Witam, wróciłem po pewnym czasie nieobecności. Chciałem się podzielić moją najświeższą, gotową pracą.
Od kiedy tylko przeczytałem książkę "Władca Much" mocno mi się wryła w pamięć scena w której dziecko siedzi w dziczy z odciętą świńską głową. Postanowiłem w końcu dać upust swojej wizji jako wzór na koszulkę. Chciałem więc, żeby obrazek był czarno-biały a ujęcie nieco klaustrofobiczne, z pozycji obserwatora ukrytego gdzieś w gąszczu. Dość pisania, oto skończona praca:
Robiłem to dość dla siebie eksperymentalną metodą, z ciekawości więc zrobiłem też przebieg postępów w pracy:
Co prawda fajerwerków nie ma ale jestem zadowolony z tej pracy, zwłaszcza z sylwetki dziecka. Trochę szkoda, że świński łeb się trochę zlewa z tłem w ostatecznej wersji ale musiałem dodać za nim te liście (tak, to bardzo uproszczony krzaczasty gąszcz), żeby zaznaczyć granice tej polanki. Z czego jeszcze jestem zadowolony to fakt, że wyszedł z tego graficiarski szablon, po wydrukowaniu i wycięciu białych elementów wszystko (oprócz białych palemek z lewej, z którymi jest trochę problem) trzyma się w jednym kawałku.