Witam

 

Piszę tego posta na forum graficznym bo myślę, że być może ktoś miał podobny problem. A na jakieś 12000 użytkowników może jest ktoś kto taki aparat posiada.

Opis problemu:

Na wakacjach w aparacie padł system otwierania flesza. Nie dało się go zamknąć. Po wakacjach aparat wylądował w serwisie (po fakcie się okazało, że serwis to badziewie-ale Polak mądry po szkodzie). Koleś naprawił flesz (który i tak nie działa tak jak kiedyś) ale przedwczoraj (dzień po odbiorze z serwisu) aparat padł całkowicie.

Przy uruchomieniu obiektyw się wysunął i koniec-zablokował się całkowicie. Wyłączanie zasilania nic nie daje. Obiektyw stoi w miejscu i nie działa. Po uruchomieniu aparatu wyświetla się komunikat "Lens Error". Co ciekawe aparat da się uruchomić aby sprawdzić firmware a nawet da się go zaktualizować. Działa USB i przeglądanie zdjęć ale nie chodzi obiektyw.

Koleś w "serwisie" powiedział, że to wina firmware'u i wcześniej wgrywał nowy oraz, że to moja wina bo rzucałem aparatem i chcę problem zwalić na niego. W rzeczywistości nowy firmware wgrałem ja ale aparat nie działa.

 

I dlatego chciałem się Was zapytać co byście w takiej sytuacji zrobili.

Myślałem wysłać aparat do serwisu w Warszawie ale czytając komentarze na innych forach serwis w Polsce działa jeszcze gorzej niż ten gdzie mi zepsuto aparat.

 

Ewentualnie czy gdzieś w okolicy Bielska-Białej jest jakiś profesjonalny serwis takich aparatów.

Przepraszam za przydługawy post ale chciałem opisać problem w miarę dokładnie. Firmware aparatu to 1.1 US.

 

Pozdrawiam

Twój problem prawdopodobnie wynika z awarii napędu obiektywu. Zostaje tylko serwis. To albo od rzucania albo ktoś przyblokował obiektyw w jakiś sposób podczas wysuwania.

 

PS: W Nikon Polska powinni mieć listę autoryzowanych serwisów.

bluefer, tak się składa, że potrafię korzystać z cyfrówek bo pierwszy mój aparat to nie jest. To pewnie koleś w "serwisie" coś zepsuł. No nic, pozostało jedynie wysłać aparat do naprawy w Krakowie bądź Warszawie...