Skocz do zawartości

Zolthar

Members
  • Liczba zawartości

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zolthar's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputacja

  1. Uh to prawda jakimś cudem Blizzard każdą grę wykonuje tak, że ona się poodba i jest hitem, chociaż w mojej opinii Warcraft 3 to akurat porażka. Mam w robocie maniaka gier blizzarda, czekał na W3 miesiącami a potem jak kupił chciał mi opchnąć na drugi dzień bo mu sie nie spodobała :D
  2. OOO mam jedną fajną grę, single, Twierdza lub inaczej Stronghold, mega wypas.
  3. Bo są powtarzalne niestety to prawda, dlatego SC nadal żyje bo ciężko wymyślić coś tak nowatorskiego :D ostatnio zarzuciłem sobie Earth 2160 czy 2180 nie pamiętam ale jakoś też jak pies do jeża podszedłem do niej, znudziła mnie po 10 minutach :(
  4. A ja nadal lubie pograć w starcrafta :D o mam nawet nazwę na ten gatunek to rtrpg :P
  5. Dlatego to czysto subiektywna ocena i jak komuś to pasuje jego sprawa, mi nie pasuje a kolejne questy są dla mnie osobiście nudne Tak jest najbardziej złożona ze wszystkich i to jest jej wada bo przydaje się do niej ktoś wprowadzający :( Zbyt osobiście to bierzesz ale to prawdziwe co powiedziałeś, ja nie wypowiadam się na temat single playerów bo w nie nie gram a w mmogi gram sporo i potrafię o nich dyskutować i tyle, nie chciałem nikogo urazić. Co do reszty co napisałeś to zaprzeczasz sam sobie, każda gra ma wady i to nie podlega dyskusji są różne metody pomagania noobom to też fakt, blokada eve polegająca na tym, w eve też ludzie pomagają noobom chociaż tutaj jest otwarte pvp i faktycznie start jest trudniejszy ale za to fun jest później. Jak napisałeś również to kwestia osobistych preferencji i tu się zgodzę. Jednak idea mmorpg polega na tym aby jak najdłużej się cieszyć grą a nie pod jakimś czasie mieć skillcapa. Niestety większość gier nastawia się na fun na początku a potem pojawia się problem jak zatrzymać gracza. MMORPG to właśnie community, gra solo to tak samo jak kupić sobie HL2 i przechodzić go codziennie od nowa, z czego fun ? Ehh wszystko sprowadza się do jednego, gramy w to co lubimy chcesz grać sam ok, ja wole pogadać z ludźmi pośmiać się zorganizować wspólny wypad na wrogą korporację, ile można wykonywać te same questy ? nawet jeśli to ma być smok na 150 osób. w SWG właśńie tak to wyglądało, znudziło mi się po 3 razie. Co do skilli one są zależne od expa ale każde drzewko ma swojego expa i tylko taka różnica a sprowadza się do tego samego. Swoją drogą muszę zagrać w Guild Wars w końcu :P pliz skończmy tę dyskusję bo nudna sie robi :D
  6. są dwa rodzaje graczy: 1. ci co mają czas 2. ci co go nie mają, jak ja Niestety dla tych drugich to rozwiązanie o którym mówisz jest najgorsze :-) ale jak pisałęm nie ma gier idealnych, firmy same dycydują o targecie wymyślając mechanikę i niestety blizzard i soe nie uwzględniło mnie w biznesplanie a CCP tak stąd mój wybór :-) problem w expowaniu jest taki, że masz liniowy rozwój, w SWG na przykład śmiesznie wyglądało jak w mieście biegało 20 osób z poziomem 80 bo taki był max, kompletna pomyłka IMHO po co potem grać ? skoro masz skillcapa ?
  7. To troche skomplikowane niestety ale pokrótce wygląda tak: - każdy skill ma określoną trudność i 5 poziomów - uczysz się skilli klikając na skila że chcesz się go uczyć i możesz jechać na wczasy albo robić coś innego podczas gdy skill się uczy. Oczywiście są skille wspomagające uczenie się skilli, każdy skill ma też faktor czasu i takie pierdoły. Efekt jest taki, że nie to ile razy zabijesz danego npc mówi o tym jaki jesteś dobry ale jak zestawisz sobie konfigfurację skilli a ich jest naprawdę wiele i praktycznie nie ma dwóch identycznych zestawień. To jakiej broni możesz używać zależy od twoich skilli, rodzaje statku używanego teżz ależą od skilli, resisty również i tak dalej. To bardziej strategiczne podejście ale gra naprawdę daje maximum frajdy chociaż niektóre skile uczą się bardzo długo na przykłąd 30 dni a inne bardzo krótko 12 minut .
  8. Źle mnie zrozumiałeś a ja może faktycznie zbyt dobitnie czasem artykuuję swoje poglądy, sugeruję to co sugerował kefir, zamknąć temat a rozpocząć nowy bo ja serio się gubię o czym jest ta dyskusja. Ale dopiszę tylko że tak grałem sporo i analizuję mmogi od kilku lat i coś o nich wiem ale napisałęm też wcześniej, że nie chcę występować jako wyrocznia bo jestem tylko człowiekiem. Najgorsze co dla mnie może mi dać gra to kazać mi siedzieć godzinami przed ekranem i kazać klikać aby nabijać expa, mówiac, że WoW ma takie wielkie możliwości masz rację ale ma jednak włąśnie tę wadę jaką zresztą ma niestety większość gier, dlatego wolę Eve ale to moja opinia chociaż fakt jest faktem. W Eve rozwijam się niezależnie od tego ile siedzę. Niedawno uciąłem sobie konto w SWG bo płąciłem 15$ za miesiąc a mogłem grać tylko w łikendy i co mi z tego że mogłem wejść wszędzie gdzie chciałem skoro nie bvyłem w stanie zrobić nic bo miałem za mało EXPA ? a goście z podstawówki grają 5-10 gofdzin dziennie i w tydzień przewyższają takich jak ja EXPEM. Dla mnie włąśnie to dyskryminuje grę z zasady. /Update Dodam tylko też, że pisałęm że każdy gra w to co mu się podoba i tyle, niestety nie ma gier idealnych i nie będzie jeszcze długo jeśli kiedykolwiek a argumentami za i przeciw można się wymieniać jeszcze kolejne kilka lat na tym forum. BEZ SENSU IMHO
  9. No kto jak kto ale ty powinieneś znać zaletę i wyczuć przenośnię :-) No jeszcze jakieś kilkanaście osób zostało w odwodzie :) ale na serio to niby jak mam zabronić komuś wypowiadania własnych opinii na temat gier ? Sądzę, że nie bardzo znasz różnice pomiędzy mmogami mimo, że powinieneś :-) nikt nie dyskutuje tutaj o tym, że WOW jest be, WoW to fenomen i było to napisane wielokrotnie. na jakiej podstawie sądzisz, że w EVE ktoś coś komuś narzuca ? Jakoś gram już w to troche i nie bardzo rozumiem ten argument bo nie czuję aby ktoś mi coś narzucał ? za to wręcz przeciwnie nie muszę expować 10- godzi dziennie aby być wyskilowany, powiem więcej nie exp decyduje o tym co umiem w odróżnieniu od WoW czy innych gier ale to jakie mam skile a expa nawet nie ma w EVE :-) Właśnie w WoW dopiero narzuca granie godzinami aby coś umieć co dla mnie jest koszmarem bo nie mam czasu aby expować tyle ile łebki z podstawówki. PANIE I PANOWIE ALE O CZYM MY DYSKUTUJEMY MOŻE KTOŚ PRZYPOMNIEĆ TEMAT OBECNEJ DYSKUSJI BO SIE ZGUBIŁEM :P
  10. Kefirq nie bluźnij pliz, GTA rpgiem ? nie pamiętam kto ale dobrze ktoś napisał, że cprg to gry posiadające elementy rpg bo nie są w stanie mieć wszystkiego co narzuca logika rpg, te elementy to interakcje, tworzenie postaci, system rzucania kości(mimo, że tego nie widać wszystkie crpg na tym bazują) i tego typu rzeczy, nie popadajmy w paranoję, i nie klasyfikujmy strzelanek do rpg, natomiast mimo to uważam, że jak ktoś chce nazywać tetrisa crpg to niech sobie nazywa jego prawo póki nie narzuca komuś tego i myślę, że ot najlepsze rozwiązanie. Za niedługo książka z tej dyskusji wyjdzie :P
  11. LOL dyskusja faktycznie idzie w strone dywagacji na temat czy lepiej rozpalać ognisko krzemieniem czy patyczkiem :P W Eve Online MG mają takie statki, które mają 100% odporności na wszystkie rodzaje obrażeń ale nie mogą wchodzić w interakcje z graczami tylko kontrolować spawny npców itp. Czyli jakoś się da, poza trym w każdym mmogu są MG i muszą być, kiedyś w RYL nieraz zostałem obrzucony jakimiś czarami wzmacniającymi mnie a nie znałem żadnego MG, to są spekulacje i szukanie dziury w całym. I co w tym złego ? To nie tylko problem Blizzarda to jest właśnie cały power MMOGA, nie trzeba kodować kolejnych luinii kodu aby napędzać rozgrywkę, chyba na tym to polega ? Jak dla mnie to same plusy. Niestety zdrowego rozsądku nic nie zastąpi nawet najlepszy komputer kwantowy więc argument, że ludzie mogą źle poprowadzić rozgrywkę jest conajmniej kiepski bo jest masa mechanizmów kierowania pracownikami.
  12. No więc co następuje: rpg jak napisałeś to wgrywanie się w role i wg mnie niesłusznie sklasyfikowałeś kilka gier, bo fallout 2 ( nie mówię o tactics) czy baldury to akurat porządne crpg tak jak morrowind, tutaj różnice polegają na stopniu uproszczenia, żaden crpg nie dorówna karciankom bo niby jak ale jednak te gry posiadają sporo elementów rpg, zgadzam się z tym, że tak czy siak większość gier polega na strzelaniu czy siekaniu mieczem bo niby co mielibyśmy robić w crpg ? Dlatego MMORPG to pałer bo można nie uzyć ani razu broni a odegrać ważną rolę w grze, przykłądem jest sporo osób z naszego korpa w Eve gdzie kolesie kopią minerały i wytwarzają coś co jest potrzebne nam tym, którzy lubią strzelać :-) Każdy lubi coś innego po to są gry aby dawać jak najwięcej możliwości graczowi i dlatego są albo dobrze rozbudowane mmogi albo zwykłe hack & slashe. Ale myślę, że dyskusja o tym to tak jakby dyskutować o wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkanocnymi, gramy w to co nam się podoba i to jest fajne, bo na szczęśćie jest w co grać, chociaż wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia :P /Update I ZGADZAM SIĘ Z JEDNYM ANARCHY TO PORAŻKA. Grałem w to tylko dlatego, że był darmowe ale zdecydowałęm się płacić za grę w lepsze gry i to była bardzo dobra decyzja :D Apropos pamiętasz jak ciosałem z wielką namiętnością u ciebie w Day of the Defeat Source ? Wtedy wczuwałem się w role :P więc to faktycznie chyba jest crpg :P:P:P:P:P:P:P:P
  13. Alleluja, dobrze ujęte zgadzam się ze sporą częścią choć nie ze wszystkim ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności