piotrek

Dla mnie bomba. Zwłaszcza, że, jak piszesz, zero modelowania i sztuczności — sama natura. ;)

Miałem na myśli nie język, w którym napisany został program, ale taki, którego można używać wewnątrz tego programu jako np. wewnętrznego języka skryptowego (albo kompilowanego).

Nie mogę się doczekać tego fukcyjnego języka. W ogóle jest dzisiaj na rynku aplikacja (3D albo do kompozycji), która używa języka funkcyjnego? Tak, Python jest niby trochę funkcyjny, ale taki Houdini chyba nie wykorzystuje tego. A może wykorzystuje?

Podejrzewam, że też może was czekać ciężka batalia z przekonaniem środowiska do podejścia funkcyjnego. Dla kogoś, kto całe życie pisał i myślał imperatywnie może to na początku być problemem.

VOP to VEX operator, a VEX to taki język. Z dokumentacji:

VEX is a high-performance expression language used in many places in Houdini. VEX evaluation is typically very efficient giving performance close to compiled C/C++ code. VEX is not an alternative to scripting, but rather a smaller, more efficient general purpose language for writing shaders and custom nodes.

VOP w Houdinim to takie programowanie przy użyciu graficznych bloczków zamiast kodu, więc po polsku VOP Raytracer to będzie VOP Raytracer. Chyba, że słowo Raytracer przetłumaczymy ;)

Widziałem to kilka dni temu -- moim zdaniem jeden z najlepszych tutoriali.

Może warto dać linka, jeśli już napisałeś: http://tmdag.com/vopraytracer-pt1/.

Dobrze, że odkopałeś, bo przeoczyłem to. Ciekawa sprawa.

To był świetny pomysł. Szkoda tylko, że np. Trzy kolory są z lektorem… Za to polskie filmy — wyśmienicie!

Dzięki. Ciekawe.

W tym DELL-u nie ma systemu.

Sam szukam notebooka w tej cenie i znalazłem jedynie to: http://www.x-kom.pl/p/103343-notebook-laptop-15,6-dell-inspiron-7520-i7-3612qm-16gb-1000-dvd-rw-1080p.html

Tutaj jest jego recenzja: http://laptopy.gadzetomania.pl/2012/07/03/dell-inspiron-15r-special-edition-7520-test-intel-core-i7-3612qm-amd-radeon-hd-7730m

Pomimo drobnych niedoskonałości jest dobry, tylko dla mnie, wedle recenzji, ma zbyt wolny dysk (mi osobiście badzo zależy na czymś szybkim).

Interesujące modele ASUS-a miały błyszczącą matrycę, co dla mnie je dyskwalifikuje. Do tego trzy porty USB to trochę mało.

Ten Dell podobno się nie przegrzewa, co jest wielkim plusem, ale za to ponoć głośno chodzi — coś za coś.

Poza tym, na tym Radeonie nie ma CUD-ów, ale może za dużo bym chciał w tej cenie.

tokem — ale otwiera się w jakichś programach ten plik? Otwórz w jakiejś przeglądarce obrazków i zapisz w innym miejscu. Potrafisz go skopiować? Przeskanuj dysk w poszukiwaniu badsectorów.

Na szybkość działania serwera mają wpływ:

— dynamiczne strony vs. statycze: statyczne są znacznie szybsze. Serwer jedynie wysyła gotowe pliki html, jpg, png, css, js do klienta, gdy ten o nie poprosi. Trochę więcej mocy potrzebuje serwer, gdy ma jeszcze sam generować te pliki — wykonywać jakieś operacje czy obliczenia. DOtyczy stron PHP, ASP czy innych technologii lub frameworków (Ruby On Rails). Oczywiście skrypt skryptowi nie równy — jeśli są to proste pliki php, które jedynie w niebyt skomplikowany sposób generują HTML, działa to szybko. Jeśli skrypt PHP wykonuje jakieś skomplikowane operacje, parsuje, odwołuje się do bazy danych etc. jest to znacznie bardziej wymagające.

— połączenia z bazą danych: każde połączenie z baza danych kosztuje trochę zasobów. Jeśli jest tego sporo, przy dużej ilości połączeń może się mulić. Tutaj można optymalizować: zamiast wielu zapytań tak zaprojektować aplikację, by było jedno zapytanie (jest to znacznie (!!!) szybsze). Pozostaje kwestia, czy serwer bazy danych jest na tym samym komputerze, czy na innym.

Wypisałem najbardziej powszechne i najczęściej występujące elementy. Czasami strona jest zrobiona w PHP, ale same skrypty mogą np. używać do generowania pewnych danych innych aplikacji (np. rozkłady jazdy), które też mają wpływ na obciążenie serwera (zwłaszcza, jeśli te programy są uruchamiane na tej samej maszynie).

Masz włączoną pamięć wirtualną, plik stronicowania, czy jakkolwiek się to nazywa w Windowsie?

Jeśli masz trzy partycje i oprócz tego czwartą jako C:, to nie zrobisz już na tym dysku kolejnej partycji.

Sekret tkwi w tym, że partycje dzielą się na dwa rodzaje: tzw. partycje podstawowe (primary) i rozszerzone (extended).

Ale na dysku można mieć maksymalnie cztery w sumie. Przy czym na partycji rozszerzonej tworzy się tzw. dyski logiczne, których już może być dowolna liczba.

Pewnie masz tak zrobione, że te trzy ukryte są zrobione jako partycje podstawowe. Czwartą, zamontowaną pod dysk C: zrobiłeś też podstawową. Tym samym wyczerpałeś limit partycji.

Aby mieć więcej partycji na dysku (więcej literek w oknie Mój Komputer), musisz jedną z tych czterech skasować i utworzyć partycję rozszerzoną i dopiero na niej dyski logiczne.

Jeśli to nowy komputer bez systemu, to ja olałbym te istniejące ukryte partycje (jeśli na którejś z nich są sterowniki do urządzeń, przegraj je na płytę DVD lub na pendriva) i usunąłbym je.

Później na początku dysku utwórz partycję podstawową (na system, czyli dysk C: ) i później na reszcie dysku zrób partycję rozszerzoną. I na tej partycji (nie da się na niej bezpośrednio danych zapisywać, trzeba utworzyć dysk logiczny) utwórz dyski logiczne (może być jeden duży zajmujący całą partycję rozszerzoną), który podmontujesz jako dysk D: w Windowsie.

Po więcej szczegółów i informacji odsyłam do ulubionej wyszukiwarki i hasła „dyski logiczne, partycje podstawowe” czy coś podobnego.

Co do przyjścia do kin — bilety na premierę są sprzedawane przed obejrzeniem tego w kinie, więc jaka by fabuła nie była, ludzie i tak na to pójdą. Odpowiednia ilość plakatów i reklam wystarczająco krzykliwych zastępuje dzisiaj fabułę. Co najwyżej niektórzy nie pójdą drugi raz lub nie kupią DVD.

Disney od paru lat od czasu do czasu wypuszcza takie normalne kreskówki znów

Nie wiedziałem.

Fajnie, że ma powstać jakaś normalna kreskówka, a nie tylko 3D wszędzie na siłę.

Szkoda niestety, że fabuła jakaś taka infantylna.

Mniej lub bardziej można sobie na podstawie tego opisu wyobrazić całą historię, od początku do końca…

A może tak trzeba — z jednej strony inteligentne i opancerzone tostery, jak to dziadek3d ujął, z drugiej strony, dla równowagi, mamy naiwną historyjkę miłosną.

Prawy klik na obiekt i wybierz Convert to editable poly (lub podobnie).

Do zmiany stylów może lepiej tak zrobić (nie testowałem, stąd nie wiem, czy wszędzie działa):

http://www.inetsolution.com/turnleft/post/CSS-Style-Switcher-A-quick-and-dirty-how-to.aspx

Usunąłem posty niezwiązane z tematem.

http://www.w3schools.com/ajax/default.asp ← na początek.

Później szukaj informacji na przykład o AJAX-ie i jQuery: http://www.w3schools.com/jquery/default.asp

dziadku3d — mistrzu mój, wiedzy i sztuki zaszczycie — niech mi dozwolono będzie zapytać: wysłałeś do Adka lub do któregoś z moderatorów pytanie/prośbę o umieszczenie tej animacji w rzeczonym dziale?

Jeśli latasz zbyt wysoko w chmurach i nie chcesz kalać się kontaktem z redakcją forum, znajdź sobie wśród swojej wiernej czeladzi posłańca, który nam obwieści twą wolę. Wówczas my w swej łaskawości rozważymy taką propozycję.

PS Nie tym tonem na przyszłość. PD.

PPS Póki człek żyw, z głupkowatością nigdy nie jest za późno, by walczyć. PD.

Ja skłaniałbym się w kierunku ASUS-a. Z tego co widzę, można do niego wsadzić maksymalnie 16GB RAM-u. Ponadto, chyba jest w nim miejsce na dodatkowy dysk (np. SSD, jeśli potrzebujesz).

W sklepie, do którego dałeś łącza, jest wersja tego modelu właśnie z maksymalnie rozbudowaną pamięcią i dyskim SSD, tyle, że jest chyba ok ok. 1000 zł droższa.

Oczywiście nie każdemu jest tyle potrzeba — w każdym razie, ten ASUS ma potencjał.

ASUS ponadto ma 4 porty USB 3.0 (DELL tylko trzy, w tym dwa 3.0) no i oczywiście nieco lepszy procesor.

DELL ma natomiast większą rozdzielczość, co w grafice ma znaczenie i jest bez systemu, co może być plusem, jeśli nie chcesz używać Windowsa.

Odpowiedz sobie na pytanie, czy potrzebujesz więcej portów USB 3.0, dużo RAM-u i ew. miejsce na dodatkowy dysk, czy wolisz coś nieco tańszego, ale z większą rozdzielczością i bez Windowsa.

Parametr z-index działa tylko z obiektami mającymi własność position. Możesz spróbować dać jeszcze fixed. Nie wiem, czy o to chodzi, bo nie bardzo rozumiem.

Natomiast odnośnie samego tła, proponuję przejrzeć co następuje: http://www.w3schools.com/cssref/css3_pr_background-size.asp.

Wow, nie wiedziałem, że takie coś można zrobić w samym HTML5 + zabawki. Fantastycznie to wyszło.