nie żartuje, rysuje od ok. dwóch miesięcy, no może już trzech, bo zaczełam mniej więcej w czerwcu. Zapewne gdybym więcej czasu temu poświęcała, miałabym już wiele do przodu, ale ..... :// teraz, czas się sprężyć i nadrobić zaległości :) Męcze cieniowanie i rysowanie już nie z obrazków, no i wychodzi to różnie, jeśli wyjdzie coś bardziej zasługującego na ukazanie tutaj, na pewno wystawie do skomentowania ;))