Ladne animacje na poczatek.
Zaczne od jaskolki:
Mysle ze nie ma sensu w tym wypadku dawac IK na rece. Jak bedzie FK na rekach wowczas w czasie obrotu beda sie poruszaly po ladnych, naturalnych lukach. Rowniez podczas uginania nogi beda podazac za ruchem ciala co jest bardziej naturalne. W tej chwili wyglada to tak jak by byly oparte na niewidzialnym stole.
Brakuje mi energii ktora wprawia goscia w ruch obrotowy. Aby wykonac taki piruet powinien sie gosc przed skokiem skrecic w strone przeciwna, przede w szystkim w barkach i - co za tym idzie - zamachnac soczyscie rekami. Tak mi sie przynajmniej wydaje. W momencie obrotu zblizyl bym noge wybijajaca do osi obrotu. W przypadku lyzwiazy figurowych sprawia to ze szybciej wiruja. Przed sokiem moglby sie bardziej "zebrac". Pochylic tolow i glowe do dolu, rece tez opuscic w dol, noge prawa opuscic i podkurczyc troche. A potem sprezyscie sie odbic. Podczas odbicia glowa i tulow dynamicznie do gory, rece szeroko i tez mocno do gory, noga do gory i wyprost w kolanie. Podczas ladowania gibnal bym tulowiem, glowa i noga do dolu - bezwladnosc masy ciala.
Ladowanie powinno wypasc troche na prawo od miejsca wybicia. Gosc sie wybija nie tylko w gore ale takze troche w prawo. Dzieki temu wiruje.
Sugeruje tez sprobowac techniki zwanej pose to pose. Polega to na tym ze ustawiasz postac w kluczowych pozycjach animacji, tak aby maksymalnie oddac ekspresje i dynamike momentu a na koniec laczysz je animacja. W tym wypadku byly by to pozy:
- pozycja startowa
- przed wibiciem kiedy sie maksymalnie zebral do wybicia
- wybicie, ktore dalo mu energie do lotu i obrotu
- obroty, czyli pozycja w ktorej fajnie wiruje, jak lyzwiz w czasie piruetow
- ladowanie, kiedy sie "otworzyl" z pozycji wirujacej i stawia noge na ziemi
- przyziemienie, gdy na skutek bezwladnosci powstaje gibniecie do dolu
- pozycja startowa