lamerskie 2 pytania.

 

1. czy tytulowy komunikat przy starcie kompa jest bardziej wina systemu czy dysku?

 

2.wiatrak na procesorze sam sie wylacza. w czym moze byc problem?

 

 

a teraz od poczatku :) odpalam z rana komputer, po jakis 20min wiatraki w obudowie zaczynaja pracowac glosniej niz zwykle, otwieram obudowe a tam prockowy wiatrak nie dziala, w szoku wylaczam recznie kompa. po sprawdzeniu podlaczenia kabelkow uruchamiam ponownie i po kilkunastu sekundach wiatrak znowu wylacza sie. za ktoryms podejsciem wiatrak pracuje stabilnie ale sustem padl bo ntldr is missing.

 

 

asus p4c800, P4 2.8 ht, 1gb ram, dysk systemowy barracuda sata + 2 nastepne ata, zasilacz 360w chieftec, wiatrak na prcku boxowy + 4 dodatkowe wiatraki w obudowie (pewnie tylko dzieki temu proc nie poszedl z dymem). komp nie krecony, winda xp.

robi sie tak jesli mieszasz z partycjami, np instalujesz winde na 2 partycji a madry system umieszcza pewne pliki na partycji nr 1... noi jest problem...

 

robisz tak:

-uruchamiasz kompa z plytki instalacyjnej

-wybierasz konsole odzyskiwania (uruchamiania)

-nastepnie korzystajac z kosoli kopiujesz ten plik z cedeka na sysytem

 

copy x:\\i386\\ntldr c:\\

x: to cdrom

 

powinno zadzialac

 

pzdr

to ja jakbys chcial podziekowc ;)

 

zapomnialem sie zalogowac

 

pzdr

hmm dirty mnie uprzedzil .. coz mozna tez ewentualnie probowac instalowac bootmagic czy inn takie podobne programy mi sie to z ntldr kiedys zdarzylo jak sie lilo(linuxa instalowalam) instalowal ... heh dawne czasy ...

dzieki dzieki :)

Ad.1 juz odpadl, tzn. pewnie przez probklemy z procem bios posmieszal kolejnosc dyskow. juz jest oki ale czasem (na barracudach) gubi plik ntldr calkowicie np. po zwisie systemu albo zaniku zasilania.

 

Ad.2 bo ale co z tym wiatrakiem na procku? box ma 4 miesiac, nic nie krecone.

Miałem ten sam problem i dokładnie z tego samego powodu co MeG, niestety musiałem się wtedy zadwolić formatem :/

 

A co do tego gubienia pliku ntldr i baracud - hmm juz od paru dobrych lat uzywam wylacznie baracud i win\'a xp i ani razu nie spotkalem sie z problemem...

 

popieram nie mialem tego prbmelu, a na baracudzie jade od kilku lat. a jeszcze blad ten wystepuje jak nie wyjmiesz dyskietki z flopa(sprawdzone, moze ocywiste, ale jakis czas zajmuje dojscie do tego...)

gubienie plikow nie zawdzieczamy firmie seagate czy jakiejkolwiek innej od hdd a panu billowi i jego swietnym OS\'om

 

no dobra zobaczymy jak dlugo teraz pociagna system dwie barracudy spiete w raid. miesiac, trzy?

 

jednak nadal siedze z latarka pod stolem obserwujac swoj wiatrak na procu :D

 

na pocieszenie wszystkim narzekajacym na windy. moj znajomy oddal w promocji swojego maka g4 i zamienil na najwyzszy g5 dual 2ghz 2 gb ram bo mu internet explorer nie wyrabial na staruszku :)

@ Klobuc za pierwszym razem tez zrobilam format ... nastepnym wzielam wrzucilam boot magic w tej chwili w suse poprawili lilo i obchodzi sie bez wiekszych problemow .. kiedys nawet (dosc dawno) dawali do paketu suse felerne dyskietki oh cuda byly ...

a linux na mac podobno miodzio jest .. opere niech sobie do maca zalatwi to bezie szybciej chodzic ... zreszta wszyskim polecam opere (Gotham chyba tez uzywa) i dirty ma racje gubienie (zjadanie plikow przez wyglodzonego ) windowsa to wina pana gatesa i chec zbijania kasy na niedopracowanych systemach pla pla to chyba kazdy wie ...tja monopolisci