Zelazko

Dzieki za taaaakie przyjecie :) Az sie chce dalej nad tym pracowac...MrRychu obys mial racje :)

Kulki - z tym DOF-em masz racje...co do rozmycia, to tak w photoshopie rozmylem wszystko, tak zeby bylo bardziej miekko... :)

Druga wersja znacznie lepsza. Ogolnie bardzo fajne, ja tam lubie takie mile wnetrza, az sie chce myslec o przyszlosci i malym "cieplym" domku na wsi :)

Nie nie, ja sie nie obrazam, tylko tlumacze :) Naprawde wpadam czasami w taki wir i konczy sie tym, ze to nad czym siedze nudzi mi sie, przestaje podobac i...idzie w odstawke, a wtedy nie byloby czego komentowac :) Tak sie stalo z BMW Z3, ktorego nie dokonczylem i wieloma innymi pierdolami :) Niestety walke z niecierpliwoscia czesto przegrywam, dlatego albo najczesciej czegos niedorabiam, albo nie koncze...taki ze mnie kiepski przypadek :)

Marcel juz mowie, zewnetrzna podstawa (ten pierscien) nie jest przymocowana do podstawy wewnetrznej. Dzieki temu, kiedy krecisz smiglem (jadna z wystajacaych dzwigien) obraca sie smiglo i "zagiel do ktorego jest przymocowany razem z podstawa zewnetrzna). Kiedy smiglo sie zaczyna podnosic, podnosi sie tez podstawa wewnetrzna (jest luzno przymocowana w tej puszcze pod dzwigniami :) ) Przynajmniej ja tak to sobie wyobrazam...a tak w ogole, to ta masyna nigdy nie wzbila sie w powietrze...ale niektóre działały np. ten mechanizm pływający spisywał się w dziewiętnastym wieku...niestety nikt nie pamiętał, że da Vinci zaprojektował to już w wieku XVI A mechnizm ten wygląda tak (ja na to mówię rower wodny :) ) Rzut 1: Rzut 2: Rzut 3:

Mistrzu (Eden-3d), gdybys przeczytal dokladnie co napisalem to bys wiedzial, ze siedzialem przy tym doslownie kilkanascie minut, a skonczylem z jednego powodu, bo jestem "ciaglym ulepszaczem" i jakbym przy tym siedzial dluzej to bym przekombinowal sprawe i byloby do dupy, a ze zza placow w trakcie siedzenia przy tym uslyszalem "ale fajne" i powiedzialem dosc. Bo robie to nie dla zywienia wlasnego ego swoimi mozliwosciami, a dla ludzi, ktorych wk@#$% szarosc dnia i moga sobie spojrzec na cos co zupelnie nijak sie ma do ich sytuacji, ani nie narzuca zadnych skojarzen, ot po prostu cieszy (lub nie) oko :)

Ty to we mnie wierzysz...ale tak powaznie to zrobienie czlowieka nie jest moze takie trudne, ale tak jak mowie goni mnie czas. Musze zrobic prace jak najszybciej, do tego napisac kilkadziesiat stron "manuala", a na koniec przygotowac sie do obrony inzyniera, a co najgorsze w tygodniu mam czas tylko od 21:00, a w weekendy od 18:00 wiec zdecywanie mi go za malo, a do tego jeszcze te wahania weny...a tak powaznie to pomysle nad tym, dzieki za uwagi...ale jak tak dalej pojdzie to do wrzesnia tego nie skoncze :) A poza tym widzialem Twoje wypasione modele, dla Ciebie Leo to pestka :) Naprawde fajne te Twoje pracki...

Dzieki Mateusz...tak jak napisalem, to byla taka pietnastominutowka i na pewno mogloby to wygladac lepiej, niestety od daaawna zmagam sie z moja niecierpliwoscia i czasami wpadam w taki straszny klimat "byle szybciej...". I tak to niestety sie konczy. Poza tym mam duze braki jesli chodzi o warsztat...ale moze kiedys sie w koncu przelamie i zrobie naprawde cos...a tak w ogole, to mnie strasznie kreca proste rzeczy, takie co ciesza oko i tyle :)

Jaras...myslalem dzis nad tym, bo nie moge weny zlapac i wrocil do mnie ten pomysl z warsztatem. Nawet nie koniecznie warsztatem, bo nie zapominajmy, ze da Vinci te maszyny rysowal, a nie budowal, wiec taki pomysl odrzucilem juz dawno, bo jak dla mnie to troszke przegiecie...ale sama pracownia chodzi mi po glowie. Chce znalezc jakis ciemny renesansowy pokoik i na scianie zrobic cos w stylu polek, a na nich...male modele. Po nacisnieciu na kazdy wchodziloby sie w informacjie itd. Z drugiej strony stalaby sztaluga i po kliknieciu na niej wyswietlaly by sie informacje o projektach, szkicach obrazach. Jesli chodzi o biografie mistrza, to jeszcze nie do konca wiem jak ja wcisne, ale obawiam sie, ze Leo pochylony nad stolem nieco mnie przerasta...oczywiscie czas renderingu tez nie jest satysfakcjinujacy wiec moze zrobilbym to na zasadzie morfingu....Wystarczylyby 3 rendery i byloby ok...zobaczymy co bedzie, jak cos wykombinuje, na pewno sie pochwale...

Dzieki za recencje, ciesze sie, ze Wam sie podoba, bo to znaczy, ze nie jest ze mna tak tragicznie. Salvator jesli chodzi o warsztat to niestety ni edam rady. Na pocatku mialem taki pomysl, by maszyny byly w warsztacie i mozna by sie bylo po nim przechadzac...niestety czasowo nie dam rady...sam rendering animacji (bardzo zreszta prostych co tez mnie srednio cieszy) zajmie mi naprawde sporo czasu, a czas mnie goni, bo musze to skonczyc jak najszybciej...

Ja mialem okazje zobaczyc model na zywca i bardzo mi sie podoba, a znajac zawodnika, ktory umiescil te rendery, jeszcze niejednym nas tutaj zaskoczy (zacznie sie od BUW-u a skonczy na mapie 3d calej Warszawy. A tak powaznie to caly czas trzymam kciuki i jestem pewien, ze bedzie z tego niezle widowisko ;)

Sparaw z maszynami ma sie tak...tlo rzeczywiscie troszke przepalone jest...co nagorsze rendering wszystkich maszyn zajal mi caly weekend, wiec teraz az mi sie nie chce tego ruszac, ale moze cos pomysle, co do filtru jaki nalozylem, to wyglada to tak: 1. Ustawilem kolor podstawowy na :#9E9872 2. Skopiowalem obrayek na druga warstwe 3. Strzeliem filtrem graphic pen... i juz mi sie wszystko pomieszalo :) Jak jakos to uporzadkuje to napisze dokladnie co i jak... a jesli chodzi o maszynki, to oczywiscie, ze beda sie ruszac :) Oto kilka nastepnych: Taka spora wiertarka :) Automatyczny mlotek maszyna obleznicza (do przechodzenia nad fosa prosto za mury wroga) armata wielodzialowa kurcze macie racje, moze by trzeba bylo pomyslec cos nad tym tlem...

Witam! Może niektórzy pamiętają ten wątek. Robiłem inżynierkę o Panu da Vinci. Do rzeczy. Znalazłem troszkę czasu i zrobiłem trailer w After Effects (moje pierwsze dzieło w tym programie). Tak więc jeżeli ktoś jest zainteresowany jak prezentacja wyszła w finale, zapraszam na moją stronkę: http://www.adamzelazko.com/davinci.php Do pobrania 25MB ;) Najlapszy chyba jest dźwięk, ale niestety nie mój ;) I jak to wyszło? Jeżeli to nie ten dział...przepraszam, ale chciałem nawiązać do dawnego tematu ;) Staaaaare: Robie prezentacje o da Vinci'm i wiazalo sie to ze stworzeniem paru (17) maszyn...renderow jest w sumie okolo 80 (po 5 na kazda maszyne), ale wrzucam 3...pociagniete fotoszopowym filtrem, aby bardziej pasowaly do klimatu calej prezentacj...i jak?

Salvator: co to ma symbolizować? Niewiele, jest to po prostu próba pewnego układu kompozycyjnego, mającego na celu wyodrębnić pewien obiekt, a dodatkowo przelamać zasadę "albo kolorowe, albo czarno białe". jak wcześniej pisałem twórcą nie jestem i wolę aby ktoś popatrzył niż łamał głowę nad symboliką :D

No cóż, od dawna tak sobie zaglądam na tę stronkę i zawsze mówiłem, że w końcu coś tu wrzucę...może nadszedł ten moment. Nie jest to praca nowa, ale ja ogólnie nie należę do "płodnych" twórców, jeśli w ogóle można nazwac mnie twórcą, po prostu czasem coś wymodzę w 3d. To jeden z efektów...jak to nazywam "Piętnastominutówka".Powstało szybko i wyszło jak wyszło...jak? Byłbym wdzięczny gdybyście Wy mi to powiedzieli...Jedna wersja jest zwykła, a druga nieco wygładzona...pozdrówki