Chorwacja 2009- wyprawa rowerowa

[Kedzior]

Witam wszystkich forumowiczów :). Od dłuższego czasu jestem tu tylko czytelnikiem z prostego powodu, od komputera odciąga mnie skutecznie czy to zimą czy to latem...rower :). Żeby nie przedłużać, planowana przeze mnie wyprawa w 2008 z przyczyn technicznych nie doszła do skutku, tym razem dojdzie :). Żeby nie przynudzać przeklejam tekst z forum rowerowego gdzie również dałem takie ogłoszenie...

 

 

"Witam serdecznie:). Planuje wyprawę rowerową w te wakacje po pięknej Chorwacji. Szukam chętnych rowerzystów i rowerzystki, którzy chcą zasmakować wolności na rowerze:). W wielkim skrócie opisze cel i charakter wyprawy. Planuje dostać się do Triestu (pociąg,autokar) i z tamtąd ruszyć w strone Chorwacji, zmierzając przez cały półwysep Istria, po drodze zachaczając przez jedyny (ponoć świetny) dostęp do wody jaki ma Słowenia, objechać półwysep i dalej wzdłuż wybrzeża mijając po drodze wszystkie co ważniejsze i ciekawsze miejsca dotrzeć do Dubrovnika. Wstępnie trasa liczona jest na ok 800km. Czas jaki planuje na to poświęcić to ok 14-21 dni, wstępnie myśle na przełomie lipca i sierpnia. Nie planuje wyścigu ale też chciałbym się trochę zmęczyć i zmierzyć sam ze sobą. Nastawiam się na przygode, eksploracje i poznawanie świata o własnych nogach. Chętnych bardzo serdecznie zapraszam do przyłączenia się. Sam posiadam typowego górala do którego mam już sakwy i namiot. Mógłbym tutaj pisać i pisać ale bym Was wszystkich zanudził więc odpuszcze .

 

Tutaj wstępny zarys mapy.

 

 

Pozdrawiam wszystkich żądnych przygód i czekam na odzew, bez względu na wiek, płeć i co tam jeszcze przyjdzie Wam do głowy.

 

Pozdrawiam

Wojtek z Krakowa

[Touch]

ciekawa inicjatywa;) warto się nad tym zastanowić, u mnie jak na ten moment planów na tegoroczne wakacje brak;)

 

Pozdr

[Kedzior]

zachecam, do wakacji zostało jeszcze troche czasu, przygotowania mozna jeszcze spokojnie zaczac :), tymbardziej ze jak widac sredni dzienny przebieg nie bedzie morderczy :) . Wszystko w zasięgu nawet przecietnie przygotowanego rowerzysty :), tak naprawde wystarczy miec parcie na podrozowanie i chec zdobywania, a nogi same poniosa ;)