Cześć wszystkim!
Na imię mam Bartek, lat 23. Forum Wasze obserwuję już kupę czasu. Rysuje (jeśli można tak powiedzieć :P) od 13 roku życia. Nawias dlatego, że profesjonalnie trudnię się lenistwem. Trochę martwych naturek, trochę rysunków postaci. Byle zdać. Później strzał w kolano studiami, które mocno zmotywowały mnie do jeszcze większego lenistwa. W końcu złapałem się na tym, że w sumie poza rysowaniem nie za wiele potrafię, a i tu mam spore tyły. Dlatego czas powiedzieć sobie BASTA i rozpocząć swą podróż ku wielkości :). Mam nadzieje, że dla początkujących w digital paintingu będzie to pożyteczny wątek, ponieważ czasami ja widzę niektóre teki to mi się zbiera na skok z wysokości, że ja tak nie potrafię. Dlatego wspomagajcie radą, dosyłajcie tutki i mam nadzieje, że dzięki ciężkiej pracy i Waszej pomocy już za bliżej nieokreślony czas (blizzardowskie jak będzie to będzie :P). To nie ja będę Wam zazdrościć Teczuś, tylko wy mi :D
Tyle słowem wstępu. Teraz trochę konkretów. Mimo, że udało mi się przeżyć w liceum i na uczelni artystycznej to zrozumiałem, że jest to droga donikąd. I w sumie to jest moja pierwsza rada dla ludzi zaczynających - musicie rysować. Wiem nie odkrywam tu Ameryki, ale mówię tu z perspektywy osoby, która na okazjonalnym bazgroleniu spędziła 7(!) lat i wiem co mówię. Jasne progres jakiś jest, ale w tym tempie to osiwiejesz zanim zaczniesz robić coś na prawdę kozackiego.