Witam ! Zapowiada sie ciekawa rywalizacja :) Dorzuce swoje piec groszy .. proponuje scenke rodzajowa w ktorej to moj bohater niczego nie swiadom bedzie nieuchronnie zmierzal ku swemu przeznaczeniu w ktorego osiagnieciu pomoze mu niewinna butelka porzucona na szcycie schodow :)

 

Zalozenia programowe : Dynamizm i Napiecie :)

-ktorych puki co nota bene nie uwidzicie na zalaczonym obrazku :)

 

Mam nadzieje ze starczy mi : A) Checi B) Wolnego czasu :)

-ktore na dzien dzisiejszy posiadam :)

 

Pozdrawiam i zgodnie z maxyma PRIMUS INTER PARES - NIECH WYGRA NAJLEPSZY !

witam w bitwie i zcze powodzenia...hmm jakbym to juz gdzies slyszal ( pozdr Leru ;) ) no niezly pomysl hyhy szczegolnie ze przypomina mi pewna prawdziwa sytuacje kiedy to moj kolega idac do siebie do mieszkania spotkal po drodze w goore sasiada w stanie...dosc wskazujacym...no ale kolega ze byl dobrze wychowany nie omieszkal powiedziec "DIEN DOBRY"...i to nie byl dobry pomysl. Sasiad dlatego ze stal przy drzwiach , odwroocony tylem do kolegi, zrobil sbyt silny zwroot do tylu i od tego momentu mial wlasnie swoj moment krytyczny...podobny do tego ktory chcesz opisac :) - sory za przynudzanie - ale mi sie jakos skojarzylo :D

witam witam, zarówno na forum jak i w Bitwie, powodzenia :)

chlopaku chlopaku :) co sie tutaj dzieje ze sie tutaj nic nie dzieje ??? nie pracuj tak ciezko, oderwij sie od tluczenia tej scenki i wstaw jakis apdejcik :)