Jay

Jakoś mi się już nie chce, cóż... Ale spróbuję się jeszcze zmusić :)

Jest co prawda po jabłkach, ale...

fajna fotka hehehehe... Pracujesz w Auchan? :D

nice ... very nice... Ale nad tym zagajnikiem to powinieneś jeszcze popracować. Za bardzo widać że te drzewka to treemaker. Postać: twarz COOL , reszta nie-za-fajnie, ale dobrze się zapowiada, jeśli to materiał wyjściowy. Pozdro

Jest fajnie. Niezły makijaż, zdecydowanie lepszy kolor oczu. Włosy! - nie ta technologia facet! takie bryłowo-siatkowe włosy do gierek są dobre tutaj to Ci tylko loty obniżają. Pozdro

Zainteresowanym filozofią obrazu objaśniam. Ma toto przedstawić Lucyfera - czyli \"tego, który niesie światło\" aka \"syna jutrzenki\" w momencie klęski, gdy wewnętrznie przeobraża się w \"LucyPera\" - czyli \"tego, który światło utracił\". Wg etipskiej Księgi Henocha po stłumieniu buntu, anioły przez 10 dni spadały z nieba. Inspiratorem buntu był Lucyfer, który żądał dla siebie chwały równej lub wyższej Bogu \"...pod niebiosa się wzbiję ponad gwiazdami Boga tron swój ustawię...\". Lucyfer został pokonany przez Archanioła Michała i strącony na ziemię, kttóra stała się jego królestwem, a on sam walkę toczy nadal niwecząc dzieło Boskie tu, na ziemi. \"Syn jutrzenki\" to inne imię Lucyfera pochodzące z Księgi Izajasza \"...jakożoś nisko upadł Synu Jutrzenki, cożeś rano wschodził...\" - cytat różni się w zależności od przekładu Biblii i czasami jest uważany za inwokację do króla babilońskiego Nabuchodonozora, mnie jednak bardziej pasuje odnieść go do Lucyfera. Wszystko jasne? Istotnie bez tego tła facet na obrazku może wyglądać jak bardzo skrupulatny grzybiarz albo cuś. Gdy skończę będzie to obraz żałości i wściekłości. Co do zastrzeżeń związanych z samym modelem: nadgarstki faktycznie sprawiają mi kłopoty, ale to temat z którym zawsze jest problem i mało, które wygięcia mięcha od razu dobrze wyglądają bez dodatkowych adjustaji siatki, linków lub wag wierzchołków. Szczegóły ramy skrzydeł są nieistotne bo i tak będą kryte piórami. Wygląd samych piór jest kwestią materiału - ten tutaj to tylko tak aby był. Jeżeli porównacie ostatnie wersjie z wcześniejszymi okaże się że skrzydełka ładnie działają i dją sporo możliwości w pozowaniu. Pozdrawiam

Wciąż szukam dobrego ujęcia.

Anibal to proste! Taki manekin na wystawie nawet reform by nie sprzedał....

taaaa... lekkość i zwiewność pomiędzy półkami w Castoramie... Skrzydełka pewnie nie działają, co? Płaskie oczy, druciane włosy, toporna sylwetka - szczególne poczucie piękna... Pozdrawiam

Sorry, ale to ciało jest tragiczne. Skrzydła niewątpliwie ciekawe.

I co Ci będę mówił... Rysunek fajniejszy póki co, a ten temat to ja już widziałem na okładce 3dMag chyba. Popracuj nad \"lekkością\". Pozdro.

Kilka poprawek. Dzięki za uwagi. - Pozwalają zerwać nieco z osobistym stosunkiem do dziełka :)

Happy now?

A co złego z tym tematem Panie Kłobuc ??

Facet! Długa droga przed Tobą, ale widać postępy. Archangel dobrze napisał :) Pracuj !

Kurcze gościu!! Dobr jesteś!!

Niewątpliwie jest to coś nowego :) - inne podejście. Wygląda na to, że dysponujesz know-how. Nie spapraj tego. Mnie się podoba.

Hmmmm... Dlaczego niektórzy robię z tych aniołków strasznych mięśniaków? Miała u licha być lekkość i eteryczność, a z takiego kloca żadną teksturą piórka się nie zrobi. PS1. Proponuję również byś przewidział trochę miejsca na tyłek. PS 2. Mieczyk zapowiada się fajnie.

Skrzydełka są symetryczne i wygladają na plastic in deed, a to dlatego, że kombinuję sprawić by działały. Jeśli zaznę projektować je pod kątem realizmu na tym etapie, nie dadzą się zrigować.

Postanowiłem dołączyć do tej zabawy. Mam niewiele czasu więc raczej rzadko będę zamieszczał aktualizacja... w ogóle nie wiem czy się wyrobię w terminie. Scena którą chcę przedstawić jest osadzona w mitologii biblijnej. Ma przedstawiać pokonanego Lucyfera. Na razie to tyle.