Skocz do zawartości

wiosna

Members
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wiosna

  1. Ostatnio, po raz kolejny, obejrzałam "American History X" i muszę przyznać, że mimo upływu lat, ten film nadal robi na mnie wrażenie. Podoba mi się kreacja Edwarda Nortona (odkąd obejrzałam "Fight Club" jest moim ulubionym aktorem!), podoba mi się scenariusz (nie lubię brutalnych filmów, ale w tym wypadku było to uzasadnione).

    Zdecydowania jest to film godny polecenia!

  2. Reign over me - jakoś wpadł mi ręce i zaczęłam go oglądać bez przekonania. Nic wcześniej nie czytałam na jego temat. Kiedy zobaczyłam w obsadzie Adama Sandlera od razu pomyślałam o wszystkich głupkowatych komedia z jego udziałem, które oglądałam. I tutaj spotkało mnie miłe zaskoczenia... Wreszcie film z Sandlerem opowiada o czymś ważnym!!! Świetna rola Dona Cheadle'a i oczywiście Adama Sandlera. Jedyne co w filmie mi przeszkadzało, to Liv Tayler, która grała strasznie przesłodzoną terapeutkę.

  3. Eden Lake - ale się wynudziłem. Miało trzymać w napięciu, a tylko się dłużyło i dłużyło w bezsensowny sposób. Fabuła gorsza niż w Transformersach. Ode mnie 4/10, bo jednak porusza ciekawy temat, ale za wykonanie powinno być 3/10.

     

    Niestety moje odczucia co do tego filmu są takie same - temat dobry, ale czegoś brakowało...

    Film nie trzymał jakoś specjalnie w napięciu, ale temat sprawił, że zaczęłam się bać - bezsensowna przemoc, do której doprowadziły "tylko dzieci" (jak na samym końcu mówi matka jednego z młodocianych morderców).

  4. Wiem dwie rzeczy: że Oscar za muzykę dla Króla Lwa się należał i wiem też, że mnie przestały obchodzić Oscary (co i tak nie zmniejsza prestiżu tych nagród) ─ ot, bogaci Amerykanie przyznają sobie nawzajem statuetki. ;)

     

    Nie mówię, że Król lew niesłusznie dostał oscara za muzykę, bo ja do tej pory lubię czasem sobie jej posłuchać, a niedawno nawet jeszcze raz zobaczyłam bajkę :)

    Może rzeczywiście konkurencja wtedy była zbyt silna, żeby "Skazani..." się przebili? Ale nie zmienia to faktu, że film mi się podobał i dla mnie jest mistrzostwem świata!!!

  5. A mnie ostatnio wzięło na przypomnienie sobie rewelacyjnego filmu "The Shawshank Redemption". Choć trwa ponad dwie godziny, w ogóle się nie dłuży (czego nie można powiedzieć chociażby o najnowszym Harrym Potterze, o czym już pisałam). Rewelacyjni aktorzy - Tim Robbins i Morgan Freeman, świetna historia (nie ma to jak Steven King) - aż trudno uwierzyć, że film nie zdobył żadnego oscara...

  6. Ogólnie zrobili straszne love story z tej części i głównie na tym się w sumie film skupia.

     

    Ja książkę też czytałam dawno temu, ale i tak wiem, że kilka rzeczy po prostu tutaj nie pasowało - szczególnie początkowa scena w barze to była maskara.

    Love story to idealne określenie na tą część - nic poza tym wydaje się nie być ważne ;/ Tylko szkoda, że tak okropnie okroili znaczenie horkruksów i zadania Malfoya ;/

  7. A widział ktoś "Jeźdźców Apokalipsy"??

    "Czekaliście na niego od czasu Siedem" - czekałam na coś tak dobrego jak Siedem, ale się nie doczekałam ;/

    "Niesamowite zwroty akcji powodują, że niczego nie można przewidzieć, niczego nie można być pewnym." - dystrybutor tak opisuje ten film, tylko, że od połowy można się domyśleć o co chodzi ;/

     

    Ogólna ocena 2/10 - w sumie to powinno być 1/10, ale łaskawy ze mnie człowiek ;)

    • Sad 1
  8. A widział ktoś "Jeźdźców Apokalipsy"??

    Bo ja czuję niesmak po tym film... Szczególnie po haśle, że czekaliśmy na to od czasu Siedem - ja zdecydowanie czekałam na coś równie dobrego jak Siedem, ale się nie doczekałam ;/

    Dystrybutor tak opisuje film: "Niesamowite zwroty akcji powodują, że niczego nie można przewidzieć, niczego nie można być pewnym." - tylko, że ja co najmniej od połowy wiedziałam o co chodzi ;/ MASAKRA!!!

  9. Najbardziej oczekiwany film roku - "Harry Potter i Książe Półkrwi" - nie tylko przeze mnie, ale setki fanów na całym świecie, okazał się totalnym gniotem... ;/

    Film nudzi przez ponad dwie godziny - zamiast skupić się na tym co ważne (książka do nauki eliksirów, na księciu, na zadaniu Malfoya i samego Pottera) cały czas są pokazane pierwsze miłostki bohaterów... Film, w niektórych momentach śmieszy, ale nikt z obecnych na seansie ludzie nie kupił biletu na komedię...

    Dodana scena spalenia Nory nic nie wniosła do filmu, i ciekawi mnie gdzie w następnej części rozegra się kilka kluczowych wydarzeń?

    Ogólna ocena 3/10 jest i tak zawyżona (dana ze względu na kilka dobrze zrobionych scen, np. pojawienia się śmierciożerców)... Nadal niedoścignionym wzorem jest "Czara ognia"...

  10. Reanimator - jeżeli masz coś do mnie, bardzo proszę o wiadomość na PW lub poinformowanie admina forum o moich niecnych praktykach - na razie sam strzelasz off topiki, które są niczym innym jak spamem, a co do marketingu, popatrz na siebie zanim rzucisz kamieniem

     

    a powracając do tematu dyskusji przypomniał mi się jeszcze jeden świetny film - "Miłość Larsa", film o tolerancji, przyjaźń, z genialnym Ryanem Goslingiem!!!

  11. "Moulin Rouge" - Kicz nad kicze i kiczem pogania.

     

    Co do "Moulin rouge" to zdecydowanie książka jest lepsza (polecam wszystkim entuzjastom malarstwa - jest to niesamowita opowieść o życiu Henry de Touluse-Lautreca).

    Jeśli mam oceniać film to daje mu co najwyżej 2/10... ;/ Nie pomogła mu nawet gwiazdorska obsada..

  12. Efekt motyla 2 ... eee ... pierwsza część mnie wciągnęła ... ta odciągnęła ... dawno nie widziałem tak beznajdziejnej kontynuacji ...

     

    Mam takie same odczucia do tego filmu. Lepiej by było gdyby nie powstała druga część...

     

    Jeśli chodzi o mnie to jeden z najlepszych filmów to "Skazani na Shawshank" ze świetnymi rolami Tima Robbinsa i Morgana Freemana.

    Ostatnio spodobał mi się też "Most do Therabitii", no i muszę przyznać, że nie lubię filmów sensacyjnych, ale "Next" mnie bardzo pozytywnie zaskoczył :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności