Witam,

 

Zastanawiam się w jaki skaner mam się zaopatrzyć, żeby nie tracić kolorów i kresek ołówka (głównie mam na myśli rysunek, do zdjęć mi on nie przydatny). 10 lat temu miałem skaner, który po skanowaniu na ekranie monitora pokazywał zupełnie zdeformowany obraz tego co wcześniej chciałem zeskanować, ale pewnie technika już się dawno zmieniła :), o czym pewnie wszyscy wiecie i będę bardzo wdzięczny jak mi pomożecie :)!

Ok, do rzeczy - skaner w okolicach 300 zl, wystarczy mi skanowanie wymiarów A4. Po wstępnych poszukiwaniach natrafiłem na taki oto skaner:

 

http://www.camino.pl/opis.php3?ID=23549

 

Co myślicie o tym produkcie ?

 

Z góry dzieki za odpowiedź !

Pozdrawiam !

moje zdanie jest takie - nie lubie skanerów zasilanych poprzez USB - są to skanery typu CIS (o ile dobrze pamiętam) wymagają idealnie płaskiego materiału żródłowego, natomiast skanery CCD mają osobny zasilacz (datego łatwo je rozróżnić) i mogą skanować również materiały które nie przylegają idealnie do szyby. Poczytaj w necie więcej na ten temat.

Dzięki piksar !

 

Trochę poczytałem...

...doszedłem do wniosku, że skaner Canona tego typu: http://www.camino.pl/opis.php3?ID=23275 powinien mi wystarczyć, zastanawiałem się jeszcze nad Epsonem http://www.camino.pl/opis.php3?ID=22107&f=1, ale z tego co wyczytałem skaner Epsona swoją wygórowaną ceną w porównaniu do Canona rekompensuje się jedynie zbędnymi pierdółkami do zdjęć, które nie są mi potrzebne, tak też myślę, że ten Canon powinien mi wystarczyć.

 

A jakie jest Wasze zdanie ? :)

 

Pozdrawiam

canon wygląda Ok, też chyba taki kupie

pamiętaj o wygrzaniu lampy przed skanowaniem

ja czekam zawsze 30 mniut