Witam.

Zalozmy, ze mam dwie przecinajace sie pod jakims tam katem powierzchnie poly.

Jak zrobic miedzy nimi dodatkowa powierzchnie, ktora bedzie lagodnym przejsciem miedzy nimi? Na przyklad robie kadlubv samolotu, pozniej jako osobny obiekt srzydlo. I jak zrobic lagodna powierzchnie miedzy skrzydlem a kadlubem?

niedawno ktos pytal o cos podobnego. zrob tak zeby te powierzchnie sie nie przecinaly tylko byly troche oddalone od siebie> nastepnie polacz oba obiekty w jeden opcja "attach"> w jednym z poligonow dorysuj krawedzie opcja "cut" lub "quick slice" lub "slice plane"> usun poligon znajdujacy sie po srodku> chwytajac za naprzeciwlegle "edge" (lol) uzyj opcji "bridge" aby je polaczyc. nie wiem w jakim stopniu zaawansowania jestes, wiekszosc by zrozumiala, dlatego zrobilem kilka screenow jak to wykonac. w sumie to nie dales tez zadnego screena zebysmy mogli zobaczyc o co ci chodzi wiec nie wkurzaj sie jesli nie trafilem :P.

pozdrawiam

Nieźle się sprawdza również opcja bridge między krawędziami/bordarami.

Niestety nie w tym przypadku. To jest dobre roazwiazanie, jak jest podobna ilosc polygonow w obu obiektach. A jak ja mam w skrzydle ze 6 poligonow, a w korpusie ze 20, to po polaczeniu w taki sposob robi sie totalna miazga. A dodatkowo prawe skrzydlo jeszcze sie jakos laczy, a lewe, ktore jest mirrorem prawego ma jakos odwrotnie poukladana chyba siatke, bo polaczenie jest skrecone jak snurek. Probowalem jaczyc pojedynczo opcja weld, to ta opcja mi w ogole nie widzi niektorych puktow. W Mayi jest opcja fillet, ktora tworzy automatycznie powierzchnie (lagodne przejscie) miedzy obiektami. Myslalem, ze w maksie tez jest cos takiego.

Tutaj niestety kluczowe jest takie konstruowanie topologii żeby się zgadzały ilości polygonów w obu łączonych kształtach. Tak się to po prostu robi.