Witam wszystkich, wiem że to brzmi jak wyznanie alkoholika ale od kilku lat zaglądam na to forum i podglądam grafikę 3d, może mój post jest nie na temat troszkę ale mam nadzieję że wniesie coś na tematu.
Wpracy zostałem oddelegowany do grafiki 3d,. Na co dzień składam materiały do druku, i mimo tego że znam pakiet adobe ( mnie lub lepiej ), to brakuje mi talentu, po prostu nie widzę tego co kolega obok który pracuje 4 lata, ( ja pół roku ). I mimo tego że ogarniam wszystkie te programy, bardzo szybko opanowałem zagadnienia druku a uważam że nie pracuję wcale wolniej od kolegi to wciąż brakuje tego czegoś. A jak oglądam prace na tutejszym forum, wspomnianym portalu sprzedającym modele za 199euro i paru innych portalach 3d,2d to chce mi się płakać. Zadaje sobie pytanie codziennie czy warto się uczyć 3d. Ktoś ostatnio na ircu powiedział mi że wizki to teraz tylko stawianie ścian i światła…
Chciał bym być tą osobą która ściąga 3dsmaxa stawia pirackiego vraya i uczy się bez zastanowienia nad przyszłością, robi kasę.
I bbandi nie ma co się gorączkować, ja myślałem że sporo umiem a tu lipa i przypuszczam że jak hcpiter popatrzył by na moją pracę i powiedział to co Tobie to pewnie bym uśmiechu z ust nie ściągnął. Trzeba szanować starszych kolegów ale trzeba ich gonić ( tych młodszych też ), bo wiele mogą nauczyć, a studia są gówno warte.
Ktoś kiedyś powiedział że grafika 3d to 90% pracy 10% talentu. I na to liczę. praca... praca.. praca... a na pewno nikomu nie zabraknie chleba, mimo że rynek jest jaki jest. Mam nadzieję że szybko zrobię zamianę i zaadaptuję się.
Przepraszam za styl pisania, ta temperatura mnie wykańcza.
ps.
Blender jest spoko? Bedzię coś z tego softu?