Wydaje mi się, że w pozycji pionowej, brak miejsca na stopy czy chociażby na swobodne wyprostowanie nóg dyskwalifikuje ten mebel do zastosowania jako biurko czy miejsce do posiedzenia przed laptopem.
Właśnie popełniam kolejny bohomaz. Miałem wprawdzie zamiar, wrzucić bliżej finału, jednak im wcześniej, tym więcej konstruktywnej (mam nadzieję:) ) krytyki.
Dzisiejszego wieczoru zmemłałem kolejny rysunek w Painterze. Coś strasznie ciężko mi idzie to rysowanie-malowanie... no ale cóż, nie każdy może być geniuszem (kiedy ja będę malował w połowie tak dobrze jak Biglebowsky?) Za wszystkie uwagi z góry dziękuję.
No wiem już o co wam chodzi. Zwłaszcza po ostatnich trzech postach. Teraz tak patrzę i zupelnie inaczej widzę ten rysunek. Dzięki wszystkim za opinię. Naprawdę pomocne i konstruktywne.
Drug: Oczywiście mazałem farbami. Mam nawet sztalugi i kilka blejtramów na strychu (pewnie myszy zjadły). Ale co z tego. Malarstwo nigdy nie było moją mocną stroną.