serio Napisano 16 Kwiecień 2009 Napisano 16 Kwiecień 2009 (edytowane) FINAŁ: _______________________________________________________________________________________ Hmm.. Trochę szkoda, że tak mało uczestników w tej edycji. Postanowiłem więc dodać swoje trzy grosze.. Edytowane 30 Kwiecień 2009 przez serio
ortheza Napisano 17 Kwiecień 2009 Napisano 17 Kwiecień 2009 a pomysl nad jakas scenka, zeby byla jakas ciekawa interakcja miedzy kotkami bo teraz to troche puste jest
rosikowski Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 albo chociaż opowiedz jakąś historie poprzez otoczenie, ja wiem... jakaś kuweta, chowająca się mysz... xD.... podoba mi się gruby kot, chudy już mniej, ale to chyba pożądana reakcja na ilustracje
serio Napisano 20 Kwiecień 2009 Autor Napisano 20 Kwiecień 2009 Dzięki Panowie za porady! Oczywiście pracuje nad tą scenką więc coś jeszcze zaproponuje. Chudy kot się mniej podoba hmm więc pomyśle jeszcze nad nim. Może coś się zmieni.
atheg Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Z tymi piórkami to mistrzowskie zagranie :) jakby udało się wydobyć z chudego teraz więcej jakiejś takiej żałości po straconym posiłku może... Brakuje trochę relacji pomiędzy bohaterami. Ale jakościowo moc.
dzudzu Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Hehe, w rzeczy samej... kilka piórek dodało temu spotkaniu kociaków fajnego sensu; humor to mocna strona Twoich prac. Nie wiem, czy rzecz się dzieje w dzień czy w nocy, światło (natężenie i kierunek) opisujące bryłę kociaków nie jest jeszcze dla mnie jednoznaczne (chyba jednak pochmurny dzień, samo południe). Pewnie wyjaśni się na dalszym etapie.
serio Napisano 21 Kwiecień 2009 Autor Napisano 21 Kwiecień 2009 Pozbierałem do kupy sugestie i odczucia i uformowałem takie cuś... Jeszcze raz dzianx za opinie.
Coyote Napisano 21 Kwiecień 2009 Napisano 21 Kwiecień 2009 brakuje i tylko twojego specyficznego księżycowego rogala :D
dzudzu Napisano 22 Kwiecień 2009 Napisano 22 Kwiecień 2009 Księżycowy rogal chyba nie pasuje, bo to dzień :P Kompozycyjnie praca nabrała chyba większej spójności, ale historia, która jakoś była wyczuwalna w poprzedniej scence teraz jakoś się zagubiła. Mały kot nie patrzy już ani z pretensją, że grubas zjadł sam ptaszka ani żalem. Teraz bardziej jest współwinny zbrodni na ptaszku, lecz nie jest to do końca czytelne. Gdy zaczniesz kolorować zrobiłbym tło w różnych temperaturach niebieskiego, bo pamiętam, że często ograniczasz się raczej do jednej temperatury. Są np. cieplejsze odcienie niebieskiego, bardziej zielone, bardziej szare etc. Zblendowany mix różnych temperatur wpływa wg mnie na atrakcyjność pracy w kolorze.
serio Napisano 23 Kwiecień 2009 Autor Napisano 23 Kwiecień 2009 Dzięki wszystkim za porady. Będe walczył dalej.
Rekomendowane odpowiedzi