leander> faktycznie, trochę stylizuję, lubię wygaszać pewne rzeczy co może w rezultacie odbić się na przestrzeni; chyba nic na to nie poradzę bo po prostu lubię tak tworzyć.
ale postaram się powalczyć, dzięki za konstruktywną wypowiedź.
haha, jeśli liczysz że Twoje słowa, w jakiś magiczny sposób odmienią moje przyzwyczajenia twórcze oraz poczucie estetyki, które kształtowałem dosyć długi czas to się
grubo mylisz.
do tego jakaś średniofajna, niesympatyczna nadinterpretacja.
nie ma to jak niedzielny, sympatyczny spacer z psem marki Dobergun!
nie bój się o trawnik, nie obsra a skosi!
Bezimienny Heretyk - ma fajny gnat i jest lekko wk*rwiony; ma fajną opaske i dobrze strzela z biodra, jest w tym dobry bo to lubi, dzieciaki!
jedzcie warzywa!
sława,
wrzucę tutaj parę moich szkiców, konceptów etc
zaczynamy od broni:
Universal Solvent> broń alchemiczna nasycona pradawną, demoniczną mocą której rękojeść daje +6 do fajności.
Heretic Gun> nie dajcie się zwieść jego słabemu stanowi, moze kondycję ma słabą ale jest nasycony wielką mocą + ma kozackie gwoździe do zadawania obrażeń!