Lucas Napisano 20 Czerwiec 2008 Napisano 20 Czerwiec 2008 Kupiłem ostatnio laptopa z martycą 17.1 typu glare (wolałbym zywkłą, ale w sumie ta była ok). No własnie - była, bo o ile wszystko działało bez zarzutu to dzisiaj zauważyłem, że miejscami filtr (chyba) zaczyna odchodzić i robią się małe bąbelki. Niby nic ale przy bardzo jasnych kolorach widać jednak pewne kolorowe przebarwienia, po za tym to zrobiło się po jakimś tygodniu i boję się, że będzie dalej... I co z tym fantem zrobić? Dać do reklamacji, czy może poczekać co będzie dalej? A może jest jakiś magiczny myk, żeby np potraktować ekran czymś co mogłoby naciągnąć całą tą powierzchnię? Przez chwilę myślałem, że po prostu zapomniałem zdjąć foli zabezpieczającej, ale po co niby ktoś miałby dawać dwie warstwy? Przepraszam, zły dział (no chyba, że nie....), upszejmnie proszę o przeniesienie
!Ewert Napisano 21 Czerwiec 2008 Napisano 21 Czerwiec 2008 a co Ci szkodzi, bierzesz lapa pod pachę i do sklepu.;]
Lucas Napisano 21 Czerwiec 2008 Autor Napisano 21 Czerwiec 2008 Prawdopodobnie na tym się skończy, tylko, że trochę dziwne, że coś takiego w ogóle się stało.
Luqas87 Napisano 21 Czerwiec 2008 Napisano 21 Czerwiec 2008 nom chyba wada fabryczna :/ ja mam glare już 2 lata i nic się jej do tej pory nie działo :]
Lucas Napisano 26 Czerwiec 2008 Autor Napisano 26 Czerwiec 2008 Hehe, no nieźle - okazało się, że to jednak jakiś brud był. Tylko nie mam pojęcia co to było, nie przypominam sobie, żebym nasmarkał na monitor, a nawet jeśli to bez problemu dałoby się to szczyścić, a to była jakaś niemalże skorupa, koleś w serwisie trochę się namęczył, żeby to szczyścić:D
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się