Koledzy, szkicu nie mam - zacząłem pracę od modelu 3d okrętu w Blenderze. Następnie, już w Kricie, zacząłem kompozycję i ta część zajęła mi najwięcej czasu, chyba jest to moja najsłabsza strona. To, co widać, to chyba szósty lub siódmy wariant, zupełnie inny niż zakładałem na początku. Wcześniejsze po kolei lądowaly w koszu.
Jesli chodzi o gwiazdę i wrażenie pustki - zakładałem oświetlenie okrętu wyłacznie sztucznym swiatłem (gwiazda miala tlic sie w dali) i prawie
czarne tło, co w załozeniu miało właśnie ukazać pustkę kosmosu gdzieś na obrzeżach układu, w odróżnieniu od często rysowanego "ciepłego"
ramiona galaktyki.
Dziekuje za solidne komentarze.