Hejka.

 

Ludziki mam takie pytanie, mam auto stoi na kumpla bo ma znizki oc, on ma 4 auta w sumie, ja pizlem w latarnie, musze sciagnac z oc bo sam nie wydam niestety 1000pln, i teraz moje pytanie, jak zgłosze to do ubezpieczyciela, to oni poleca ze znizek ale tylko na moje auto czy na wszystkie ? bo nie wiem jak to ugryzc?

hmm... a to nie jest tak ze znizki sa na osobe ? zawsze mi sie wydawalo

ze z oc jest tak jak z hmm... 'emerytura' w ofe... masz konto na ktore

zbiera ci sie kasa (w przenosni). nie wiem dokladnie ale wydaje mi sie ze

bezwypadkowa jazda liczy sie jedna na wszystkie samochody ( u tego

samego ubezpieczyciela ). np. wiem ze znajoma jezdzila drugim samochodem

swojego meza i on wykupywal 'ubezpieczenie (u ubezpieczyciela) od utraty

znizki' na wszelki wypadek jakby mu trzasnela samochod.

Weź mnie nawet nie dołuj bo już mnie słabi ta sytuacja ;-)... A zakladając ze np. to moje bite auto bedzie w TU1 a pozostałe 3 auta kumpla w TU2..?

 

Polecą tylko te zniżki które są w tym samym TU co auto biorące udzial w wypadku czy wszystkie zniżki nawet u pozostałych ubezpieczycieli?

hmmm wogule to można wyciągnąć z OC jak się samemu w coś uderzyło? Od tego chyba AC jest. Chyba, że w grę wchodzi stworzenie jakiejś fikcyjnej sytuacji...

opona mi strzeliła.. chyba na cos płace to oc.. nie wiem może sie myle..

zgred - a latarnia sie sama naprawi?;)

Hindus - niestety ale raczej na pewno poleca znizki wszedzie. no chyba ze przedluzajac umowe hurtem umknie im taki detalik;) (oczywiscie zakladajac ze pozostale samochody sa u innego ubezpieczyciela)

 

ps. a jesli liczysz na sciagniecie kasy z oc na naprawe wlasnego samochodu to zapoooomnij;)

nie nielicze na to, licze tylko na tą latarnie, auto sam naprawie na własny koszt.. no dobra a powiedzcie mi taka rzecz.. bo pewnie lepiej by mi to bylo przeliczyc i odmulic kumplowi hajs.. energetyka zawołała z 1000pln za latarnie, tylko klosz odpadł..

 

i teraz moje pytanie - zakladajac ze poleca wszystkie znizki, tzn na wszystkie auta.. wiecie jaki procent znizek leci przy takim wypadku? i po jakim okresie wraca do wczesniejszej normy? bo jesli np poleci ok 70pln na auto, na okres jednego roku, to lepiej bylo by mi przyjac na klate te znizki i zaplacic kumplowi te: 4auta x 70pln niż odrazu 1000pln ktorego nie mam na dzis dzien, bo tyle wola mi mechanik za samo zawieszenie.. plus szyby, drzwi itp. Wiec napewno odpadam.

a to to juz musisz sprawdzic w stawkach ubezpieczyciela - z tego co pamietam pzu potrafi naliczyc +30% od szkody, inni 10%. a znizki wracaja w tempie 10% rocznie.

nie wiem czy dobrze to zrozumialem, popraw mnie jesli sie myle.. czyli liczac po dolnej lini oporu czyli wariant +10 od szkody - mam to rozumiec ze wtedy jednorazowo przy kolejnej spłacie OC musze dopłacic kumplowi +10% do kazdego auta, po roku od zdarzenia całosc wroci do normy tak?

tylko ze za bezwypadkowa jazde np sie zbiera 10% co rok max do 50%

(ojciec tak ma chyba w swoim towarzystwie, ja za krotko jezdze :) ) wiec

jak straci znizke to mu sie moze odrabiac dluzej niz rok. No niestety takie

sa zalety/wady ubezpieczania wozow na jedna osobe... niby taniej ale

z drugiej strony jeden rachunek.

w teorii to wygladaloby tak, ze jesli mial znizki 60%, to przy przedluzaniu ubezpieczenia zaplaci tyle ile zaplacilby majac znizki 50% i po roku znow bedzie mial 60%. ale nie traktuj moich slow wiazaco, upewnij sie najlepiej wykonujac "anonimowy telefon do ubezpieczyciela";)

powodzenia w zalatwianiu tej sprawy. tez nie lubie latarni przydroznych;)