o niebo lepiej niz ostatnia ale ja to widze tak:
1/ zmniejsz te szkielety tzn znizsz tak zeby ksiazki z z gornej pulki opieraly sie o kark albo nawet o glowe
2a/ ta tkanina za bardzo sie rozciaga zrob ja jednolita do gdzies polowy z tego co teraz jest a reszte mocno poszarp
2b/ niech bedzie od jakiegos momentu zamieniac sie w jakies powyginane kolce, korzenie, cokolwiek i niehc sie wbiaja w pizdu w ziemie(potencjalni klienci beda sie o nie potykac ale bedzie fajnie wygladac:D )
aha jezeli to sa posagi to lepiej by wygladaly te szaty jak by byly grubsze duzo grubsze to ma byc ciezkie i masywne
rob rob ja tez mam takie chwile zwatpienia pomysl ze robisz to dla kogos jak to nie podziala to posadz sobie w pokoju kaktusa pokochaj go i rob wszystko dla niego:D:D:D