tak sobie pomyslalem ze jak nie patrzec na ten temat totrudno znalezc w nim choc ciutek radosci czy zartu. Dumalem dlugo i pomyslalem o klaunie.

 

... co by bylo gdyby ...

 

...no lwasnie chyba tez nie bylo by radosnie ... niyby taka radosna cyrkowa postac, pelna koloru, psikusnych gadzetow, i asortymentem 1001 pomyslow na zarty...pozostawiona sama na tym swiecie przez pewna sile ktora zabrala mu wszystko co mial cala cyrkowa rodzine i publike ...

"i tu moj pomysl sie rozdwoil na dwie werje"

 

wer I:

 

... klaun siedzi/stoi na srodku cyrkowej areny ... widac po nim ze siedzi tam bardzo dlugo ... ze od dawna sie nie smial ... niemail do kogo ... na jego twarzy widac szalenczy, demoniczny wyraz twarzy nie wiadomo czy jest na to ze zabrano mu wszystko dla czego zyl (smiech, zart publike) czy oszalal z braku rozrywki i mozliwosci wyladowania swych emocji na scenie cyrku ... w jednym z rak trzyma glowe misia ... pluszowego misia ktory jest pomalowany ak klaun przez naszego "bohatera ... tlow misia znajduje sie na mrocznej trybunie ... co sie okazuje siedzi tam wiecej msiow tak samo pomalowanych ...

na trapeznie nad klaunem wisi przywiazny mis ... na linie kolejny ... mamy i orkiestre ... jeden mis nie ma nozki drugi raczki, trzeci ...

... klaun oszalal probowal stworzyc cos co mu zabrano ale niestwty z pasii zrodzila sie agresja samotnosci...

 

werII:

klaun siedzi ... na reku ma nadzianego misia z ktorym rozmawia moze sie bawi ... niwiadomo w kazdym razie widac ze oblednie probuje nawiazac z nm kontakt i znalezc w nim ukojenie bulu ... widac ez ze moze odpruje mu glowke z checi pomszczenia wszystkich straconych ... wazne jest gdzie klaun siedzi siedzi w sali luster gdzie m a wielu towarzyszy ktorzy wyrzadzajac zlo misiowi wzbudzaja w nim bardzo wiele agrsii ...

 

no szkice niebawem ...

 

a zapomnialem dodac ... zamierzam wykonac to technika linorytu ...

linoryt? nie wiem co to jest ale czuję, że będzie coś ciekawego ... do dzieła kowboju!

jak na razie niema czego komentować bo i nie ma co oglądać.... do roboty ...

no i lipa ... chyci byly ale dopadly mnie problemy finansowe i zdrowotne i na dobra sprawe dopiero dzis mogłbym cos zadzialac al juz za pzunno ajjj ... powodzenia zycze wszystkim ...