Czekajac na klienta odkopalem swoj stary szkic/concept (niestety skanera brak, wiec go tu nie pokaze) i postanowilem zrobic jego wersje cyfrowa.

 

To taka moja wizja, wariacja na temat grzechu pierworodnego. Znowu rysuje myszka...

 

Tyle zdazylem zrobic zanim przyszedl :P

 

 

a reszte po spotkaniu, mysle czy by tla nie zamienic na takie niebo z gwiazdami,no i adam i ewa i drzewo sa oczywiscie sie nie skonczeni, lub nawet nie zaczeci :P

 

 

 

Co o tym sadzicie? I jak swiatla/cienie mi wyszly? Rysuje z glowy i pewnie narobilem bledow :P

update:

podomalowywalem troche na jablku, wezu, korzeniach

 

domalowalem drzewo, adama i ewe, male jablko i tlo