Zastanawiam się nad istnieniem substancji łatwej do zapalenia (coś jak masa na główkach zapałek) przez tarcie ale której opary będą mało szkodliwe (nie bardziej niż dym papierosowy)

Kolega Chemik mówi, że nie ma czegoś takiego ale on to czasami głupoty plecie :)

tarcie czego o co?

coś takiego nie istnieje :D tak mi sie zdaje :P chociaż :P

http://www.chemik.vitnet.pl

przyjmij ze kazda niskoenergetyczna inicjacja utleniania wymaga siarki (lub jeszcze gorszego swinstwa) aby doszlo do utleniania tlenem...

jesli przez tarcie i bez oparow to proponuje elektryke statyczna :) tez zaplon, tez iskra... oparow praktycznie nie ma (troche ozonu)...

To ja z racji zaistnienia tego wątku też zadam pytanie.

Czy znacie może jakieś substancje...lub coś...co wytwarza...światło.

Tak jak magnez na przykład przy spalaniu emituje jasne światło.

Wie ktos czy jest jeszcze coś takiego?

Pozdro.

CzAk1-praktycznie kazdy metal, sproboj z aluminium (to zart, wybucha!), tyle ze do rozpoczecia gwaltownego utleniania metalu trzeba duza temperatura...

dzięki, trudno się mówi a miałem nadzieje ze jadnak coś będzie:(

Sód + Woda ownuje wszystko :)