Zawartość dodana przez TYCJAN
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
Po długiej oględzinie, ujawniam w tymczasowym harmidrze jedno tło, drugie zbuduje poziomą płaszczyznę.
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
Merge. Dodałem światło dal kwiatu tak by powstała plama artystyczna. Noga jeszcze poczeka, na razie nie ucieka.
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
Teraz przedstawiam nogę z biżuterią wreszcie zacznę dodawać wszystko z lewa i prawa aż powstanie odpowiednia oprawa.
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
Tutaj tworze... blatfuuussa. Dodam jeszcze texturkę i parę elementów charakterystycznych dla ,,inżyniera”.
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
Zabieram się za dalszą część modelowania. Pozdrawiam wszystkich uczestników BITWY_ Powodzenia. Niektóre projekty mnie urzekają chciałbym takiej perfekcji.
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
W szybkim tempie ¾ wrzucam texturkę n roślinkę i jakieś próbne światło, no i co>? Pytanie dla botaników, _Co to za kwiat?
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
Pełen ekspresyjności chwili ujawniam to co dziś zrobiłem. Zacząłem od zbudowania kwiatu . Co myślicie o wstępnej formie? Niedługo wrzucę texturkę.
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
WITAM WSZYSTKICH ! Dzisiejszego, owocnego dnia. Życzę powodzenia!
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
A oto wstępny szkic.
-
Moment krytyczny: "TRWAŁOŚĆ ORGANELLI"
Po twardej nocy pełnej Salvadora mocy chcę osiągnąć pewien koncept. Chcę stworzyć własny fragment obrazu w jedynej ciągłości przestrzeni Salvadora Dali. Wzbudzając moment krytyczny na scenie i spotęgować u widza wrażenie wprowadzając metodę ,,paranoiczno-krytyczną”. Pragnę pokazać drogę życia i śmierci (,,gdy dusza nie może to noga pomoże”)w której artysta miewał zaskakujące sny . ,,Wszystko płynie i wiruje w tej krainie” Zamierzam utworzyć fragment kończyny z elementami techniki (przesłanie: ,,świat jest niczym doskonała maszyna która tyka”). Chcę zestawić brzydotę tragizmu kończyny z pięknym kwiatem symbolem współczucia. Jako map użyję m.in. obrazów Salvadora Dali.