Pawelek Napisano 21 Wrzesień 2004 Napisano 21 Wrzesień 2004 Czesc ! No to jedziemy. Inspiracją do tego projektu był puszczany jakis czas temu w telewizji badziewiasty film złożony z dwóch odcinków o tytule „The Day After”. Postrzelali sobie pociskami nuklearnymi i z Europy i USA nie został kamien na kamieniu. Przetrwała tylko Australia. Niestety jej mieszkancy tez umierali w skutek choroby popromiennej. Aby oszczędzić ludziom cierpień rząd nakazał rozdawać obywatelom paczuszki śmiertelnych zastrzyków. Większość z tego korzystała, nawet paru głównych bohaterów wybrało taką śmierć. Część z nich jednak nie użyła tego środka. I jeden z nich to właśnie mój inspirator do wrzucenia tu pracki. Gość nie miał bliskich, kobieta którą kochał poszła do innego. Pozostało mu tylko Ferrari 355 w kolorze Rosso Corsa. W jednej scenie przemierza niemal wyludnione Sydney by w końcu pojechać na tor wyścigowy i zabić się po kilku okrążeniach uderzając w pobliską reklamę na słupach :(. Mnie jednak spodobalo się to puste miasto i czerwony bolid, który je przemierza. Co wy na to? Poniżej szkic. C&C are welcome.
Tomur Napisano 21 Wrzesień 2004 Napisano 21 Wrzesień 2004 Musisz sie zdecydowac albo miasto albo bohater. Rozbudziles moje samochodowe zmysly wiec mnie nie zawiedz nie chcialbym jako widz ogladac tytulowego samochodu majaczacego gdzies daleko.
Gość eax Napisano 26 Wrzesień 2004 Napisano 26 Wrzesień 2004 ee :/ cos ci sie misiu tytuly porabaly wlasciwy tytul to "On the beach" ("Ostatni brzeg"), i film jest naprawde dobry mozna sie zastanowic nad tym co Ty zrobisz kiedy beedziesz wiedzial ze za pare dni bedzie twoj koniec? Sorry za OT :) a co do pracy, to moze daj samochod troche blizej....
dzudzu Napisano 25 Październik 2004 Napisano 25 Październik 2004 ilustracja ostatniego czlowieka na ziemi jest czerwony samochod w opustoszalym miescie ... hmmm ciekawa logika.
Piotr Dobosz Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 fajny by byl z tego scenariusz:) no moze poza zakonczeniem:)
Rekomendowane odpowiedzi