mr_marchew Napisano 23 Grudzień 2006 Napisano 23 Grudzień 2006 Witam wszystkich. Pierwotnie planowałem wrzucić tylko jedną fotkę, żeby się nie rozmieniać na drobne, ale nie mogłem zdecydować którą... więc idą trzy. Podziękowania dla Asi, która pozowała do wszystkich trzech zdjęć - panowie, proszę o gentlemańskie komentarze na temat modelki ;) pierwsze: Exif: Make: Canon Model: Canon PowerShot Pro1 Shutter Speed: 1/20 second F Number: F/3.2 Focal Length: 13 mm ISO Speed: 50 Date Picture Taken: Nov 26, 2006, 3:00:48 PM Post: praktycznie zero. poziomy, podpis :) opis: zbyt to chyba dosłowne, żeby trzeba było tłumaczyć... drugie: Exif: Make: Canon Model: Canon PowerShot Pro1 Shutter Speed: 1/2 second F Number: F/2.8 Focal Length: 10 mm ISO Speed: 50 Date Picture Taken: Dec 10, 2006, 5:16:20 PM Post: kolory, poziomy. opis: nie wiem jak dobrze udało mi się oddać obrazem to co opiszę... ale... często możemy znaleźć w samych sobie przedziwne rzeczy... we wspomnieniach, w marzeniach, w snach. czasem wspomnienia które są dla nas święcie prawdziwe, w konfrontacji z dokumentacją, wspomnieniami innych osób tej samej chwili, okazuje się, że dosyć mocno mijają się one z prawdą. niezwykłości snów nie muszę opisywać, każdy z nas doświadczył kiedyś tych niesamowitych na długo zapamiętanych snów. czasem biegnąc, spiesząc się w dniu powszednim, robimy malutką pauzę, żeby pomyśleć o tym czymś... wspomnieniu, śnie, marzeniu, czy czymkolwiek innym. ta pauza to zaglądanie w nasze wewnętrzne zakamarki. każdemu czasem zdarzyło się zamyślić bardzo głęboko jadąc autobusem, jedząc śniadanie i w setkach innych sytuacji. na zdjęciu chciałem pokazać ten magiczny moment zamyślenia się, dotykania myślami magicznych miejsc w naszej głowie. bleh, bzdury ;) ale całe szczęście to nie konkurs literacki ;P trzecie: Exif: Make: Canon Model: Canon PowerShot Pro1 Shutter Speed: 1/6 second F Number: F/3.5 Focal Length: 22 mm ISO Speed: 50 Date Picture Taken: Dec 10, 2006, 6:06:44 PM Post: nasycenie kolorów. poziomy. opis: największym naszym zakamarkiem, labiryntem wręcz,jest nasz umysł. odcinając się od wszelkich bodźców możemy zagłębiać się w niego znacznie mocniej i głębiej niż to czynimy co dzień. ludzie odcięci od bodźców zewnętrznych po bardzo krótkim czasie doznają halucynacji, i zazwyczaj ze względu na bezpieczeństwo przerywa się takie eksperymenty. Dziękuje za uwagę.
routee Napisano 23 Grudzień 2006 Napisano 23 Grudzień 2006 ...przyszedł...pozamiatał.... brawo za pomysł, 1 idealnie w temacie.... pozdrawiam
javor Napisano 23 Grudzień 2006 Napisano 23 Grudzień 2006 pierwsze jak dla mnie najlepsze :) 2 kolejne też niczego sobie
everyman Napisano 23 Grudzień 2006 Napisano 23 Grudzień 2006 zdjęcia są dobre tylko dzięki modelce :D żartuję oczywiście - jako fotki też są cool 2 i 3 jakoś do mnie nie trafiają w ujęciu tego tematu, ogólnie są b.dobre, może gdybyś dodał do nich opis... za to na 1kę pewnie oddam głos :) ...niezły pomysł, świetne wykonanie... zastanawiam się tylko, czy ten 'liść' w kieszeni od koszuli był konieczny mówiłem już, że fajna modelka... z kwiatkiem i dobrym winem teraz do niej musisz iść w ramach podziękowania za sesję ;)
mr_marchew Napisano 23 Grudzień 2006 Autor Napisano 23 Grudzień 2006 nie lubię pisać o zdjęciach, ale widze, że się nie obędzie ;P 1ka: zbyt to chyba dosłowne, żeby trzeba było tłumaczyć... 2ka: nie wiem jak dobrze udało mi się oddać obrazem to co opiszę... ale... często możemy znaleźć w samych sobie przedziwne rzeczy... we wspomnieniach, w marzeniach, w snach. czasem wspomnienia które są dla nas święcie prawdziwe, w konfrontacji z dokumentacją, wspomnieniami innych osób tej samej chwili, okazuje się, że dosyć mocno mijają się one z prawdą. niezwykłości snów nie muszę opisywać, każdy z nas doświadczył kiedyś tych niesamowitych na długo zapamiętanych snów. czasem biegnąc, spiesząc się w dniu powszednim, robimy malutką pauzę, żeby pomyśleć o tym czymś... wspomnieniu, śnie, marzeniu, czy czymkolwiek innym. ta pauza to zaglądanie w nasze wewnętrzne zakamarki. każdemu czasem zdarzyło się zamyślić bardzo głęboko jadąc autobusem, jedząc śniadanie i w setkach innych sytuacji. na zdjęciu chciałem pokazać ten magiczny moment zamyślenia się, dotykania myślami magicznych miejsc w naszej głowie. bleh, bzdury ;) ale całe szczęście to nie konkurs literacki ;P 3ka: największym naszym zakamarkiem, labiryntem wręcz,jest nasz umysł. odcinając się od wszelkich bodźców możemy zagłębiać się w niego znacznie mocniej i głębiej niż to czynimy co dzień. ludzie odcięci od bodźców zewnętrznych po bardzo krótkim czasie doznają halucynacji, i zazwyczaj ze względu na bezpieczeństwo przerywa się takie eksperymenty.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się