pakal

Głównie myślałem w kwestii czy kupić Intousa Pro M i odłożyć w kąt Bamboo czy może lepiej zostawić sobie Bamboo Pena i dodatkowo mieć tablet, który wspiera stylusa (surface albo chińszczyzna) - ja na razie się na nic nie zdecydowałem. Z powodów też finansowych czekam do marca czy będę mógł sobie pozwolić na zakupy. Interesuje mnie kwestia taka na czym wygodniej by się pracowało - a wydajnościowo to myślę, że ten atom byłby na granicy moich minimalnych wymagań - ale też się zastanawiam czy za bardzo bym się z nim nie męczył, dlatego też rozważam droższą opcję jaką jest surface.

W sumie nie chciałem wstawiać tych rzeczy - uważam je za bardzo kiepskie koszmarki, czy też raczej w kwestiach roboczych, ale w sumie przydadzą się jakieś porady. Ostatnio trafiłem na kanał: https://www.youtube.com/channel/UCcOkXkxDMWAOGf72H9oUdWw więc się zainspirowałem, postudiowałem trochę metodę Franka Reilly'ego. Robiłem też jakieś główki z głowy (digitalowe kiepsko wyszły i nie chcę ich wstawiać ;D), widzę poprawę dzięki tej metodzie i być może jak spędzę nad jakąś główką więcej niż te 30 min to jakoś to będzie wyglądać - w sumie nie wiem czy powinienem posiedzieć nad takim portretem dłużej czy na razie próbować takich 20-30 min jak te Wake & Draw - czyli łapanie proporcji, obszarów i cieni. http://drawingjones.com/wake-and-draw/ (30min) http://drawingjones.com/wake-and-draw-ep-2/ (30min) Też dwie postacie z modela - miałem tego dnia problem z głowami... Pani z zepsutą głową - model (30min) Pani z za małą głową (50min) Następnie węgiel którego jeszcze dokładniej nie próbowałem - tutaj trochę z głowy trochę z Loomisa - w sumie spoko ten węgiel i chcę porobić więcej - jakieś porady na start mile widziane :D (~20min) I rzeczy ze zdjęć na 50x70, kamienna rzeźba oraz pani mocno w cieniu - nie widzę sensu w robieniu czegoś więcej z nimi, chociaż są nieskończone - oba 2,5h I jeszcze taki ze zdjęcia (~3h) Teraz chcę w ciągu najbliższych tygodni zająć się martwą w digitalu - raczej w kolorze, chociaż może powinienem w b&w oraz postać całą w różnych pozach, co pewnie poprzedzę ćwiczeniami z kończynami. Najpierw postać z referencji, pewnie też powrót do gesture, a potem próby z głowy z jakimś uproszczonym modelem. Poza tym chyba mam problem z estetyką - wydaje mi się że strasznie maże i się za bardzo śpieszę. Ostatnio też spodobała mi się twórczość Dave Rapoza - w sumie właśnie do takiej kreski chciałbym dążyć - bardzo lubię taką właśnie linie - ale do takiego poziomu to pewnie się nawet nie zbliżę w ciągu paru dobrych lat albo w ogóle.

Postać z 2. bardzo mi się podoba. IMO tułów i bark mógłby być bardziej skręcony do przodu za jego prawą ręką, łatwiej by się czytało jego pozę. W 3. trochę proporcje chyba Ci uciekły wydaje mi się, że jego prawe przedramię jest znacznie dłuższe od lewego no i lewa dłoń (ta oparta na udzie wydaje się być bez małego palca :D) i chyba powinien mieć większe stopy. Ale bardzo fajnie widać u Ciebie progres, te ćwiczenia anatomii upewniają Twoją kreskę i wyostrzyły jej jakość. Dawaj więcej :D

W sumie masz racje. Lepiej polować na zadbanego surface. Osobiście nawet wolałbym pójść w pro 3 z i5/i7 8Gb ram za ok 2k. Bo patrząc na ten Cube i11, to za cały pakiet z klawiaturą i stylusem jest 300 $ powiedzmy te ~1300 zł, a w sumie mi się tak nie śpieszy z zamianą sprzętu - raczej zaczekam do wiosny. A na takim sprzęcie zabierałbym się do nauki malowania w digitalu + zbrush i myślę, że taki sprzęt spokojnie dałby radę na dłuższą metę.

Jasne atom jest tutaj minusem, ale wsparcie dla stylusa Wacom i 4GB ram? większość sprzętów u nas ma właśnie 2GB mam teraz Toshiba Encore z 2gb ram i czuję, że przydałoby się jeszcze 2 dołożyć kwestia też że intel podał wsparcie dla tych procków max 2GB ram i chyba dlatego większość ma 2GB a chińczycy sprawdzili i chodzi normalnie z 4GB. http://www.x-kom.pl/g-2/c/2158-urzadzenia-hybrydowe-2-w-1.html?sort_by=price_asc Edit: Teraz dopiero ogarnąłem, że chyba tylko Cube ma tablety z tym wsparciem wacom -> a tak naprawdę to tylko i11 ewentualnie i7 http://techtablets.com/2015/10/cube-iwork11-atom-x5-z8300-tablet-with-wacom-stylus-support/ Chodzi mi o to, że zastanawiałem się nad intuosem, ale właściwie jako, że nie mam laptopa i chcę wymienić toshiba encore na coś większego to ten i11 to ciekawa propozycja.

Dzisiaj natrafiłem na wyprzedaż chińskich tabletów http://www.gearbest.com/promotion-new-year-039-s-lucky-windows-special-381.html?utm_source=GB&utm_medium=GBYJ i zainteresowały mnie np. : http://www.gearbest.com/tablet-pcs/pp_261671.html?wid=1 http://www.gearbest.com/tablet-pcs/pp_261673.html?wid=1 lub ewentualnie coś takiego http://www.gearbest.com/tablet-pcs/pp_285131.html?wid=1 I teraz się zastanawiam czy takie tablety mają sens jako tablety graficzne. Tutaj jest test i7 za 350 $ który ma trochę mocniejsze bebechy niż w/w. Jednocześnie 10'' tablet, z 4GB ram z dobrą matrycą + wsparcie stylusów WACOM za te 210 $ brzmi bardzo fajnie. Osobiście mam PC 23 '' monitor i bamboo pena 3, jednak nie czuję się na nim komfortowo, jest chyba trochę za mały dla mnie - jednocześnie bardziej mi się widzi rysowanie na tablecie - chociaż tego nigdy nie próbowałem. Co o tym myślicie?

Prawie wszystko zostało napisane co i jak. Więc krótko. Nie miałem problemu z dotrwaniem do końca. Dociągnąć taki projekt samemu do końca to naprawdę wielki wyczyn, a i też duże doświadczenie. Jedyny niuans, który mi osobiście trochę przeszkodził to montaż pościgu. IMO ujęcia są spoko, ale za szybkie cięcia - ich rytm przypomina mi trochę reklamówkę samochodu, który gdzieś tam jedzie i w krótkim czasie jest dużo cięć. Psuje mi to klimat samego pościgu - takie sztuczne, komputerowe odczucie mam - jakby zabrakło wyczucia. Ale bardzo fajnie, że "Empsillnes" powstało. Wytrwałości w dalszych wojażach z produkcją własnych filmów.

tak gwoli ścisłości, sześciany (te małe sześciany z narysowanymi dwoma pkt zbiegu to google) i rakieta nie są moje jak wspomniałem w poście, są wzięte ze strony domina, bo szukałem przykładu - moje z tej wstawki są tylko te pierwsze obrazki - krzywo narysowane planes'y - ich nie mogłem znaleźć na szybkiego u wujka g. Domin głównie jest nastawiony na architekturę (no ale nie tylko), dlatego dużo tam perspektywy i geometrii. Ps. chyba trochę offtop się zrobił. Ps2. Z tym nie znam się a się wypowiem chodziło mi tylko i wyłącznie o moją wypowiedź ;)

@JonJoan Oczywiście, że bez linijki ;) Te ostatnie 3 prace to są prace domowe z domina, a zwłaszcza pierwsza z tych trzech (wykreślanie sześcianów) i każdy coś takiego robi w pewnym momencie nauki, jedynie te które ja wstawiłem to są zrobione z tego co wiem przez prowadzących - ewentualnie przez kogoś zaawansowanego (u początkujących to zawsze trochę koślawo wygląda), dlatego są tak prosto narysowane - wprawiona ręka. Te dwa pierwsze to pierwsze ćwiczenia, które ja robiłem - najstarsze rzeczy jakie miałem z tego tematu u siebie w mieszkaniu, dlatego wstawiłem - widać dużo niepewnych, urywanych kresek - teraz po tych paru miesiącach widzę duży progres własnie m.in. po takich ćwiczeniach/zadaniach. Poza tym rysowanie z linijką mija się z celem - na początku rysujesz po to żeby wytrenować rękę, a linijka to pójście na łatwiznę. Tak samo jak masz np. darmowy tutorial na stronie warszawskiego domina - jak go przerabiałem to aż się za głowę łapałem, że tak prosto to wszystko narysowane. Też dużo pomaga rysowanie na większym formacie np. 50x70 i właśnie na początku rysowania na takich formatach widać jak niewprawna jest ręka np. przy rysowaniu pionów czy zbiegów. A i myślę że warto na papierze uczyć się perspektywy i robić takie ćwiczenia, bo na papierze jak robisz ilustracje, czy rysunek to nie może być takiej sytuacji, że przy dwuzbiegowej perspektywie masz dwa zbiegi na kartce - to nie jest zbyt realistyczne - jeden zawsze powinien być poza kartką, a w sumie nawet oba. To dodatkowo uczy wyczucia perspektywy, a nie tylko poprawnego wykreślania od punktu do punktu. W digitalu rzeczywiście można sobie pomagać brushami etc. ale raczej dopiero wtedy kiedy już wiesz na czym ta perspektywa polega. A i rzeczywiście brak odwagi w publikowaniu swoich początków jest ciężko przeskoczyć. W sumie mam to samo. Ale musisz pokazywać rysunki, prace żeby też wiedzieć czy chociaż się coś podoba. Inaczej skreślasz sobie okazje do otrzymania jakiejś konstruktywnej krytyki, porady. Ja osobiście też podchodzę do tego, że mam jedno miejsce, czyli teczkę gdzie chcę mieć udokumentowany progres (noworoczne postanowienie) - mnie to motywuje, tak samo jak przeglądam takie gigantyczne wątki jak np. @WojtekFus i jego teczka. Dla mnie pierwszym skokiem z rysunkiem to był kurs i wyraźnie czułem, że potrzebuje kogoś kto mnie poprowadzi przez te początki. Teraz trochę już złapałem wiatr w żagle i wyrabiam sobie nawyki codziennego rysowania, kończenia jednej większej pracy tygodniowo. Ps. to wszystko w stylu "nie znam się, to się wypowiem". Pzdr.

Najpierw uczysz się perspektywy w teorii, potem przerabiasz tę wiedzę na papier. Tutaj masz po polsku serie tutoriali m.in. o perspektywie. Potem wiedzę przekuwasz w rysunki ćwicząc rękę, oko i umysł, poprzez przetwarzanie tego co się nauczyłeś - następnie utrwalenie poprzez powtarzanie takich rysunków aż do perfekcji. Przede wszystkim wszystko co rysujesz ma swoją konstrukcje, chodzi o to żeby rysować też to czego nie widać, czyli np. tylnie ściany sześcianów etc. A tu masz przykłady rysunków ćwiczeniowych:

Dużo fajnych wskazówek i porad tu dostałeś. Sam po przejrzeniu Twojego wątku przypomniałem sobie o wielu ćwiczeniach, które zaniedbałem - a problemy z którymi się spotykam podczas swojego rysowania, czy też malowania najczęściej opierają się o te podstawy - perspektywa, czucie brył, proporcji i linii oraz pewność ręki. Często te ćwiczenia nie są za ciekawe, zwłaszcza jeśli się je robi z 30 kartkę z rzędu, ale na pewno dużo dają. Ćwicz, rysuj, analizuj. Chętnie zobaczę kolejne wstawki ;)

Zainspirowałeś mnie tymi martwymi! bardzo fajne.

@SławomirWolicki Dzięki! Oby ten postęp przychodził tak łatwo jak posłom idzie głosowanie za podnoszeniem podatków.

Witam wszystkich! Po paru latach podziwiania prac na tym forum oraz śledzenia bitew, dojrzałem do założenia własnej roboczej teczki i zaangażowania się trochę na forum. Parę lat temu dłubałem hobbistycznie w 3d, ale o wiele bardziej podobało mi się 2d - wówczas myślałem, że to trzeba mieć jakiś nadany przez siłę wyższą talent, aby coś z takiego malowania czy rysowania wyszło. Teraz patrząc jak niektórzy zapracowali na talent, staram się sam coś w tej dziedzinie wypracować. W wakacje zabrałem się poważniej za rysunek - kursy wakacyjne, plenery, a teraz uczęszczam do domina. Więc o to parę prac z ostatniego półrocza. Dużo nie dokończonych prac, szkiców. Mam nadzieję, że jakość jest ok - zdjęcia robiłem lodówką. 1. Pierwsza martwa na formacie większym niż A4 (~8h) 2. Sopocki plener (3h) 3. Gdański plener (~3h) 4. Sopocki plener nr 2 (~9h) 5. Martwa (3h) 6. Krzywa kostka 7. Nudzenie Loomisem 8. ćw 9. ćw 10. Model - 20 min na jedno, modelki 1-1,5h na jedno 11. Dominowy tutorial 12. Dominowy tutorial (~9h) 13. Dominowy tutorial (~10h) 14. Własna martwa (~8h) 15. Dominowy tutorial (~8h) 16. ćw ze szkicownika 17. Postać ze zdjęcia (3h) 18. Wybrane 2 min gesture + babka z lewej z głowy 19. Dominowy tutorial (~10h) - trochę niedokończony 20. Pierwsza próba portretu ze zdjęcia 21. 2 min gesture - początki z tabletem - mam nadzieję, że coś widać 22. na podstawie czyichś szkiców znalezionych pintereście 23. Pierwsze próby malowania (~30 min) 24. (~30 min) 25. Dominowy tutorial (narazie 6h) do ukończenia trochę tego się nazbierało. C&C mile widziane! Pozostańcie szczęśliwi!