prrrszalony Napisano 24 Kwiecień 2010 Napisano 24 Kwiecień 2010 (edytowane) Na potrzeby konkursu wymyśliłem odrobinę inną wariację enta. Dusza złośliwej kobiety zostaje po śmierci wciągnięta w nasiono rzadkiej rośliny. Jako, że kobieta ta była za życia osobą bardzo zgorzkniałą i zazdrosną, tak też i po śmierci potrafi tylko niszczyć. Z tą różnicą, że dzięki większej mocy szkodzi nie tylko słowem, ale i czynem, polując i zjadając nieuważnych młodych zakochanych, którymi gardziła za życia. --------------------- Nie zostało za wiele czasu, ale powinienem coś skończyć na czas :) Strzelam w słowiańską mitologię, zobaczymy co z tego wyjdzie. Chciałbym zrobić coś o pospolitej aparycji, bez przesadnych wodotrysków i bajerów rodem z heroic fantasy. Zrobiłem szybszego żmija o facjacie lepperochłopskiej. Miał oberwać strzałą w plecy, ale gdy to piszę, to myślę, że chyba skusze się na południcę. Edytowane 30 Kwiecień 2010 przez prrrszalony
prrrszalony Napisano 29 Kwiecień 2010 Autor Napisano 29 Kwiecień 2010 Szukam dalej :) Tak się wczułem w te poszukiwania, że aż zgubiłem gumkę...
prrrszalony Napisano 29 Kwiecień 2010 Autor Napisano 29 Kwiecień 2010 ziuuuuu i więcej to właściwie autoportret i zmiana na enta :D
prrrszalony Napisano 29 Kwiecień 2010 Autor Napisano 29 Kwiecień 2010 Uznałem, że jednak rozwijać będę tego enta (temat w speedsculptingu leśne stwory mnie tchnął do tego :D). W trakcie rysowania myślałem nad historią, bo takową chyba też trzeba ułożyć. Uznałem, że zrobię z niej ucieleśnienie resentymentu. Pani entowa to najlepsza laska w lesie, ale nim się nią stała była ciągle narzekającą, krytykującą kobieciną, której się zestarzało pozostając samotną, starą dziewicą. W pewnym momencie, gdy jej depresja osiągnęła apogeum, poszła nad rzekę i utopiła się w niej. Dziwnym zrządzeniem losu (hokus pokus itd.) jej duża została wciągnięta w nasiono, z którego bardzo szybko wyrosło na enta. Teraz poluje na tych, których kiedyś tak ostro krytykowała - bezmyślnych młodych ludzi. Jej ręce, wyglądające jak pnącza, umieszcza w miejscach o romantycznym widoku, gdzie wyczekuje, aż jakaś zakochana para spocznie na nich by oddać się cielesnym rozkoszom. Owiją się szybko wokół nich i zjada oczodołem. Tadam!
prrrszalony Napisano 29 Kwiecień 2010 Autor Napisano 29 Kwiecień 2010 (edytowane) ziuuuuu, na dziś koniec Edytowane 29 Kwiecień 2010 przez prrrszalony
prrrszalony Napisano 30 Kwiecień 2010 Autor Napisano 30 Kwiecień 2010 koniec, ha, trochę mi PS szfankował, wsio u góry
lili Napisano 30 Kwiecień 2010 Napisano 30 Kwiecień 2010 ten pierwszy, niedopracowany szkic entowej byl imho ciekawszy :P
Rekomendowane odpowiedzi