Wiem, wiem - mogłem zrobić coś lepszego ( bo umiem ).
Ale co do tych 3-4 miesięcy to małe sprostowanie: Dziennie jak siąde przy kompie półtorej godziny to jest niebywały sukces. Na maxa poświęcam od 30 min do godziny dziennie, i to jak dobrze pójdzie. Pewnie powiecie, że tylko winny się tłumaczy, no ale takie już to życie...