inaczej może
nie neguje programow 3d, sam w nich pracuję i doceniam ich rolę.
Sam jestem chrzanionym Prometeuszem co niesie swiatełko wśród niedouczonych.
Wiem że sobie można wszystko obkręcić etc
Znam możliwości programów
Ale takie populistyczne bzdury z dozą arogancji to mnie do szewskiej doprowadzają
2D ? nie jest cacy? Od kiedy?
Strugaczom na żywca w 3D, współczuję...
Oby tak dalej, do pierwszego spotkania z klientem.
Ja już się naciąłem.
3D sru tu tu tu, renderki, bajerki a klient mówi
- eeee... jakieś takie, coś innego poproszę.
i co ... do domciu?
Nauczyła mnie ta lekcja.
W teczuszce zawsze: ołóweczek, kredeczki, gumeczka, piórniczek
Nie podoba się? no to sru, nowy projekcik, na miejscu, bez latania, szybciutko.
Chłopak chce pokazać co umie, nieźle mu to idzie
Jest to jakaś tam forma prezentacji, która na rynku istnieje.
Może faktycznie nie jest to 3D ale chyba można powiedzieć że może NTG
ale bez jaj
Pokażcie swoje szkice projektów ołówkowo/ kredkowych
Zobaczymy kto ma perspektywe w jednym palcu,
A może to jednak Maxik musi pomagać...?
2D i 3D jeste przy projektowaniu i prezentacji jest nierozdzielne
Proszę więc, uważajcie gdzie i na co plujecie