Dobre kino, czy coś takiego istnieje ?

[damusTo]

Ostatnimi czasy poszedłem do kina, na mało ambitny film ale my tu nie o tym !

Poszedłem do kina w którym jak nigdy w życiu miałem idealne miejsce w 11 rzędzie i dokładnie na środku, patrząn na wprost widziałem sam srodek ekranu a jego reszta idealnie miesciła sie moim polu ostrego widzenia. Byłem zadowolony. do czasu kiedy puścili 22 min reklam, ale o ile to jakoś przeżyłem, później póscili film. Film był bardzo dynamiczny, chciałem zobaczyć go na DUŻYM ponieważ liczyłem że będe mógł sie rozkoszować efektami itp itd.

NIESTETY KINO KTÓRE WYBRAŁEM MA PEWNE WADY I TAK:

- dzwięk, ustawiony na maksa bez zwrócenia uwagi na to ze juz czas jakiś temu poprute głosniki poprostu tego nie wyrabiają i to co z siebie wydają jest beznadziejne a czasem drażniące - nie wspominając o krwawieniu z uszu później

- OBRAZ, obraz co ciekawe im szybsza akcja tym mniej ostry, i tym dardziej widać przeskoki tak jakby projektor zwyczajnie nie wyrabiał tempa był zwyczajnie za wolny.

podsumowanie jest takie że wyszedłem z poważnym bólem głowy z powyższych powodów - bardziej tego drugiego.

No i mam pytanie czy jest coś co powinienem wiedzieć o kinie nim sie do niego udam, cos co bedzie gwarantowało że będzie ono lepsze niz domowy zestaw dvd ? Coś co zagwarantuje płynnośc obrazu i dobrze zestrojony dzwięk. Jeśli tak to co jesli nie to może czy znacie jakieś kina w Warszawie gdzie nie będe doświadczał takiego badziewia

[illy]

Ja zawsze staram sie siadac na centralnych siedzeniach. Wtedy glosniki serio mam dookola a nie tylne blizej, przednie dalej a boczne roznie. No i ekran wypelnial mi cala scene. A btw: klisza filmowa to raptem 24fps wiec nie oczekuj zbyt wiele do rozmazywania sie :)

[damusTo]

24 klatki to nie zbrodnia przeciw ludzkosci choć do pełnego konfortu przydało by sie wiecej, ilosc klatek to 1,2 czas regulacji ostrosc i kulku innych drobiazgów. Siedziałem centralnie i rozkład głosników byl ok. wystarczyło by je tez nieco przyciszyć i zdjac troche basu a przestały by notorycznie pierdzieć gdy tylko pojawiało sie na ekranie V8. Dalej co mi po 24 klatkach na sekunde jak podane sa nieostro ? No i troche mysle do 24 prakowało bo poważnie łapałem przeskoki i ruch byl sekwencyjny.

Czy taki badziewny sprzęt to teraz ogólna tendencja ?

Dodam że byłem w nowym kinie powstałym przed kilku laty - jestem bardzo zdziwiony i powaznie rozczarowany takimi doznaniami.

[illy]

a to tak bardzo sie nie znam ;p

[sanki]

Bałtyk w Łodzi jeszcze nigdy mnie nie zawiodl :-)

[damusTo]

hehe do łodzi na film to raczej nie bede ganiał choc nie jest to daleko do do kina czesto idę pod wpływem impulsu i np przedłuzonego spaceru.

Z tego co widze chyba innej metody jak isc kolejno do wszystkich i sukcesywnie skreslać je z listy nie ma, szkoda liczyłem na coś bardziej wyrafinowanego.

[Kuciel]

w Atlanticu jest wypas jesli chodzi o jakosc i Cinema City na Bemowie, dobry dzwiek i wygodne fotele :)

[Gordy]

a najbardziej mnie bawi reklama "nie kradnij", która mówi o jakości.

Problem z kinem jest taki, że po reklamach jestem juz pożadnie wk.... a wtedy śpiący lub/i pijany operator (koparki) puszcza film w formacie obrazu niezmienionym po reklamach.

A i tak wolę chodzic do kina (wielkość rządzi).

[Leleń]

kiedys tak rozmyslalem (oooo jak jeszcze bylem taki micipyci) ze fajnie jakby te fotele w kinie mialy wejscia na sluchawki, kazdy by mogl sobie przyniesc swoje i sluchac filmu, bo czasami (w moim przypadku prawie zawsze) przeszkadzaja osoby siedzace obok w ogladaniu (komorka, glosne rozmowy, wychodzenie do kibelka itd..). hlehle.

[biglebowsky]

A o jakim kinie konkretnie piszesz?

Jak się dawno temu wybieraliśmy testować kopię Fallen Artu to wylądowaliśmy w Sadybie, wierzę więc specowi od udźwiękowienia że tam dźwięk przyzwoity jest. Ale z tym bywa różnie i nawet w poszczególnych salach w jednym kinie różnice mogą być kolosalne.

[Gordy]

kiedys tak rozmyslalem (oooo jak jeszcze bylem taki micipyci) ze fajnie jakby te fotele w kinie mialy wejscia na sluchawki, kazdy by mogl sobie przyniesc swoje i sluchac filmu, bo czasami (w moim przypadku prawie zawsze) przeszkadzaja osoby siedzace obok w ogladaniu (komorka, glosne rozmowy, wychodzenie do kibelka itd..). hlehle.

 

dlatego ja chodzę do kina do 14.00 kiedy jest pusto

[biglebowsky]

w niemultipleksach i w tygodniu najczęściej nie ma problemu z chrupkorzercami i niemogącymi się powstrzymać z korzystania z telefonu nawet przez 2 godziny.

[damusTo]

No ja byłem w Centrum Arkadia sali nr 8 i poważnie sie wpieniłem, byłem na seansie o 21:30 i było moze ze 12 osób z ludzmi nie było ptroblemów tylko słuchy z głosniejszego filmu obok + to co opisałem wcześniej eh

Zdecydowanie byłem tak po raz ostatni.

Nasyepnym razem wypróbuje te które polecacie i zobaczymy czy nie kupie poprostu rzutnika bo dzwiek w domu mam zdecydowanie lepszy a reszte mam wrazenie tez moge przeskoczyć, bo jak twerdzą pisemka kobiece "wielkosc nie ma znaczenia" choć wszyscy wiemy że to bzdura ;)