Mysle, ze nie trzeba nikomu przypominac, ze dzisiaj wreczaja Oscary. Moje propozycje (najwazniejsze kategorie):

 

1. Rola meska 1st planowa:

Johnny Depp (Piraci...) lub Bill Murray (Lost in...)

 

2. Rola zenska 1st planowa:

Charlize Theron (Monster)

 

3. Najlepsza rezyseria i najlepszy film:

Peter Jackson lub Sophia Coppola

 

4. Najlepszy scenariusz oryginalny:

Sophia Coppola

 

5. Najlepszy scenariusz adaptowany:

LOTR

 

6. Najlepsze zdjecia:

Miasto Boga

 

7. Najlepszy montaz

Miasto Boga

 

8. Najlepsze: efekty, kostiumy, scenografia i charakteryzacja: LOTR (moze cos wpadnie Samurajowi lub Master and Commander\'owi)

 

9. Najlepsza muza:

trudno powiedziec, Shore juz dostal Oscara za muze do LOTR\'a, moze jeszcze raz? Nie mam pojecia...

 

10. Noi najwazniejsze kategorie ;)

 

a. Najlepszy short:

Boundin\' ew. Gone Nutty

 

b. Najlepszy film animowany:

Finding Nemo

 

Nie lubie bawić się w przewidywanie wyników, ale ceremonię na pewno obejrzę, swoją drogą fajnie będę wyglądaj jutro na próbnych po tej nieprzespanej nocy ;)

Biedni Piraci ;( Biedny Knoll, Biedny Badelt

 

(to ze Howard Shore wygral to juz katastrofa)

Czizas, w życiu bym nie poznał Charlize Theron w Monsterze.

 

Klobuc, nie usnij na próbnej :)

Bedzie ciezko :), swoja droga nie spodziewalem sie az 11 Oscarow dla władcy i strasznie szkoda ze Deep nie dostal za Piaratów, bo to byla swietna rola. No ale wiadomo Oscary to troche loteria. Za rok bedzie dopiero ciekawie bez dominacji zadnego duzego filmu :) (ciekawe gdzie sie podzialy oba Matrixy :D)

 

dokładnie - no i szkoda, że \"Lost in translations\" nie wygrało:(

 

Pozdr

Giorgione

szkoda ze Depp nie zgarnal statuetki... imho byl po prostu genialny w piratach

 

LOTR- bylo do przewidzenia....

 

Copolla dostala przynajmniej za scenariusz...

 

noi of coz Miasto Boga...to juz wtopa ze nic nie dostalo...film swietny; no ale to holywood :/

a ja tam musze powiedziec że byłem na 3 cześciach i ta ostatnia była najgorsza.

amerykanskie filmy sa pompatyczne, sterowane marketingowo, odmozdzajace, trafiajace w wartosc oczekiwana gustow, a onie jeszcze do tego sami sobie przyznaja za nie nagrody, to wszystko jest smieszne, co sie stalo z kinem? ja pytam

lotr 11 oskarow, zalosne

tomek-> mysle ze to daleko idace uogolnienie ale oczywiscie jest w tym duzo prawdy co mowisz...

 

pzdr

Sprawa z lotr`em jest dość dziwna. Za kostiumy, scenografię, fx należało się. Nagroda za zdjęcia i montaż... może być (ostatecznie). Ale za najlepszą piosenkę? Najlepszy reżyser?? Najlepszy film???? Może to kwestia gustu. Osobiście film podobał mi się, porządna robota ale nic ponad to.

Tomek : Jest to zbyt daleko idące uogólnienie. Owszem zdarzają się straszne szmiry, jak w każdym kinie, nie tylko amerykańskim. A że jest to ogromny rynek to jest tego więcej ilościowo. Twierdzenie jednak, że wszystkie ich filmy są popatyczne itd to lekka przesada. Po części jest to związane z charakterem tego narodu. Filmy japońskie (azjatyckie) są z kolei ckliwe (mi to akurat nie przeszkadza). Widziałem masę naprawdę bardzo dobrych filmów amerykańskich (heat, fight club, bez przebaczenia), kilka moim zdaniem genialnych (np. 2001 Odyseja kosmiczna).

A to że trafiają w gusta widzów... i co z tego?

Kino nie kończy się na ameryce, każdy lubi odmiany, a tego akurat niestety brakuje.

wiem o tym, przepraszam zdenerwowalem sie

LOTR dostal nagrode za \'caloksztalt\' - wypadalo dac - i do przewidzenia bylo ze wlasnie ROTK jako konczacy trylogie nagrody za rezyserie i najlepszy film zgarnie. Poszkodowani sa tutaj i Estwood i Copolla, bardzo szkoda bo to byl dobry filmowy roczek, akademia tego nie przewidziala:). Za to nie rozumiem jak LOTR mogl dostac nagrode za scenariusz. Bo tutaj to i American Splendor i Rzeka tajemnic bija LOTRA na glowe. Szkoda za zdjecia nie trafila do M&C albo Miasta Boga. Piosenka to kategoria pomijalna:) Nagroda za montaz jest ponoc przyznawana hurtem razem z ta za najlepszy film - tez szkoda tutaj Miasto Boga pokazuje pawera. itd. itd. Nie od dzis wiadomo ze w oscarach liczy sie polityka, marketing i wiele wiele czynnikow poza filmowych. Czy to dobrze czy zle, cholera wie:)

Dokładnie! Gdybyśmy patrzyli na Oskary to okazuje się że najlepszymi filmami w historii kina są : Titanic i Władca (pierwszego dotąd nie oglądałem). Oskary rządzą się swoimi prawami i gadanie tu o pompatyczności amerykańskich produkcji (to gadanie jest już równie pompatyczne) nic tu nie zmieni.