owoc bezsennej nocy:P

To ja tez chce miec takie bezsenne noce :P Zajefajne paszczaki :D

ryjki coś widze nie przsyciągają uwagi:(

to chyba dlatego ze jest to jako ćwiczenie i eksperymentowanie ze swoimi umiejętnościami(bo po kresce wnioskuję ze twój warsztat jest niezły)...nie mam cię co poprawiac bo napewno napiszesz ze taki był twój zamierzony cel...wg mnie miejsce tego rysunku jest w speed painting

a to wrzucę taką panią może się ktoś zainteresuje:p:p...co powiecie o tym rysunku??

nie no Pa6lo pisz co uważasz za słusznę...ja się nie obrażam:p...dzięki za radę, jestem tu od 3 dni i jeszcze nie bardzo się orientuje w budowie tego wszystkiego...uwierz mi że to nie był speed painting (dziubziałem to całą noc):p:p...

Wow Pablo... Ale ta pani jest erm no...niezaspokojona :P

Mi sie wydaje ze rysujesz za wysokie czolo lub za nisko i za male brwi oczywiscie tylko jak na moj gust :)

no trzeba przyznać wygląda jak kosmitka:/...dzięki za komentarz...

sproboj poprawic jej brwi, narysuj wyzej, pokombinuj z wielkoscia, zniz troche czolo. Powinnpo byc super

hmm... no ciekawe ciekawe. Czy ta pani to ołówek? Jeśli tak to nie rozcieraj bo chyba tak robisz. Co do głowy to faktycznie trochę zrąbana, ale muszę przyznać, że łokieć prawej ręki iście imponujący. Jak już napisałem głowa do bani - za duża, oczy z zezem i czoło jak u giertycha. reszta na prawdę nieźle wystudiowana.

Hehe romuś to kosmita od stop do glow ;) lepiej nieprzyrownu(o)j nikogo do niego bo.... nikomu sie nie nalezy ;P

ja do głowy nic nie mam..widziałem dziewczyny które tak wyglądają(min podobna kobieta udawała mi korepetycje z matematyki:) co mówi samo za siebie ze nie powinniśmy rysować samych przykładnych ideałów z doskonałymi proporcjami....ewolucja robi swoje i kazdy rodzi się inny (niski z innym kolorem skóry, wysoki itp...inny to nie znaczy ze gorszy więc wypadało by prosić o odrobine wyrozumiałości w tym kierunku postrzegania:))

 

praca świetna tylko właśnie nie rozcieraj ołówka, co prawda troche trzeba się namachać ołówkiem i gómką w czasie błędów..ale rozcieranie jest to droga na skróty....mnie tam pozycja nie razi...każda pozycja człowieka jest ciekawa....straszne by było gdbyśmy wszyscy rysowali ludzi siedzących prosto albo stojących na baczność:P {świrki} ...na jednym z forum jakiś koleś do teczki na warszawskie ASP wsadził swój rysunek ze swoim zwodem i nic mu za to nie zrobili:)

a mnie głowa razi ;)

no proszę wzwód też ma swoje walory artysztyczne...kto by pomyślał:]...dzięki chłopaki i dziewczyny za zainteresowanie to jest bardzo ważne...nie no to jest jedna ze starszych pracek teraz już nie rozcieram paluchem;p...widze że to nie ma sensu...

???? a dlaczego nie wolno rozcierać paluchem? (Czy to jakiś obicach?Trąci deptakowym malarstwem czy co?). Czy ktoś mnie oświeci? Wielu artystów robi to i jest ok. To kwestia wprawy i wyczucia. Jeśli chodzi o "ryjki" to ostatnia (czyt. pierwsza z prawej:-) najlepsza. Wydaje mi się,że narysowałeś ją jako ostatnią kiedy ręka była już w "transie".

???? a dlaczego nie wolno rozcierać paluchem? (Czy to jakiś obicach?Trąci deptakowym malarstwem czy co?). Czy ktoś mnie oświeci? Wielu artystów robi to i jest ok. To kwestia wprawy i wyczucia

 

w kazdej przyzwoitej szkole rysunku ucza zeby paluchem nie rozcierac...i to nie kwestia obciachu, a raczej umiejetnosci. Najladniejsza w rysunku olowkiem jest dobra kreska ( a nie rozpaprana plama) jesli ktos nie potrafi przyrzadem do rysowania to wyrecza sie czescia wlasnego ciala. Widzialem bardzo niewiele przypadkow gdzie rozcieranie bylo w jakis sposob uzasadnione...

 

A co do rysunkow to calkiem niezle :) Pani ma cos w sobie (nawet lekko rozmazana :) )

dzięki za komentarze i rzeczywiście Belus pierwsza z prawej była ostatnia;)...widze że lubisz siębawić w analityka:p...i tak jak powiedział Archangel, rozmazywanie świadczy tylko o tym że nie potrafi się w pełni wykożystać przyżądy do rysowania, bo w rysoaniu chodzi o kreskę...a w malarstwie o plamę...pozdrawiam

bo w rysoaniu chodzi o kreskę...a w malarstwie o plamę...pozdrawiam

 

Tu nie ma regul, w rysunku i malarstwie kazdemu chodzi o cos innego i to jest fajne. Czasem wrecz ciezko znalezc granice miedzy jednym a drugim. Palec to tez przyrzad do rysunku, czemu nie. Problem, ze faktycznie rzadko ktos potrafi go wykorzystac. Michal Aniol potrafil, Leonardo da Vinci potrafil. Parramon nie potrafi, ale z powodzeniem wydaje swoje ksiazki do nauki rysunku, gdzie holduje ta technike.