Cześć

 

Zwracam się do was o pomoc. Od jakiegoś czasu szukam stancji w Poznaniu. Przekopałem setki ogłoszeń, a kto był w mojej sytuacji dobrze wie, że ogłoszenia stają się nieaktualne niejednokrotnie już w kilka minut po ich pojawieniu się w odpowiednich serwisach. Szczerze mówiąc to już miałem niemal na pewniaka zaklepane jedno mieszkanie, ale co tu dużo mówić, zostałem na lodzie. Teraz znów będę musiał grzebać w stertach ogłoszeń, znów szykuje mi się jakiś wyjazd do Poznania i długa droga przez mękę, ehh.

 

Interesowało by mnie coś kosztującego ok. 350 zł. Wydaje mi się, że to dość stonowana cena, wcześniej udało mi się znaleźć miejsce w mieszkaniu studenckim za jedyne 275 (w tym internet!) + opłaty, które z tego co mi powiedziano nie wynosiły zwykle więcej niż 60 zł na głowę. Domyślam się jednak, że o wiele łatwiej jest znaleźć 350 + opłaty czyli łącznie pewnie sporo ponad 400, ale trudno, teraz zależy mi tylko na tym by znaleźć dla siebie jakiś kąt. Nie przeszkadza mi dzielenie pokoju, chętnie zamieszkałbym w jakimś mieszkaniu studenckim. Jestem niepalący, jak trzeba to spokojny ;) i ogólnie mało konfliktowy, do tego mogę gotować i robić za złotą rączkę :P (lol).

 

Gdybyście mogli mi jakkolwiek pomóc w znalezieniu jakiegoś kąta to będę na prawdę bardzo wdzięczny i z góry dziękuję.

ha ha, szczerze współczuje. 3 lata temu szukałem miejsca w poznaniu i trafiłem do mieszkania studenckiego na jakimś strychu rozpadającej się kamienicy - miałem być 4ty w mieszkaniu złożonym z 2 maleńkich pokoików, w których praktycznie na połowie ich powierzchni można było prosto stanąć nie uderzając głową w sufit. cena wynosiła 400 zł :) na szczęście udało mi się dostać akademik w ostatniej chwili.

może przejdź się do budynku B akademii ekonomicznej - tam przy dziale spraw studenckich były ogłoszenia. także na stronach internetowych akademii był dział z takimi ogłoszeniami.

No chłopie w Poznaniu za taką cenę nic dobrego nie dostaniesz. Ja za 450 mieszkam w pokoju z karaluchami. Więc życzę powodzenia.

Jestem niepalący, jak trzeba to spokojny i ogólnie mało konfliktowy, do tego mogę gotować i robić za złotą rączkę :P (lol).

grafik powiedzial ;p przeczysz stereotypowi ;p

Nie rozumiem wypowiedzi malkontentów, widziałem całkiem sporo niezłych ofert w niskich cenach. Często wystarczy trafić w odpowiednim czasie w odpowiedni miejsce by coś znaleźć, ale nie jest też aż tak źle jak piszecie. Gdybym musiał się męczyć na jakimś stryszku w ciasnocie za 400 zł to podejrzewam, że już po miesiącu mieszkania tam (na miejscu, w Poznaniu) znalazłbym coś o niebo lepszego i tańszego.

 

Illy: hmm... w sumie to nigdy się nie zastanawiałem jaki może być stereotyp grafika ;). Ale nie napisałem jeszcze jednej mojej cechy, która grafikowi pasuje jak ulał- jestem bałaganiarzem ;)

 

Tak czy inaczej jeśli ktoś zerknął tu z zainteresowaniem to mu dziękuję. Mi już udało się znaleźć lokum za 350, co ciekawsze- all included, po prostu super.

 

Pozdrawiam