Skocz do zawartości

Lukas8410

Members
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Miasto (opcjonalne)

  • Miasto
    Łańcut city

Lukas8410's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputacja

  1. Hmm widzę, że poszedłeś jeszcze dalej niż ja. Twoja wersja bardziej mi się nawet podoba, trochę jakby nawiazuje do baw zachodu słońca, co jak najbardziej pasuje. Wydaje mi się, tylko że kontrast odrobinę wyostrzył brak jakości zdjęcia. Chodzi mi o krawędzie wody z lewej. No cóż, pokombinuje jeszcze z tym zdjęciem, w pełnym wymiarze powinno mi się udać zachować twoje modyfikacje Wiggles, a jednocześnie przynajniej cześciowo uniknąć braku jakości. Gotowy efekt wrzucę na forum w postaci jakiegoś linka czy coś w tym stylu :) Dzięki:)
  2. Rzeczywiście, wątek się rozwija... progress ad infinitum rzekłbym :) Do PS'a przekonałem się, bo pokazał mi jak przy naprawdę drobnych kilku zmianach, można uratować niektóre zdjęcia. Między innymi twoja w tym zasługa. Myśl ta jest budująca, dzięki, ja równiez pozdrawiam :)
  3. Lukas8410

    Fotografia: Wiggles

    Mnie się najbardziej podoba trzecie i czwarte, co do widoku słupów elektrycznych to dośc ich mam koło domu i doprawdy nie stanowią dla mnie specjlanie ciekawego krajobrazu, szczególnie że cały krajobraz wokół szpecą. No cóż, takie są uroki mieszkania nieopodal rozdzielni :D
  4. Dziś mam dla was zdjęcie, które zaliczam raczej do kategorii eksperymemntalnej.Wykonane tym samym kompaktem co i zdjęcie wczesniejsze. Niestety jakość nie jest oszałamiająca jednak myślę, że i tak wyszło nieźle. Zdjęcie nosi tytuł "Płynne złoto" i wykonane jest z okna samolotu co dodatkowo zmniejszyło jego jakość. Oczywiście podkręciłem je odrobinę w PS'ie, aby nabrało ciekawszych barw. (nr 18) Pozdrawiam :)
  5. Droga Colgatte, teraz to dopiero mam obiekcje :) Z większością, spraw jakie opisałaś zgodziłem się, ale nie mogę się zgodzić, że są to zdjęcia, że tak to ujmę "pocztówkowe" to wszystko. Rzeczywiście, mnie się też nie podoba to krzesło, ale cóż poradzić. Jeśli chodzi o przepalenie, to choć ogólnie też postrzegam to jako wadę, to jednak nie tym razem. Otóż według mnie, nie wygląda ono tak sztucznie, jakto przepalenia lubią wygladać. W rzeczy samej, nawet nieźle się komponuje z pomieszczeniem i dodaje zdęciuczegos niezwykłego, ciepłego i jakby tęsknego. Czegoś takiego co w jakiejś postaci, zapewne w każdym z nas migota. Dziękuję za ten wysyp wypowiedzi i pozdrawiam :)
  6. A, teraz kolejne zdjęcie (i znów w sepii), które robiłem jeszcze dawniej, gdy nawet nie miałem tego aapratu, którym teraz zdjęcia wykonuję, a właściwie nie miałem żadnego, bo te wykonywałem pozyczonym. Był to jakis kompakcik minolty, jeden z tych cienkich typu point and shoot. Mimo wszystko zdjęcie wydaje mi się, że wyszło całkiem niezłe. Moje wrażenia co do niego poniższego są takiego, jakby przedstawiało ono fagment czyjejś pracowni. Przy czym mam tu na myśli, pracownię człowieka pracującego w odosobnieniu - jakiejś formy pustelnika, który codziennie zmaga się ze swoimi pomysłami. Być może jest to warsztat alchemiczny, a może warsztat jakiegoś 17 wiecznego konstruktora. Wrażenie to podkreśla, choćby lustro i to co pod nim, jak i te przedmioty leżące na parapecie. Fakt, że niema ich tam zbyt wielu może wskazywać na to, iż pracownia została opuszczona. (nr 17)
  7. Colgatte, twój komentarz robi wrażenie :) Lubię takie kompleksowe wypowiedzi, a jako iż mało komu chce się je pisać, to tym bardziej należy ci się moja wdzięczność. Komentarz zawiera dużo istotnych informacji i spostrzeżeń, jak zwykle pozwolę sobie je skomentować. Chcąc być w pełni szczerym, dopóki nie zacząłem publikować swoich zdjęć nie zdawałem sobie sprawy z tego jak duże znaczenie w fotografii ma robienie zdjęć z treścią (może wam się to wydawać dziwne). Do tej pory gdy robiłem zdjęcia róznym rzeczom, robiłem je głównie dlatego, że coś w otaczającej mnie rzeczywistości, zwracało moją uwagę w sposób dość szczególny. Nie zastanawiałem się jednak wtedy jeszcze dlaczego, to coś mą uwage zwraca. Być może można to zaklasyfikować do kategorii, którą jest: "Tylko, mnie znany sens i przeznaczenie", a którą określiła Colgatte. Zdjęcie nr 15, które zdobyło twoje uznanie, rzeczywiście i ja uważam za jedno z najlepszych w mej półrocznej "karierze". W kwestii podpisu, to zrezygnowałem z niego, głównie dlatego, że zrezygnowałem również z ramki, miałem też poczucie jakbym dokonywał jakiejś formy profanacji, bo w końcu nie jestem żadnym uznanym artystą, a rzkomo niepisane prawo głosi, że tylko zasługują na ten przywilej. Mój podpis prawdopodobnie wróci, ale rzeczywiście w mniej rzucającej się w oczy formie. Odnośnie "krzyku tesknoty za kolorem", zdjęcie numer 5, nie posiadało ich zbyt wiele, a ponadto kolorystyka nie pasowała mi trochę do klasycznej wizji kompozycji tego zdjęcia. Co do reszty zdjęć, to kolorow nie było aż tak wiele. Panowała tam głównie biel, ciemny brąz i zieleń roślin. Ogólnie co do sepii, to i ja przekonuję się, że pasuje tylko do niektórych sytuacji. Wersja b&w, równierz moim zdaniem wygląda odrobinę lepiej w przypadku zdjęcia numer jeden, ponieważ gubi nieciekawe tło, które w dodatku stało się ofiarą szumów i wcale "wbrew zarzutom" nie wydaje mi się mało dynamiczne. Gra światłocienia, jest dość ciekawa imo. Makro niestety nie posiadam, choć zastanawiałem się czy, aby nie zrobić. Zdjęcie numer 9, rzeczywiście jest problematyczne, ale chyba jednak lepiej wygląda z obciętą doniczką (tej wersji nie wstawiłem), pomimo iż faktycznie stół robi się odrobinę mdły. 11 - wstawiłem, je właśnie w związu z tą wodą, tworzą sie na jej powierzchni interesujace plamy. Zaglądając do zdjęcia numer 13 zauważyłem, że skopałem numerację, którą zaraz poprawię. Muszę zadać pytanie, o które zdjęcie numer 13 ci chodziło? O basem, czy o Zdjęcie ultramartwe? Co do 14 to mam mieszane uczucia, bo doprawdy nie mam pojęcia, co mogłoby ono nam powiedzieć. No chyba, że mógłby nam powiedziec o nim coś ten skrytobójca na górze po prawej :) Co do podsumowania to myślę, że odrobinę przesadziłaś gdyż specjalnie unikałem zdjęć, które by w jakiś szczególny sposób ukazywały jak wyglądał ośrodek. Nie mam w zwyczaju robienia zdjęć pocztówkowych, ani reportaży z wycieczek i nie mogę się z tobą zgodzić. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam :)
  8. Dzięki ci Kucielu za to, że mnie do tego zachęcasz (Zmuszasz:)) Aby móc podać przesłanie zdjęcia, musze je najpierw na łamach tego wątku zanalizować:: Otóż drzwi na drugim planie są drzwiami wyraźnie prostymi, zużytymi, nie posiadają żandej ornamentyki i stanowią symbol ludu prostego, utytłanego w swej (często marnej i mało wzniosłej) codzienności. Filary zaś są ich zupełnym przeciwieństwem są wysokie, smukłe i zdobione rzeźbieniami (wciąż jednak dość prostymi w swej formie, co legitymizuje je jako pochodzące od ludu prostego). Ponadto ulokowane są w kadrze dużo wyżej niźli drzwi same. Przesłanie zdjęcia jest więc nastepujące: W zdjęciu tym chodzi o zbudowanie kontrastu, pomiędzy planem pierwszym, a planem drugim i o ukazanie faktu, którym jest to, że najczęściej to własnie ludzie prości są filarami światyń które budują, wpisując się tym samy w bezimienną historię swych świątyń na wieki. Obzwiam się jednak, że przesłanie to jest dość niebezpośrednie. Niestety wciąż nie zdołałem utworzyć nazwy dla tego zdjęcia :)
  9. Co do zdjęcia, które zamieszczam poniżej, przyznaję się iż bardzo trudno jest mi się jakkolwiek ustosunkować. Byłbym zatem wdzięczny, za jakieś podpowiedzi co do ewentualnych jego wad (Np. tego że kadr jest krzywy, choć nie jestem pewien czy akurat to szkodzi mu najbardziej). Z góry dzięki, pozdrawiam. (nr 16)
  10. Dzięki Wiggles :) A, dziś przedstawiam zdjęcie, którym lubię się odrobinkę oszukiwać, że jest tak naprawdę jakąś ezoteryczną maszyną pochodzącą z obcej nieznanej nam dotąd kultury z którą zyskujemy kontakt. Jej pierścienie zaś tylko czekają aby się do czegoś dostroić. Ezoteryczny kontakt (nr 19) Pozdrawiam :)
  11. Dzięki ci Wiggles za wskazówki, są bardzo interesujące pozwolę sobie je skomentować. Co do "zdjęć w pośpiechu" to troszkę źle to określiłem. Część z nich jak np. nr. 12, 13, 14 były wykonane w pośpiechu, ale nie wynikającym z faktu iż nie chcialo mi się bardziej popracować nad daną fotografią tylko, dlatego że rzeczywiście nie było na to czasu (wiadomo, wycieczka, pzewodnik, pośpiech, a jednocześnie chęć zrobienia kilku dobrych zdjęć). Ogólnie gdy mam okazję, to zawsze staram się zdjęciom poświęcić jednak więcej czasu :) Co do Bichromii, to nie zastosowałem jej do żadnego zdjecia (wbrew pozorom :)), ale zastanowię sie nad tym. Co do kadru centralnego, to myślę że niestety (dla wielu moich zdjęć) masz rację, taki kadr bodajże jest skuteczny tylko w zdjęciach kwadratowych. Co do ramek, to dzisiaj obrabiając jedno ze zdjęć przekonałem się o tym dobitnie :) Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam :) Mnie natomiast czeka jeszcze dużo pracy heh :)
  12. Całkiem spora ilość tych zdjęć jest robiona w pośpiechu, toteż rzeczywiście i bez przemyślenia. Z podpisem to już mówiłem, że się uporam w jakiś sposób. Balans bieli? hmm będę musiał się nad tym zastanowić. Dzięki za krytykę i polecam sie na przyszłość. Niestety teraz już niewiele mogę zrobić z tymi zdjęciami, gdyż zrobiłem je ze trzy tygodnie temu. A, oto kolejne zdjęcia: (nr 16) (nr 17) (nr 18) Przepraszam, że aż trzy (jesli komuś to przeszkadza), ale uznałem, ze tak będzie najlepiej gdyż stanowią one ten sam temat. Ów lampki, będące tematem zdjęć, traktuję jako coś obcego, niezwykle odmiennego miejscu w którym zostały poustawiane. Sprawiły one na mnie wrażeniem jakby pochodziły z innnego świata, ale mimo to przepieknie dopasowały się do naszej rzeczywistości. Niewiem, czy udało mi się ukazać to na zdjęciach, ale na żywo stanowiły przepiekny widok. Niestety jak zapewne sami zauważycie, robiąc te zdjęcia nie miałem jeszcze nawet najmniejszej wiedzy na temat choćby podstaw kadrowania i poucinałem lampki na dwóch ze zdjęć. Mimo wszystko wydają mi się one dośc dobrymi fotografiami. Moim zdaniem są to jedne z najlepszych fotografii jakie tu zamieściłem. Teraz możecie powiedzieć, że się mylę :)
  13. Jako młody nie wyrobiony i wciąż plastyczny jeszcze adept sztuki fotograficznej, chłonę wszystkie ciosy krytyki wymierzone we mnie i no cóż dostosowuję się w bardziej lub mnie pokrętny sposób :) W związku ze wczorajszą -przyznaję istotną dla mnie - krytyką Vorka, postanowiłem dokonać kilku drobnych zmian. Pierwszą z nich jak być może część z was już zauważyła, jest pewna drobna zmiana nazwy wątka :D Dzięki niej nikt już nie powinien mieć wątpliwości, co do tego czy odnajdzie tu już w pełni ukształtowane profesjonalne fotografie. Drugą zmianą będzie usunięcie podpisu na zdjęciach (jednak dokona sie to dopiero wkrótce, gdyż już wcześniej przygotowałem kilka zdjęć na zaś umieszczając pod nimi podpis, a nie chce mi się już teraz usuwać). Co prawda moja wrodzona złośliwość podpowiada mi, że być może wartałoby wręcz podkreślić ten podpis, ale chyba sie jednak powstrzymam :D I wreszcie, w związku z waszą niechęcią do zdjęć martwych (uważam, że macie rację, choć jednocześnie odnajduję w takich zdjęciach przyjemną dozę niepokoju w spokoju i szczyptę tajemnicy, ale jest to uczucie ogólne, a nie jednostkowe i wiem, nie warto stosować tej "techniki" przy każdym zdjęciu w ten sam sposób) postanowiłem wstawić poniższe zdjęcie - chciałbym zauważyć, że jest to pierwsze zdjęcie, które postanowiłem nazwać: Homogeniczna hegemonia śmierci (Czyli zdjęcie Ultramartwe nr 14) Mam nadzieję, ze potraktujecie to jako żart:) I kolejne z tych mniej ciekawych (te mniej udane wstawiam, gdyż mam nadzieję, że krytykując je będę miał większe, szanse żeby się czegoś nauczyć. Ja wiem że one są raczej średnie, ale nie zawsze do końca wiem dlaczego, więc możecie jeździć po nich jak wam się podoba, byle było to sensowne) (nr 15) Dziękuję za uwagę :)
  14. HA !!! A, więc jednak odniosłem sukces moją paplaniną zakrawającą na teorię spisku:) Udało sie uzyskać jakiś komentarz. Drogi Vorku dzięki ci za krytykę ja wiem, że nei są to zdjęcia, które zabijają swoim urokiem. Nie wiedziałem, na jakich zasadach zakłada się tutaj galerie, ale jak widzisz zmieniłem jej nazwę z "Galerii" po prostu na "Galerię progresywną" (po kilku uwagach Rudegolwa), co nieco zmienia jej charakter. Od samego początku nie ukrywam, że chce się tutaj czegoś nauczyć i bynajmnie nie traktuję swoich fotografii jako w pełni ukształtowanych. Hmm jeśli chodzi o sepię, być może rozwiniesz dlaczego jest nie trafiona? Ja ją stosuje, bo lubię, jak z reszta napisałem. Zdjęcia robię najczęściej w 3 wersjach (sepia, color, b-w), ale oczywsitym jest chyba, że nie będę każdej wersji tutaj umieszczał. Naprawdę chciałbym się dowiedzieć, czemu nie jest "trafiona". Przyznaje, że niektóre z zdjęcia z zamieszczonych tutaj były robione na szybko i rzeczywiście nie za każdym miałem okazję się nad nimi zastanowić jak nalezy, toteż stosuję wobec nich określenie: "ładnych obrazków", gwoli samokrytyczności. Na tradycyjny aparat raczej się nie przesiądę (nie posiadam), ale dzięki nauce jaką udało mi się osiągnąć na tym forum z całą pewnością będę się lepiej zastanwiał nad symboliką moich zdjęć i nie tylko. Natomiast jeśli chodzi o podpis, to czemuż miałby rozpraszać? Być może chodzi o, to że nie pzystoi komuś tak nie doświadczonemu jak ja, o którym nawet nie wiadomo czy ma "oko fotografa" podpisywać się w tak noaczny sposób? Sam się nad tym zastanawiałem. Czy to razi? Dzięki więc za odpowiedź i mimo wszystko zachęcam do dalszej krytyki.
  15. Czas na kolejne zdjęcie, być może dojdziecie do wniosku iż jestem fanatykiem sepii, a gdy tak stwierdzicie, być może będziecie mieć rację :) Prawda jest taka, że bardzo lubię sepię, gdyż w moim mniemaniu nadaje zdjęciom tajemniczości, ciepła i dziwnego poczucia związku z moim rozumieniem tzw. "wysokiej kultury". Być może z kolei się ze mną nie zgodzicie w tej kwestii, ale w zasadzie nie zrobi mi to różnicy, skoro i tak najpewniej nie wypowiecie się w moim wątku. Co do tego to wydajecie się trzymać jakąś żelazną zasadę, być może to jakaś umowa społeczna, może nawet niepisana hehehe. Radzę uważać, bo jeszcze wyjdzie z tego jakaś UWAGA !!! "Ideologia" hehe :D - W dzisiejszych czasach (z resztą nie tylko) słowo to wydaje się mieć sporą moc. Przejdźmy jednak do zdjęć. Dzisiaj wrzucę nieco więcej niż jedno, gdyż wydają mi się one nieco mniej ciekawe niż kilka poprzenich: (nr 12) Powyższe zdjęcie potraktowałem PS'em poprzez zmniejszenie szumów, które mój aparat lubi wytwarzać, przy niskim świetle (nawet przy nikskim ISO) (nr 13) To zdjęcie nie wymagało przeróbek, więc jest że tak powiem: "niepokalane" :) Na razie to tyle, niema się co rozpędzać i tak już mi się kończą zdjęcia z tego wyjazdu. Na koniec przygotowałem kilka wg. mnie smaczków. Jeśli nie są to zdjęcia wykonane perfekcyjnie w rozumieniu technicznym/estetycznym/artystycznym to przynajniej są ciekawe, ale to za dopiero za kilka dni. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności