Napisano 6 Maj 200915 l Hejka :) Chciałbym Wam zaprezentować moje pierwsze podejście do matte paintingu. Krytyka mile widziana :) Pomóżcie mi rozwinąć umiejętności ^^ Pozdrawiam, Solo
Napisano 6 Maj 200915 l Zdaje sie, ze zanim zaczniesz sie lapac za zaawansowane rzeczy powinienes zglebic calkowite podstawy- swiatynia i cale wyplaszczenie klifu znajduja sie NAD horyzontem, a narysowales je widziane z gory, czyli tak jakby byly POD horyzontem!!! Blad absolutnie podstawowy i w zasadzie dyskfalifikujacy Twoja prace... Polecam oloweczek i rysowanie pudelek w perspektywie itp. itd. Poza tym kompozycyjnie nuda- 1/3 pracy to ciemna plama klifu, na ktorej nic sie nie dzieje, natomiast temat pracy, czyli swiatynia, niebezpiecznie zbliza sie do gornej krawedzi, a posag wrecz "iskrzy", co wyglada dosc niefajnie... Sympatycznie wyszla Ci woda z tym sloncem... I kolorki sa spoko. Takze wybacz brutalna szczerosc, ale bez podstawowych umiejetnosci z dziedziny perspektywy, kompozycji itp. Twoja praca nie ma wiekszego sensu. Pozwole sobie zacytowac zlota mysl z innego forum: "Nobody's going to care how much you can think outside the box if you can't colour inside the lines.":) pozdrowki i powodzenia :)
Napisano 7 Maj 200915 l Autor Hehe dzięki :) Fakt brutalna szczerość :) ale właśnie taka brutalna szczerość daje dużo do myślenia :) Dzięki za komentarz :))
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto