Skocz do zawartości

wo0o0kash

Members
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wo0o0kash

  1. Szkic był robiony dawno, ale tak. Zdaję sobie sprawę, że z kreską licho u mnie, jeśli chodzi o tablet. Aczkolwiek ciężko mi sobie wyobrazić, że da się tak zdecydowanie kreślić bez tabletu z ekranem.

     

    Co do uciętej części. Będzie. Narazie jest ucięta roboczo, ponieważ odbicie ma prezentować budynek nowiutki, nie zniszczony i oświetlony ciepłym światłem świec i pochodni. Zastanawiałem się czy malować jednocześnie jako całość (tak jak się powinno) czy osobno. Zdecydowałem się osobno, aby odbicie stanowiło tak jakby oddzielny obraz. Taki eksperyment.

  2. Wstęp do ćwiczeń. Próbowałem ogarnąć co nie co ogólne proporcje i rozmieszczenie poszczególnych elementów. Gdy będzie to ok, wtedy zabiorę się za oczy, nos itd. osobno.

    d037d46092260f95med.jpg

    Wydaje mi się, czy uszy na profilowym ujęciu są za małe?

     

    A tutaj oczy, także z mojego szkicownika, które jakiś czas temu wyskrobałem.

    0395b6eab2ad3e19med.png

  3. Właśnie Joel. Na początku swojej teczki, wrzuciłeś fajne szkice ust, oczu.

    Pisałeś, że to ćwiczenia z jakiejś strony. Wiem, że to daaawno było, ale jeśli byś pamiętał adres to czy mógłbyś mi wysłać ?

     

    Edit:

    Jak myślicie, można od takiego czegoś zacząć? Opłaca się takie kupić ? Tam jest kurs rysowania całej postaci.

    Potem zagłębiłbym się bardziej w szczegóły: głowa, dłonie, stopy itd.

     

    http://www.robotki.pl/pdf/11188.pdf

  4. Rozumiem. Ale nie pisałem, że będę tylko i wyłącznie trenował , harował jak wół nie biorąc z rysowania/malowania żadnych przyjemności (bo tak jak napisałeś - byłoby to bez sensu), tylko w najbliższym czasie zacznę więcej poprawiać warsztat, bo dotychczas wymagałem od siebie zbyt dużo, i zabierałem się za skomplikowane rysunki, nie mając wpojonych podstaw.

     

    Ze wstawianiem moich treningowych bohomazów zastanowię się jeszcze. Trochę dałeś mi na ten temat do zrozumienia.

     

    A, i nie miałem na myśli udania się do liceum plastycznego. Po pierwsze musiałbym wyjechać do Kielc (bo tam najbliższe) i mieszkać w internacie. Nie chcę sobie życia utrudniać. Po drugie, to wolę ćwiczyć w domu. Jestem samoukiem :P i z moim zaparciem poradzę sobie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności