Napisano 14 Sierpień 200717 l Eyeon software przygotowuje 64 bitową wesję aplikacji Fusion. Fusion 64 ma byc pierwszą aplikacją przeznaczoną do compositingu pozwalającą na wykorzystanie w jednym procesie ponad 4 GB pamięci RAM. [link]
Napisano 14 Sierpień 200717 l Pierwszą aplikacją, która to potrafi jest Side Effect Halo 8.2. Ale nie jest to poważna propozycja dla żadnego kompozytora ;). Poza tym - tak sobie myślę - że to wcale nie jest oczywiste, że aplikacja musi wykorzystywać cały RAM w Twoim komputerze. Stary dobry 32bitowy Shake nigdy nie miał problemów w ilością pamięci, bo umiał po prostu dobrze swoje dane "keszować". A taki sobie soft ładuje do ramu ile się da, aż się wywala przekraczając limit. Jak mu się powiększy limit, to za chwilę znów go zacznie przekraczać i znów się badzie wywalał. Droga donikąd. pozdr., skk.
Napisano 26 Sierpień 200717 l Pierwszą aplikacją, która to potrafi jest Side Effect Halo 8.2. Ale nie jest to poważna propozycja dla żadnego kompozytora ;). Wlasnie to mnie zastanawia, dlaczego Halo - modul kompozycyjny poteznego Houdiniego nie jest polecany do powaznej pracy? Moglbys SYmek wyjasnic ten "fenomen"? ;)
Napisano 27 Sierpień 200717 l Nie jest polecany do codziennej pracy, bo jest bardzo zawodny i raczej powolny. Dawno nie siedziałem we Fusion, ale przypuszczam, że jest nawet wolniejszy i bardziej zawodny od niego ;). Poza tym, jakiś czas temu właściwie zaprzestano jego rozwijania. Prawdopodobnie słusznie, bo to trudny rynek i wiele pracy trzeba włożyć, żeby mu sprostać. SESI woli się skupić na Houdinim, ale i tak Halo nieźle hula... Nie ma tylko trackerów, dobrych kluczy i tym podobnych. Kłopot z Halo siedzi bardzo głęboko, po prostu biblioteki, z których korzystają, a które pisali przez lata na potrzeby całego pipelinu, nie radzą sobie z zarządzaniem pamięcią. Cały toolset jest potężny, ale kłopot tkwi tak głęboko, że nie warto tego poprawiać. Musieliby przebudować cały core. Sprawa trochę się zmienia wraz z nastaniem ery 64bitowych komputerów, które są znacznie mniej czułe na kwestie pamięci. Pożyjemy zobaczymy. Ale, ale... żebyśmy się dobrze rozumieli. To nie jest byle program i nie urwał się z choinki. Sidefx miało kiedyś koligacje z Silicon Grail, które napisało dla Hollywood dwa programy wcześniejsze nawet od Shaka: Chalice i Rayz. Pierwsza wersja Halo była tatusiem tych programów (odsprzedali kod). Chalice obok Cineona (Kodak) - to historia kompozycji. Większość filmów z zamierzchłej historii efektów CG zostało złożonych na tych programach. No ale oczywiście świat poszedł do przodu... Druga spawa jest taka, że gdyby Halo było: - nieco wygodniejsze - stabilniejsze - szybsze - miało API do popularnych pluginów nie miałoby sobie równych. Po prostu głupi VEX, w którym mogę wizualnie konstruować sam swoje filtry zamyka konkurencji usta. Powiem krótko: mam na własny użytek komplet narzędzi do relightningu (ustawiam światła w 3d - obrazek powstaje w 2d z bufforów, oddzielny buffer dla każdego światła w scenie), podmieniania tekstur, generowania w kompozycji miękkich cieni + reflelection maps (to jest w standardzie). Wszystko to bez jednej linijki kodu. Kropka. pozdr., skk
Napisano 27 Sierpień 200717 l E tam, nie ma co psioczyć tak na tego fusiona. Cudo to to nie jest ale do składania pojedynczego ujęcia (bo do tego ma przystosowany przecież interface) w firmie której nie stać na jakieś zaawansowane systemy się nadaje i radzi sobie z tym coraz lepiej. Chociaż ja i tak zostanę przy afterku ale to jest podyktowane innymi względami.
Napisano 28 Sierpień 200717 l E tam, nie ma co psioczyć tak na tego fusiona to była mała uszczypliwość. poczucie humoru, you know... ;) pozdr., skk.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto