Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Od 5ciu lat pracuje na AFX i mam go juz powoli dosc. W zasadzie poza nowymi kolorami layoutu nic sie z tym systemem nie dzieje. Zastanawiam sie powaznie nad przejsciem na jakis system nodowy. Poznalem kiedys troche DF i nawet mi sie podobal ale teraz sporo sie mowi o Nuke. Ma ktos jakies info na temat tego, czemu Nuke jest taki rewolucyjny (jak to pisza na zachodnich forach). Szperalem troche po necie i jakis tam obraz tego mam ale tak naprawde wolalbym zasiegnac opinii jakiego usera tego softu.

 

Dzieki

  • Odpowiedzi 8
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Popular Days

Top Posters In This Topic

Napisano

chyziryzisusipiesi dobrze prawi - doskonale z resztą wie co mówi :) Ja może troszkę inaczej spróbuje podejść do tematu. Nuke jest faktycznie mocno high-endowy i świetnie się sprawdza w warunkach bojowych.

Napisałeś, że jesteś użytkownikiem AFX od lat - zachęcam Cię do wypróbowania Digital Fusion. Skok w szybkości i jakości pracy jest ogromny, a trochę łatwiej będzie Ci się przesiąść niż na Nuke'a .. oczywiście dobrze znać kilka softów i dobrać odpowiedni wedle potrzeb konkretnego projektu. After ma swoje mocne strony i nie ma sensu z niego rezygnować. Ale praca na nodeach tak jak w DF czy Nuke ma swoje plusy - tylko będziesz musiał się przyzwyczaić. Potestuj... zobacz co lepiej Ci siądzie w rękach. Pozdrawiam

Napisano

O ile porównanie Nuke'a i Afx jest dość proste, bo służą do czegoś innego i rządzą się innymi zasadami, o tyle DF i Nuke nie dają się tak łatwo rozróżnić - to po prostu dwie implementacje tego samego konceptu. Jedni wolą jeden program, a inni drugi.

 

pozdr.,

skk.

 

 

ps lej na Fusion - po co Ci znajomość dwóch krapiastych programów! :P

Napisano

Jakis czas temu sam zastanawialem się co zakupić, czy Fusion czy Nuke. (Przesiadalem się z Combustion). Zdecydowałem się na Nuke'a.

Główna zaleta Nuke w stosunku do DF to renderer scanlinowy.

A z AE nie ma co Nuke'a porównywać te programy służą do zupełnie innych celów.

 

DF i Nuke nie dają się tak łatwo rozróżnić - to po prostu dwie implementacje tego samego konceptu. Jedni wolą jeden program, a inni drugi.

 

Wrzuć do jednego i drugiego po 10-20 klipów w 2K to na pewno zauwazysz różnicę :)

A z drugiej strony do prostszych zastosowań (reklamowo-telewizyjnych) DF wydaje mi się lepszy.

Napisano (edytowane)

Osobiscie jestem za eyeon fusion, jakos latwiej mi sie na nim pracuje, probowalem podejsc do nuke ale mimo ze to jest to samo (chodzi o system nodalny) to jednak ciezko sie bylo przestawic, no ale zrobie chyba kolejne podejscie.

zaletą Fusiona jest to ze dziala w nim wiekszosc wtyk pisana dla AE co jest naprawde ogromną zaletą prorgamu. nie wiem jak ma nuke,czy tez czyta wtyki AE, no ale dla mnie Fusion jest lepszy wlasnie ze wzgledu na mozliwosc pracy z wtyczkami dzialajacymi pod AE.

no i fusion jak i nuke napewno są szybszymi prorgamami niz AE co jest kolejną zaletą dająca im przewage nad AE ;-)

aaaaaaaa no i najweksza roznica pomiedzy nuke/fusion a AE: nie ma zadnych precompose.

 

wszystko widac jak na dloni.

roznic jest bardzo wiele.

 

czy ktos moze wyjasnic co to jest ten renderer scanlineowy i czym sie rozni od tego w fusionie ?

Edytowane przez Tomasz_87
Napisano

aaa to nie wiedzialem ze nuke ma precompose, przepraszam :) jak mowilem robilem podejscie do tego prorgamu i mi troche nie "przypasil" :)

wydawalo mi sie ze nie ma :)

 

 

no wlasnie mi chodzilo o to, ze widac calą kompozycje, co gdzie jest podlączone itp, ja w AE nie potrafie sie polapac, co jest gdzie i do czego, a na nodach widze wszystko (chyba ze kompozycja jest tak skomplikowana ze sam nie wiem gdzie jest poczatek a gdzie koniec :) )

Napisano

Przez ostatni rok przyszło mi na zmianę pracować w nuke-u i fusion i zdecydowanie bardziej przypasował mi nuke. Generalnie wydaje mi się bardziej stabilny, poprawki bugów wychodzą praktycznie raz w miesiącu system 3d jest najlepszy jaki do tej pory widziałem no i oczywiście praca w 32bitach niesie ze sobą wiele plusów. Animacja faktycznie jest bardzo niewygodna szczególnie w porównaniu z afterem gdzie bardzo łatwo odnaleźć się w czasie. Ale dla mnie jednak porównywanie aftera do nuke-a i fusion jest trochę nie na miejscu. Wg mnie te programy jednak służą do czegoś innego. After to Motion graphics i mnóstwo wtyczek, które odwalają za ciebie sporo roboty. A w nuke żeby np wrzucić flarę trzeba ją sobie najpierw stworzyć.

 

Ostatnio musiałem wrzucić do nuke ponad 100 klipów 2k kilka RED plus masa podmalówek w PSD to wszystko było poustawiane w przestrzeni 3d. I problemu ze sceną nie mialem prawie rzadnego. After i fusion wyzionęły ducha przy takich kompozycjach.

 

Co do pluginów to nuke ma w standardzie takie rzeczy jak shine czy starglow, które w afterze biją rekordy popularności. Particular też jest aktualnie przygotowywany pod nuke-a więc będzie miał jeden z najlepszych systemów cząsteczkowych 2,5 d na rynku. Poza tym w przyszłej wersji prawdopodobnie pojawi się katana, czyli jeszcze bardziej zaawansowany system 3d.

Napisano (edytowane)
To chyba nie jest tak do końca,*że AE i Nuke są stricte do innych celów.

 

Zgoda. w Afx można składać filmy, i o tyle jest bardziej elastyczny w zastosowaniu, niż Nuke. Myślę, że się rozumiemy.

 

 

czy ktos moze wyjasnic co to jest ten renderer scanlineowy i czym sie rozni od tego w fusionie ?
Scanline renderer to engine, który bierze pod uwagę zawsze tylko jedną linię obrazka. Jeśli zatem masz kompozycje z 20 plików OpenEXR, Nuke wciągnie z dysku jedną linię z każdego pliku i wykona na nich Twoje operacje, a nie będzie próbował przechować w pamięci 20 plików w 4K i jeszcze coś na nich liczyć (o ile nie skompresujemy naszego exr'a piz-etem, albo nie użyjemy formatu, który trzeba wciągać w całości jak jpeg). Dlatego Nuke doskonale radzi sobie z ciężkim materialem, deeprasterami itd.

 

Fusion miał przez wiele lat problem ze swoim rendererem, nie potrafili w nim na przykład zaimplementować render-region, Tiling to dzielenie renderu na prostokąty (czyli na buckety, jak renderer 3d), ale ile jest to warte można się przekonać w ciężkiej scenie.

 

Zresztą programy kompozycyjne są w założeniu proste, jak budowa cepa. Co czyni je skomplikowanymi, to szczegóły implementacji, takie jak obsługa drzewa DAG, cache czy optymalizacje renderingu właśnie. Na przykład duża ilość nodów (np. powyżej kilkuset), rozkładała na łopatki GUI świetnego skądinnąd programu Shake. Renderowane odbywało się wciąż szybko, ale praca stawała się uciążliwa. Tymczasem Nuke może pracować na tysiącach nodów bez wyraźnego zwolnienia. Ktoś o tym pomyślał ;)

 

skk.

 

ps co mnie absolutnie odpycha od Fusion, bez względu na milion nowych ficzersów od jego producenta, to fundamentalny brak kultury programistycznej, która wzbudzałaby zaufanie. eye-on to po prostu nie są ludzie, którym potrafię ufać (niekoniecznie jest to bardzo racjonalne podejście, może raczej fobia, ale nic na to nie poradzę). Lata pakowania nowych funkcji, bez rozwiązywania starych a poważnych problemów, bardzo niestabilne buildy finalne, wsparcie dla jednej platormy z wartą śmiechu wersją Fusion na Wine, Lua i karygodna implementacja Pythona... ja dziękuję.

Edytowane przez SYmek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności