Zawartość dodana przez Durek
-
Piotr Dura
Kolejne study
-
Piotr Dura
Wracamy do pracy (choć przy tej temperaturze nie ma lekko ;/). Starałem się pokombinować trochę z kompozycją i tematem prac czego efektem jest ten zbiorek pomysłów (w różnym stopniu rozkładu).
-
Berf
Koleś to Anthony Jones oczywiście :P Nawet fajnie się prezentują, tylko widzę dwa problemy: 1. Płasko(szczególnie kobitka), obrócenie ich troche bardziej frontem do nas mogłoby być ciekawsze 2. Brak Ambient Occlusion(!). Ogarnij koniecznie, prosta rzecz a będzie natychmiastowe +5 do appealu :) Jeszcze tak dodatkowo zamiast takiego dziwnego ścięcia na dole(znowu u kobitki) mogłeś pociągnąć jakimś smudgem czy innym fikuśnym brushem
-
Piotr Dura
@emenems Ja tylko dodam przemyślenie odnośnie safadyzmu i szeroko pojętego cheatowania: W pracy? Jasne, w końcu liczy się efekt. Podczas nauki? Nope! @Drax 100% racja odnośnie wychodzenia z comfort zone - strasznie ważna sprawa. Jesli chodzi o specjalizację miałem bardziej na mysli ten moment w którym zdasz sobie sprawę, że ciągłe udoskonalanie pewnej części wiedzy nie będzie przyspieszało twojej drogi do celu. Przykładowo, gdy już rzeczywiście będziesz pewny, ze chcesz zostać przy character arcie ciśnięcie architektury i amerykańskich skał przez xx godzin nie będzie miało za bardzo sensu. Natomiast takie rzeczy jak perspektywa, światło, teoria koloru, kompozycja, podstawy anatomii powinien oczywiście ćwiczyć każdy bez wyjątku, bo przydadzą się niezależnie od celu jaki sobie obierzesz. //edit Ah, i żeby nie było, że ja to taki typowy #tylkoenviro :P Przez pierwszy rok nauki rysowałem właściwie tylko anatomie, pozy, stroje i całe ilustracje postaci. Gestures prawie codziennie nawet do dzisiaj. Zawsze chciałem tworzyć piękne landschafty, a poświęcałem na nie gdzieś 5% czasu i dopiero Cube uświadomił mi, że coś tu nie gra :) Wrzucam też tego pdfa z feedbackiem - imo całkiem ciekawa lekturka. https://www.dropbox.com/s/eyu141ievd8jx4l/CubebrushFeedback.pdf?dl=0
-
Piotr Dura
@purin Generalnie mam wrażenie, że odebrałeś mój post jako jakiś rodzaj przechwalania sie w stylu "Patrzcie jakim jestem pro artystą, jak chcecie być tacy jak ja, to..." co kompletnie mija się z prawdą. Ten zbiór tipów/porad jest powiedzmy taką moją małą ściągą, stworzoną na podstawie wiedzy znacznie lepszych ode mnie artystów z wszelakich wywiadów, postów, kursów i która mam nadzieję pokaże chociaż szkic tego co powinni robić (i która mnie pomogła i wciąż pomaga). Oczywiście wiedza w pierwotnym stanie byłaby znacznie lepsza ale trudno, żebym wciskał do jednego posta x różnych źródeł. Jeśli kogoś to interesuje, to sam pewnie prędzej czy później znajdzie. Nawet jesli uważasz, że połowa z tego to bzdury, to myślę, że zgodzisz się ze mną, że takie podejście jest wciąż lepsze od ciągłego nawalania speedów, czy photobashów i dziwienia się, dlaczego nie ma progresu. Odnośnie specjalizacji - tak jak wcześniej pisałem, to nie jest mój autorski pomysł. Cubebrush w swoim mentorshipie mocno kładzie na to nacisk, a tacy artyści jak Noah Bradley, czy Andreas Rocha pokazują, że jednak da się być dobrym specjalistą w tylko jednej dziedzinie. Z resztą wydaje mi się to dość naturalne, że każda osoba ma taki jeden temat, który lubi bardziej od innych i chcąc nie chcąc ciśnie go znacznie bardziej. Nigdzie nie pisałem, że malarstwa można nauczyć się szybko i prosto, ALE myślę, że zarabiać na malarstwie można trochę wcześniej niż wielu ludziom się wydaje. Maciej Kuciara kiedyś powiedział, że praca czeka na każdym poziomie umiejętności, trzeba ja tylko umieć szukać. Wg mnie to jest główny cel do którego dążą z początku młodzi artyści - nie żeby zostać super profesjonalnym malarzem, ale żeby być na tyle dobrym, by móc na tym zarabiać godziwe pieniądze. Więc czy ja siebie uważam za dobrego artystę? Ni ch*ja. Ale czy będę w stanie na tym zarobić, po skończeniu folio? Mam nadzieję, że tak :P Poza tym masz jak najbardziej rację i serdecznie dziękuję za wytknięcie błędów. Rzeczywiście mam problem z materiałami i schematami (przed Twoim postem nie widziałem, że aż do tego stopnia), natomiast nie wiem czy ten sam klimat jest szczególnie zły w tego typu artach fantasy. Bardzo bym był również wdzięczny za rozwinięcie problemu z oświetleniem.
-
Piotr Dura
Polak, Wojsuj - przede wszystkim dziękuję za komentarze. Natomiast jak nauczyłem sie malować? Odpowiedź jest w sumie dość prosta. Napierdalam codziennie ile się da :) A tak na serio, mileage przede wszystkim. Dzień w dzień przynajmniej po 3/4 godziny, co najmniej jedno study. W przerwach od malowania - książki, kursy, fora. Szczególnie polecam Color & Light, Alla Prima i Creative Illustration - te trzy ksiązki mają właściwie wszystko czego potrzebujesz do zostania świetnym malarzem, problem jest jedynie taki, że pierw trzeba tę wiedzę zrozumieć, a potem jeszcze solidnie wypróbować. Wg mnie warto również mieć określony cel/specjalizację do której się dąży. Czy to będzie ilustrator enviro czy character concept artist, polecam celować w jedną działkę, a resztą bawić się w ramach odpoczynku. W moim przypadku (ilustrator env) strasznie zwiększyło to szybkość progresu. Z bardziej szczegółowych rad - nie używaj cheatów podczas nauki, im trudniej, tym więcej się uczysz. Znajdź parę brushy które lubisz i maluj na jednej warstwie, tak jakbyś malował tradycyjnie. Jasne, efekty nie będą takie szybkie i super realistyczne jak photobashe, ale wiedzy zostanie Ci masakrycznie więcej. Z czasem stanie się to prostsze i szybsze, a i ewentualne photobashe nabiorą jakości. Oczywiście fundamenty przede wszystkim. Nie wchodź w malowanie detali, gdy kolory są złe. Nie walcz z kolorem, gdy walor nie gra. Nie męcz się z walorem, gdy rysunek/linie są słabe :) Nie musisz wymyślać koła na nowo - rób masę master studies (imo najlepsze ćwiczenie jakie istnieje). Nie koniecznie musza to być idealne kopie - możesz np. przestudiowac tylko kompozycje, albo sam kolor. Dużo eksperymentuj. Gdy poznasz jakąś nową zasadę/technikę z ksiązki/kursu, albo ogarniesz jak sie maluje jakiś obiekt po zrobieniu odpowiedniego study - użyj tego na własnym przykładzie. Przekonaj się ile z tej wiedzy zostało w pamięci. Buduj visual library. Stwórz folder na refki, zapisuj wszystkie zdjęcia, które Cie inspirują lub które moga sie kiedys przydac. Z resztą nie tylko zdjęcia, świetne malunki z artstation/drawcrowda tez warto trzymać w odpowiednim folderze by czerpać z nich inspirację (i wiedzieć jakie sa obecne standardy). Oczywiście sama obecność tych plików jeszcze nie sprawia, że będziemy to wszystko mieli w głowie. Ale z czasem, gdy co jakiś czas będziesz do nich zaglądał, czy robił study, będzie Ci dużo prościej malować bez używania refek. Sorki za taką ścianę i lekki chaos, ale mam nadzieję, że choć trochę Ci to pomoże. Jeśli chcesz więcej lepszych, bardziej zorganizowanych i przemyślanych rad, to mogę Ci podesłać pdfa ze wszystkimi postami cubebrusha z sekcji premium jego forum. Miałem tam darmowy miesiąc i uznałem, że warto sobie tę więdzę zachować na później. :D
-
Piotr Dura
Wrzucam obecny stan kolejnego obrazka do folio. Wszelkie rady/krytyki oczywiście bardzo mile widziane :)
-
Piotr Dura
Dzisiejsze study. Jeden pędzel, jedna warstwa, bez cofania - polecam wszystkim taką zabawę, zmusza do prawdziwej pracy :)
-
Piotr Dura
@Kalberos Dzięki bardzo :)
-
Piotr Dura
Hej Polak, bardzo dziękuję za miłe slowa :). Nie, jeszcze nigdzie nie miałem okazji pracować. Mam nadzieję, że po skompletowaniu folio się to zmieni :P. Odnośnie koloru - wszelkie kursy/tutoriale które wpadły mi w łapy (szczególnie polecam practical light & color z gnomona) + kilka książek (Loomis - Creative Illustration i Eye of the painter, Gurney - Color & Light, Schmid - Alla prima) + masa eksperymentów, photo studies i master studies. Ale przede wszystkim pamiętaj, że nawet najlepszy kolor nie uratuje słabego rysunku czy błędnych values - to zdecydowanie powinny być Twoje priorytety.
-
Piotr Dura
@mysz, DPFantasy Dzięki za komentarze. Pani z mieczem niestety będzie musiała trochę poczekać, na ten moment skupiam się na skończeniu folio z envirkami. A jeśli już o tym mowa :P Plus kilka studies //Edit W ramach ciekawostki zamieszczam mój pierwszy "skończony" krajobraz, który powstał dokładnie dwa lata temu :)
-
Piotr Dura
I znowu mnie troszkę tu nie było, czas nadrobić zaległości :) Speedy/szkice/eksperymenty (kolejność chronologiczna raczej zachowana)
-
Piotr Dura
W żadnym wypadku nie twierdziłem, że się nie da. Miałem na myśli ludzi którzy dopiero uczą się podstaw a fotki wykorzystują jako drogę na skróty.
- Rozpu w kulturze i sztuce
-
Piotr Dura
Hej Rozpu, dzięki za komentarz. Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Powiem nawet więcej, wymieniłeś ledwie czubek z góry problemów na które cierpi ta praca. Dlatego właśnie ją porzuciłem - prościej by było zacząć ją od nowa, niż naprawiac wszystko po kolei. Tutaj rada dla wszystkich: nie kończcie losowych prac. Przemyślcie co chcecie przekazać, zróbcie kilka thumbów/szkiców, wybierzcie najlepszy i dopiero wtedy zacznijcie renderować. Podejście 'na pałę' niestety zwykle nie działa ;/ Natomiast co do fotek... etap fascynacji wciskaniem ich wszędzie gdzie się da na szczęście już mi się znudził/minął. Człowiekowi wydawało się, że wklei kilka zdjęć, maźnie parę razy miękkim brushem i wszyscy będą sikać po majtach. A prawda jest taka, że nie dość, że nie jest to wcale takie proste, to jeszcze człowiek prawie nic się przy tym nie uczy. Inna sprawa, że jak parę miesięcy temu prace wykonane tą techniką budziły ogromny podziw, tak teraz co drugi początkujący 'concept artysta' bashuje te sterylne pseudo-fotografie na których pociągnięcia pędzlem można policzyć na palcach jednej reki. Stało się to równie męczące jak niekończący się wysyp gier z zombie w roli głównej ;) Myślę, że tutaj warto sobie postawić pytanie - dlaczego tak właściwie to robimy, do czego dążymy? Czy kochamy malować/rysować i dlatego poświęcamy każdą wolną chwilę, żeby stawać się coraz lepszym, czy po prostu chcemy jak najszybciej zacząć zarabiać gruby hajs na mixowaniu cudzych obrazków...
-
Piotr Dura
Kilka eksperymentów z kolorem:
-
Piotr Dura
Andrzej - bardzo dziękuje za miłe słowa :) Zacząłem ostatnio walkę z manią porzucania prac jak tylko zaczyna być widoczne co mają przedstawiać. Oto pierwsze efekty :)
-
złegoczłowieka
Z kończeniem prac mam widzę podobny problem do Ciebie :P Bardzo polecam książkę Art & Fear - dość mocno atakuje strach przed porażką (bo tym tak na prawdę jest niechęć do kończenia prac - boimy się, że poświęcimy te 15 godzin a efekt nie dorówna naszym wyobrażeniom) i potrafi nieźle otworzyć oczy. Odnośnie ostatnich prac - w study brakuje miekkich krawędzi, przez co wygląda trochę sztucznie. Puste niebo też nie pomaga. Natomiast w drugiej pracy zróżnicowałbym bardziej powierzchnie, bo imo troszke się to miesza :)
-
złegoczłowieka
Studies eleganckie, teraz czekamy na użycie nowej wiedzy w praktyce ;)
-
Piotr Dura
Kolejna porcja niedokończonych/porzuconych prac
-
Piotr Dura
Kilka szkiców:
-
Piotr Dura
Pierwsza pracka do folio :)
-
Piotr Dura
Speedy, thumby i szkice - Część 2
-
Piotr Dura
Wow, trochę mnie tu nie było :P Mijają właśnie 2 lata od początków mojej przygody z rysowaniem, malowaniem, designem i precyzyjnym kopiowaniem stickmanów z książek Loomisa, więc myślę, że najwyższy czas nadrobić zaległości i zacząć wrzucać bardziej regularnie. Zacznijmy od szkiców, thumbów i speedpaintów - większość robiona krócej niż 2 godziny, z naciskiem na kompozycje, oświetlenie i ogólną czytelność. Mam jakąś taką dziwną przypadłość, która każe mi zaczynać coś nowego za każdym razem gdy odpalam PS'a, co niestety skutkuje pustkami w portfolio. Liczę na to, że z Waszą pomocą uda się to w niedługim czasie zmienić :) Część pierwsza:
-
Piotr Dura
Concept sułtana