictwa i designu wogóle.Doskonale obrazuje stosunek polskiego rządu do wzornictwa.
Mimo tych smutnych faktów z moich obserwacji i z tego co słyszę od innych ludzi wynika,że wcale nie jest jednak aż tak żle.
I sytuacja zdaje się poprawiać .
Denerwuje mnie także podejście niektórych arch(ach!)-inżynierów ;) (sorry za złośliwość ale nie mogłem się powstrzymać) do projektantów,którzy odebrali wykształcenie projektowe na studiach artystycznych.
Cóz nie będe inżynierem ale mam to gdzieś.Przynajmniej nie musze robic uprawnień a później bulić sporej kasy SARP-owi za "mozliwość bycia" architektem aby móc pracować w zawodzie w pełnym znaczeniu tego słowa.
To nie prawda,że najlepszymi projektantami wzornictwa są i byli architekci.
Fakt było i jest wielu swietnych architektów-projektantów wzornictwa ,ale
zapominacie panowie jaki wkład wnieśli i nadal wnoszą w jego rozwój ci którzy uczyli się designu na akademiach sztuk pięknych.
Poza tym wielu takich designerów projektowało architekturę po tym jak zdobyli renomę jako projektanci wzornictwa.
Zarówno jedne jak i drugie studia różnią się podejściem do projektowania,ale to przecież dobrze.
Moim zdaniem warto studiwać wzornictwo nawet w takim kraju jak Polska,a może nawet szczególnie w takim kraju jak Polska bo ten rynek tak naprawdę dopiero się kształtuje i będzie można tu sporo zdziałać no chyba że cała gospodarka pier..nie.Wtedy rzeczywiście będzię to utopia.
Dobra to by było na tyle troche sie rozpisałem,ale mam nadzieję że ktoś to przeczyta:)
pozdrawiam wszystkich (architektów też oczywiście :)