Napisano 29 Czerwiec 200816 l Dziewicy na ratunek ! Drugie podejście. ??? Edytowane 18 Sierpień 200816 l przez Pędzący
Napisano 9 Lipiec 200816 l Autor Raczkuję! A chciałbym na nóżki. Pliss plisss o jakieś rady,komentarze.
Napisano 9 Lipiec 200816 l Ćwicz !! Ćwicz !! ze zdjęć, referencji, poszukaj/kup książkę, ćwicz !! jeszcze o wiele za wcześnie na takie prace jakie właśnie próbujesz robić... Powodzenia !!
Napisano 9 Lipiec 200816 l Autor Dzięki.Moje doświadczenia wykazują,że trzeba skakać na głęboką wodę bo inaczej to się w miejscu stoi. Niestety często jednak nie potrafię krytycznie ocenić swojej pracy,(brak rzetelnej wiedzy ,czasu ,koncentracji).Dlatego bardzo liczę na wszelkie,takie właśnie (krytyczne) komentarze.To mnie popchnie do przodu! Edytowane 24 Lipiec 200816 l przez Pędzący
Napisano 18 Sierpień 200816 l Autor Przepraszam ale trochę się tu gubię i druga wersja dziewicy zastąpiła pierwszą.
Napisano 18 Sierpień 200816 l wrzucaj zwyczajnie używając tagów img, nie wiem czemu ludzie dziobią tyle zamiast wybrać najprostszy sposób (przy postowaniu w menu taki żółtoszary kwardacik) xD komentarz? jedziesz z podstawami? Nie jesteś w stanie namalować dobrze łuku albo miecza? to tym bardziej nie jesteś w stanie namalować łucznika (a co dopiero smoka!) czy walczących na miecze wojowników... do boju! :)
Napisano 18 Sierpień 200816 l Nom ciekawy pomysł :). Przyjął bym nieco inny układ sceny, a mianowicie daj na pierwszy plan gostka strzelającego w tle smoka. Dużo szkiców ;) i jak pisał obywatel rosikowski ćwicz i wrzucaj. Powodzenia //Pozdr.
Napisano 21 Sierpień 200816 l Autor Akurat kompozycji chciałbym tutaj bronić.Chodzi o to żeby pokazać jak mali jesteśmy czasem wobec zła które nas dopada.Zastanawiam się natomiast czy nie przeładowałem tego efektami.Świtło zgóry,wybuch z dołu,płonąca strzała.Albo czy kolor działa odpowiednio do tematu sceny.A może to tło za miękkie?
Napisano 21 Sierpień 200816 l Pędzocy Napisałeś: .Moje doświadczenia wykazują,że trzeba skakać na głęboką wodę bo inaczej to się w miejscu stoi. może i w jeździe na rowerze , czy tam jakichś dyscyplinach sportu to tak, bo co najwyżej sobie noge połamiesz, ale w malarstwie/rysunku NIE ! [Zacytuję ci tekst z pewnej bardzo mądrej książeczki]=> Kiedy tworzysz scene fantasy lub sci-fi twoim zadaniem jest ukazanie czegoś niewyobrażalnego totalnie przekonywającym, jednymi słowy musisz znać dobrze anatomie żebyś mógł ją dobrze wymieszać ze swoją wyobraźnią, a teraz przypatrz się swojemu smokowi.......... wiesz co jest nie tak ? nie wiesz, bo nie rysujesz z natury i nie czytasz książek .;-p napisałbym jeszcze co nieco ale nie będę ci bałaganu robił w teczce;-p Powodzenia i JEDZIESZ !!!! ;-p Edit: pozwoliłem sobie pomazać po twoim obrazku: tak szybko żebyś miał obraz w głowie...;p
Napisano 21 Sierpień 200816 l Wszystkie rozsądne rady już dostałeś jak na początek, jeśli się do nich nie dostosujesz to raczej nie licz na kolejne :) I nie chodzi tu o złośliwość czy narzucanie się, po prostu dopóki nie opanujesz podstaw żadnych konkretnych rad nikt nie będzie w stanie Ci dać Mówisz że najlepiej rzucać się na głęboką wodę. Czyli mam rozumieć, że w podstawówce zanim poznałeś potęgowanie już różniczkowałeś i całkowałeś?
Napisano 22 Sierpień 200816 l Fajnie jak na raczkowanie. No ja chyba bym sie nie odwazyl, nawet teraz, na taka "glebokowodna" prace ;) Co do krytyki, to mysle, za wiele kolorow. Wlasciwie mozna znalesc w tej pracy wszystkie mozliwe kolory swiata. Sprowadzilbym to do jednej tonacji... :)
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto