"Księga śmiechu i zapomnienia" Milana Kundery. Nie wiem, co napisać, nie wiem, czy polecić. Jest wszystkim tym, co o niej napisano na obwolucie - polityką (Czechosłowacką, lokalnie, bez jakichś większych komentarzy), seksem (dużo o seksie, choć ja nie mogę tego "poczuć"), filozofią (tego może umiem tam dostrzec najmniej, choć przeczytałem jedną sentencję, która zapadła mi w pamięć: "walka z systemem to walka z zapomnieniem", szczególnie, że pasuje do naszego nadwiślańskiego klimatu relacji ludzie - politycy i jaka z tej relacji polityka).
No nie wiem, przeczytajcie sobie :)