W najbliższą sobotę idę na imprezę kostiumową. Tematyka strojów: Gangsterzy i Dziwki.

Do stroju gngstera z z czasów prohibicji brkuje mi już tylko kapelusza. Oczywiscie w ostateczności wypozyczę go z wypożyczalni strojów, ale póki jest szansa, że uda mi sie taki kapelusz wytrzasnąć bez ponoszenia kosztów, to chyba warto spróbować?

 

Liczę na Waszą pomoc, wiara. :)

 

PS: Ze wzgledu na to, że intelekt u mnie występuje w formie skondensowanej, oraz że ostatnio ściąłem afro, to mam numer kapelusza 54. :)

 

Z góry dziekuję za wszelką pomoc oraz sugestie, bym wybrał opcję "dziwka".

 

Dla ułatwienia:

 

haha :D niezle :P ja mam kapelusik prawie jak a'la Capone ale w katowicach :( więcc ci chyba nei dostarcze

THX, Shali, w razie czego: UPS rulez... ;D

Shogun -> mało oryginalnie. Jakbyś się za dziwkę przebrał - O! To by było oryginalne ;)

Shogun jest artystą, a jak wiadomo "wszyscy artyści to prostytutki", oryginalniej by było za Capone:D

ja mam kowbojski tylko, więc zglaszam jakby ktos miał impreze w stylu dziki zachód :D

ja mam kapelusz typu australijskiego, więc zgłaszam się jakby ktoś miał impręzę w stylu polowanie na kangury :D

Ja mam psa, jak ktoś się chce przebrac za Mowgliego...

 

Kiedyś już mnie próbowali przerobić na dziewczynę, ale mam zbyt męskie rysy twarzy. Myslałem zreszta o takim numerze, by sie przebrać za dziwkę, ale jednak uwazam, ze moja panna w tym stroju i tak mnie przyćmi...

Ja mam moherowy kapelusz - impreza radia maryja?

Wysłaliśmy zaproszenie Rydzowi. Dostalismy w zamian od niego ekskomunikę, czyli pewnie się nie zjawi...

Ok, kapelusz mam, splówę również. :) Wątek można zamknąć. :)