Skocz do zawartości

Quirinnos

Members
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Quirinnos

  1. ok Quirinnos z wypowiedzi wnioskuję ze masz z 12-13lat. Nie ma co się sprzeczać. Inne doświadczenie świata inni światopogląd z niego wynikający. Pamiętaj tylko, ze gdyby ludzie 'sami z siebie' coś robili nie byłoby rozmowy, bo nikt nie potrzebowałby WOŚP.

    Mam dziewięć. Znaczy skończę dziewięć w grudniu, o ile dobrze pamiętam. A tak BTW, Twoja logika wypowiedzi jest zdumiewająca.

     

    Wyluzuj Quirinnos, wiadomo jest, że gdyby zabrać się do pomocy od tej strony co piszesz byłoby lepiej. Ale nie żyjemy w utopii.

    Paradoksalnie, gdyby WOŚP nie przeznaczał części kasy na marketing, iwenty etc to nie miałby takiego poparcia jak teraz, bo po prostu by się o nim nie słyszało. A tak btw wiesz ile na woodstocku zbiera się krwii w punktach poboru?

    Ależ ja jestem spokojny. Widzę innych, którzy się spinają jakbym co najmniej ich nawyzywał. Przecież ja tu nie po to, żeby kogoś wkurzyć, tylko porozmawiać, o ile można to tak nazwać. A większość zaraz odpala zaawansowane mechanizmy obronne. Chciałem przedstawić swoje zdanie, poznać zdanie innych. Przecież nikomu nie narzucam swojej myśli. Jak to ktoś kiedyś powiedział, nie potrzeba pasterza, gdy każda owca jest świadoma.

  2. Moją kumpele wyleczyli z raka dzięki sprzętowi kupionemu przez orkiestrę. Wcześniej takich możliwości w polce nie było, dzięki temu ona dzisiaj żyje. Dam ci maila do niej, powiesz jej że Orkiestra to marnowanie pieniędzy?

    Że zmarnowali pieniądze bo ją wyleczyli? Nie, ale mogliby uratować więcej osób gdyby nie marnowanie części pieniędzy. A czy Ty napiszesz rodzicom dzieci, które poumierały, bo nie 'zakwalifikowały' się na program leczenie? Albo nie wystąpiły ze swoją chorobą w telewizji i nikt ich nie dostrzegł, ale gdy matka prosiła nieoficjalnie to nikt nawet palcem nie kiwnął? Napiszesz im że Orkiestra to zbawienie?

    Wy chyba nie rozumiecie o co mi chodzi. Proszę o wnikliwe przeczytanie i zrozumienie tego co chciałem przekazać, albo zakończenie tematu, bo do nikąd on nie prowadzi.

     

    Pisałeś, że gdyby każdy dał potrzebującym. Ok a masz dane ile dzieci uratowano w ostatnich latach z tego ze każdy dał potrzebującym

    Bo właśnie taka jest mentalność ludzi, nie potrafią zrozumieć, że gdyby dali sami, inni zyskali by więcej.

     

    ok Quirinnos. Kazdy ma swoje zdanie. Tu masz zestawienie finansowe za 2010 WOŚPu - strona 17 bilans przychodów i rozchodów.

    http://s.wosp.org.pl/Files/Bilans ...0 (1)(1).pdf

    http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/ile-zebrala-wosp-w-2012-roku-ponad-40-milionow-zlotych-od-1993-roku-133-miliony-dolarow_221342.html

    http://www.wosp.org.pl/fundacja/aktualnoscifundacja/8146_wolp_kupila_sprzlt_medyczny_dla_urologii_dziecilcej.html

     

    Ok sorry, moje niedopatrzenie, wydali 20mln, nie 9. Ale co z resztą?

    Do owych, którzy myślą, że całe pieniądze idą na chore dzieci:

    http://wosp.org.pl/fundacja/rozliczeniafinansowe

    rozliczenia za kilka lat, proszę porównać wydatki z przychodami. Tylko proszę odliczać takie rzeczy jak organizacje woodstocków, administrację, marketing itp. Bo te pieniądze spokojnie mogłyby pójść na ratowanie chorych.

     

    Quirinnos: Coz.... pokaz ze masz "jaja", i zrobisz to lepiej. Kazdemu to wyjdzie na zdrowie.

    Nic o mnie nie wiesz, a i ja nie muszę Ci nic udowadniać, więc komentarz uważam za zbędny.

     

    Ale jest to niemożliwe. Chyba to jasne.

    Czemu to jest niemożliwe? To właśnie te Wielkie nagłaśniania medialne, przyczyniły się do zmiany mentalność ludzi. Jeszcze w wieku XI w USA ktoś chciał zbierać na coś pieniądze, ale jakiś człowiek powiedział, żeby zamiast dawać 10$ urzędnikowi, dać 5$ potrzebującym. A i tak potrzebujący lepiej na tym wyszli. Nie pamiętam co to dokładnie było, słyszałem dość dawno tę anegdotę, ale jak przypomnę, dam znać.

     

    A takie komentarze Quirinnos są, jak widać na przykładach bardzo krzywdzące.

    A w drugą stronę to nie działa? Dzieci, którym nie pomogła Orkiestra? Ich rodzice co mogą sądzić?

     

    Nikt tu nikogo do niczego nie zmusza. Mam 8 letniego syna chorego na thrombocytopenie i wystarczająco dużo razy jesteśmy gośćmi na oddziale hematologii przy klinice w Zabrzu żeby docenić to co robi WOŚP.

    Ale gdyby Panu pomogło w taki sposób NFZ, czy Caritas doceniłby Pan ich pracę. A gdyby pomógł Caritas a WOŚP nie? Kto był by zły, a kto dobry? Życzę zdrowia dla syna i żeby WOŚP jak najwięcej mu pomógł, ale znów nie trafiamy w sens tego co chciałem przekazać.

     

    Właściwie to zalogowałeś się tylko, by napisać, że nie lubisz Orkiestry?

    Nie.

     

     

    Strasznie naiwny punkt widzenia. Natomiast te cyferki wystrzelałeś lecąc przypadkowo po klawiaturze ;] Opierasz się na jakichś danych to pokaż ich źródło i nie każ nam wierzyć tobie na słowo. Mam nadzieję że cię nie urażę ale ta moda na czepianie się wośp-u jest naprawdę smutna.

     

    PS: sorki że rozwlekam ten aspekt tego wątku ale po prostu uważam że to bardzo krzywdzące dla tych którym orkiestra pomogła.

    J/w.

    I to nie jest moda, tylko rzeczowe patrzenie na sprawę.

     

    Więc naprawdę proponuję zakończyć wątek. Może tylko większy dystans do nas stworzyć, a powinniśmy żyć w zgodzie, nieprawdaż? Nie mam do nikogo pretensji i nikogo nie chciałem urazić. Tyle.

    Pozdrawiam.

  3. Mhm... Wbrew pozorom, myślałem gdy to pisałem. Nie mam zamiaru ranić, czy obrażać kogoś, tylko przedstawić fakt. Zwykły fakt. No i może lekko skrytykować ludzkie zachowanie, które lekko jest zmanipulowane przez mass media.

    Spójrz:

    Rok 2011, fundacja zbiera 47 248 415, 05 zł. Wydaje 9 440 760 zł.

    Okej. Teraz zobacz co by się stało, gdyby ludzi potrafili sami brać los we własne ręce, a nie iść na łatwiznę (często dlatego, bo w telewizji tak mówiono) i sami dali by pieniądze potrzebującym. O ile więcej dzieci by uratowano?

     

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności