xeav Napisano 18 Grudzień 2007 Napisano 18 Grudzień 2007 Wall-E to nowa produkcja filmowa od Pixar. Pod tym adresem można obejrzeć jej trailer.
Gość User190 Napisano 20 Grudzień 2007 Napisano 20 Grudzień 2007 Może być niezłe :) Się obaczy ;) Btw. to ma być pełnometrażówka?? :>
kannu Napisano 20 Grudzień 2007 Napisano 20 Grudzień 2007 serwus :) bardzo fajne , i wciagajace . Niestety jak na PIXAR , to bardzo , bardzo mało. Filmy na tym poziomie spokojnie wychodzą chocby od studentów z francji - było nawet coś o robotach kiedyś "safari" czy jakos tak. Oczywiscie wiadomo, że to bedzie wypas - ale dziwne , ze nie zasugerowali tego wypasu w tej animacji. Wiadomo , że pixar w kazdym filmie stara sie wprowadzac coś przełomowego (przynajmniej technologicznie) - ciekawe co bedzie tym razem. No i historia jest wazna (a najbardzije sposób jej opowiedzenia). Ratatuj był przepieknie oswietlony, szczury sie ruszały super, a na filmie przysypiałem.... :( Robociki w kazdym razie fajne :) pozdrawiam i zycze powodzenia :)
SYmek Napisano 20 Grudzień 2007 Napisano 20 Grudzień 2007 kannu, moze niewyspany byles? Spotykam sie od czasu do czasu z taka opinia i mysle sobie, ze "Szczury" (ze tak sie wyraze, aby nie mocowac sie z francuskim) sa pierwszym filmem animowanym (z tej klasy), ktory zrezygnowal z prostej jak cep konstrukcji trzyaktowej dla dzieci. To nie znaczy, ze taka konstrukcja jest prosta w wykonaniu i nie znaczy, ze Szczury automatycznie sie udaly. To jest po prostu troche inaczej opowiedziany film. Jego srodki narracyjne sa, moim zdaniem, bogatsze. I zwroc uwage, ze automatycznie nie ma w tym filmie zbyt nachalnego dydaktyzmu. Masowy film aniomowany rozstaje sie po prostu ze swoja dotychczasowa forma, bo ta sie po prostu przezyla (czego dowodem sa "Auta", fenomenalnie usypiajacy film z moralem dla 7-latkow). Ja mysle, ze Oni po Autach poczuli, ze trzeba isc do przodu. Tyle.
Kaszubas Napisano 20 Grudzień 2007 Napisano 20 Grudzień 2007 @SYmek: Moze i doszli do takich wnioskow po Autach, ale raczej nie byliby w stanie zaimplementowac ich (owych wnioskow) w Ratatouille - ten film byl juz od kilku lat w produkcji gdy Cars mialy premiere. Zrodel innej konstrukcji narracyjnej dopatrywalbym sie raczej w dwoch czynnikach: jeden nazywa sie Brad Bird, a drugi Jan Pinkava (a raczej odsuniecie Pinkawy na dosc poznym etapie produkcji i zwiazany z tym bardzo krotki czas na dosc gruntowna przebudowe scenaiusza jaka filmowi zaserwowal Bird). Zreszta na karb tego pospiechu zrzucilbym pewne niedopracowania w plynnosci i spojnosci narracji oraz jej tempa, ktore jednym przeszkadzaja bardziej (vide kannu), innym (takze mnie) nie na tyle by przycmic liczne zalety filmu :) Wall-E ma szanse byc ciekawym polaczeniem kameralnej historii i epickiego rozmachu inscenizacyjnego. Mam tylko nadzieje, ze Stanton zdola uniknac linearnosci i epizodycznosci jego poprzedniego filmu (Gdzie jest Nemo) - oby zaczerpnal nieco wiecej z Odysei kosmicznej niz homerowej i 10ciu prac Herkulesa ;)
biglebowsky Napisano 20 Grudzień 2007 Napisano 20 Grudzień 2007 To musi być z pramatki opowieści podróżniczej więc jednak homerycka ale przecie nic w tym złego, chyba że Wall-e ma zagrać HALa:) W-e aż prosi się o ciut większy ciężar gatunkowy niż poprzednie filmiki pixara, nie tylko z uwagi na pomysł ale i na to że było najwięcej czasu na rozwinięcie opowieści. Też strasznie jestem ciekaw w jakim kierunku Stanton podąży. Co do Auta vs Ratatouille warto nadmienić że to Bird jest pod wpływem autorytetu Lassetera, mimo niewątpliwego swojego talentu reżyserskiego i showmeńskiego.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się